1. Świetna muzyka (choć można by upchnąć jej jeszcze więcej).
2. Reżyseria (widać, że maczała tu palce Natasha Lyonne i wspaniale jej to wyszło. Jeśli ktoś oglądał "Russian Doll", na pewno będzie w stanie wyłapać sporo podobieństw w ruchu kamery, kadrowaniu i ciepłych barwach. Wewnętrzne monologi na chodniku i zaznajomiony sklepikarz to już chyba jej znaki rozpoznawcze).
3. Lista Top Five pojawia się w każdym odcinku. A kto nie lubi list? Są one całkiem ciekawe i dają początek intrygującym dyskusjom ze znajomymi.
4. Klimat (duszny, tętniący życiem Nowy Jork)
5. Kolorowe postacie ze wspaniałym wyczuciem stylu.
Ten serial nie zmieni waszego życia i nawet nie próbuje udawać, że jest czymś więcej niż lekka, krótka i bardzo porządnie nakręcona historia w sam raz na 1-2 wieczory. A czasem właśnie czegoś takiego potrzebujemy :)