i nie mówcie, że Cleese to tylko komik, bez specjalnych zdolności aktorskich. Gdyby tak było nie stworzyłby tak dopracowanej kreacji - człowieka wrednego, a o dziwo do którego czujemy sympatię, któremu kibicujemy.
We wszystkim zgoda!!! Zrobiono z niego komika,znamy go z ról stukniętych.Weźmy porównanie z takim Rowanem Atkinsonem! Lubię go! Z twarzą potrafi zrobić wszystko.Tylko gdyby ktoś zobaczył plakat z przedstawieniem Hamleta Atkinsonem w roli głownej,wszyscy by szli na parodię w stylu Jasia Fasoli czy Johnny'ego Englisha.Hamlet z Cleese'em też przyciągnąłby oszołomów ale byliby w mniejszości.Większość powiedziałaby "Nareszcie gość spoważniał".