Bardzo odpychające. Bohaterki udają siebie. Tak, jest zaznaczone, że są po 50tce ale nie umiem na nie z zainteresowaniem patrzeć przez to. Charlotte się twarz ledwie rusza. Bardzo chcą nadal poruszać seksualne tematy i jest to komiczne. Mr Big jedyna postać z tamtych lat trzymająca poziom. Myślę, że trzeba odnosić się do tego serialu jak do całkowicie innego projektu nie związanego z Seksem w wielkim mieście i zapomnieć o pierwowzorze, wtedy będzie można to znieść.