PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6376}
7,4 461
ocen
7,4 10 1 461
Ile jest życia
powrót do forum serialu Ile jest życia

Lista zarzutów

ocenił(a) serial na 6

„Ile jest życia” to typowy serial storytellingowy. Postać głównego bohatera – Jerzego Janasa, jego perypetie życiowe, ukazane są w szerokim kontekście czasowym, na tle zawiłych i trudnych dzisiaj do zrozumienia dziejach powojennej historii Polski Ludowej. Cała opowieść rozpoczyna się na zgliszczach Warszawy, w zrównanej z ziemią kamienicy, do której Janas wrócił szukać przyjaciół z powstania. Kończy się zaś 30-40 lat później na dachu nowo wybudowanego bloku, gdzie Janas już jako inżynier-architekt patrzy na krajobraz stolicy i szuka w nim swojej przeszłości, a może nawet młodości. Ten symboliczny powrót do ruin to klamra wyraźnie porządkująca serial, który miejscami narósł pobocznymi, przydługimi, miałkimi epizodami. Jeśli mogę krótko „powybrzydzać”, to szczególnie dłużył mi się epizod gdy towarzysz Jakuszyn przejął inicjatywę animatora kultury w przyzakładowym teatrze. Odniosłem wrażenie jakby reżyserowi po prostu brakło pomysłu na zapełnienie czasu w odcinku.

Wracając, przekrojowy charakter, czy też konwencję storytellingową, ma również serial „Dom” Jana Łomnickiego i nie niestety muszę przyznać, że jest on przystępniej zrealizowany niż serial „Ile jest życia”. Dlaczego? Po części jest to sprawa głównych bohaterów.

Portrety mieszkańców kamienicy przy ul. Złotej, na której mieścił się tytułowy „Dom”, zbudowane zostały bardzo skrupulatnie. Jan Łomnicki każdej postaci przypisał charakterystyczne powiedzonko, charakterystyczny sposób bycia. W „Ile jest życia” tego zabrakło. Wprawdzie Janas otacza się gronem przyjaciół, znajomych, ale nic konkretnego nie da się o nich powiedzieć. Rozdarta uczuciowo Daniela, nijaki Walek, zbuntowany Andrzej - postacie te są mętne i nie dodają kontrastu do sylwetki głównego bohatera Janasa. Blado wygląda także postać Jakuszyna, który krócej lub dłużej pojawia się w kilku odcinkach, jak troskliwy aczkolwiek zapracowany ojciec Janasa. Wyjątkiem w serialu jest Dionizy, który różni się od kolegów poglądami, odmiennym pomysłem na życie. Autor scenariusza (Bratny) wpisał go w rolę pragmatyka i konformisty, i w tej roli utrzymał go do końca serialu. Jak się potem okazało z pożytkiem dla dramaturgii fabuły, bo w odcinku pt. „Synowie”, dawni przyjaciele z powstania: Dionizy i Janas spotkali się jeszcze raz, po latach, by wyrównać rachunki. Tym razem czas na rozliczenie krzywd wybrali za nich ich synowie: Kacper – Feliks, którzy również popadli w konflikt. W pewnym stopniu odziedziczyli cechy po swoich ojcach: Kacper jest postacią pozytywną, Feliks raczej negatywną. Innymi słowy przysłowie: „jaki ojciec taki syn”, w serialu zostało wykorzystane na rzecz dalszej charakterystyki głównych bohaterów: charakterystyki przez potomstwo.

Do listy zarzutów dodam, że o ile Jerzy Janas wprowadzał widza w realia ówczesnej rzeczywistości niczym przewodnik, dzielił się z widzem swoimi wątpliwościami i często myślał na głos, to kwestie wypowiadane publicznie przez Andrzeja Zaorskiego wydawały mi się afektowane, miejscami jakby naklejone na usta aktora. Odbierało to wiarygodności jego słowom i uwypuklało, że to tylko rola do odegrania. Miejscami również raziła mnie też tzw. poprawność polityczna, którą gdzieś ukradkiem reżyser manifestował w kwestiach wypowiadanych przez głównego bohatera.

To są detale, ale gdy podsumowuje się cały serial to jednak zostają one w pamięci. W ogólnej ocenie wrażenie po „Ile jest życia” jest dodatnie, jednak nie jest to serial zrealizowany z polotem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones