Piękny! Ogólnie sytuacja jest śmieszna bo zacząłem oglądać w TV od ostatniego odcinka. Musze nadrobić na VOD. Ale to tylko 10 odcinków! Super i w ogóle, tylko szkoda że tak późno odkryłem. Obejrzałem wcześniej Kolumbijski serial o założeniu Cartagena de Indias i conquistadorze Pedro de Heredia, i jego trudnej miłości do Cataliny, i teraz chętnie obejrzę Chilijski origin story. To piękne że te kraje pokazują swoje początki, może i my powinniśmy zrobić serial historyczny o Mieszku i Dobrawie? Lubię ten zachód Ameryki Południowej, nie tak medialny i nie tak eksplorowany jak Brazylia, czy Argentyna (wyjątek - niezwykłe Peru). Serialowa Inez przypomina mi bardzo Emily Blunt, którą bardzo lubię, i do tego jest ruda, co lubię jeszcze bardziej.