Myślę, że to było tylko dlatego, by wcisnąć Kilgrave'a do tego sezonu. Bo to, ze był on najlepszym elementem pierwszego sezonu chyba wiele osób się zgodzi. Wciśnięcie Kilgrave'a w drugim sezonie było tak głupie i tak naprawdę bezsensowne, bo nie miało żadnych konsekwencji.

Killgrave był jedynie personalizacją jej myśli i przekonania, że jest skłonna do dokonywania takich samych zabójstw w przypływie emocji jak jej matka. Podobny wątek pojawił się w poprzednim sezonie, kiedy pod wpływem Killgrave'a zabiła żonę Cage'a, choć on wcale nie kazał jej tego robić, a jedynie powiedział "zajmij się nią". Poza tym zdaje mi się, że w poprzednim sezonie też był motyw z urojeniami i snami z Killgrave'em, zatem nie do końca było to takie bezsensowne. A że twórcy w ten sposób puścili oczko do fanów, którym bardzo spodobała się postać, to już inna kwestia.