PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=709827}

Jessica Jones

7,3 45 480
ocen
7,3 10 1 45480
6,8 12
ocen krytyków
Jessica Jones
powrót do forum serialu Jessica Jones

Jak dla mnie lepszy od Daredevila:) serial jest mroczniejszy od Daredevila. Luke Cage tez fajnie wyglada.

barry5800

Chyba powinienem był wziąć to "roznieść w pył" w cudzysłów ;) Oczywiście nie chodziło mi o zabijanie ich, ale siła i umiejętności które pokazywała wcześniej pozwalały sądzić, że żaden "zwykły człowiek", czy nawet kilku ludzi, nie ma najmniejszych szans w starciu z Jessicą. Właśnie dlatego zdziwiło mnie to że tak łatwo dała się pokonać. Trochę brak tu jakiejś konsekwencji... Ale, taka była potrzeba scenariusza i trudno.

użytkownik usunięty
Norbessi

Daredevil przynajmniej o 1 stopień lepszy. Serial Jessica Jones jest IMHO nie tyle mroczniejszy, co bardziej niepokojący, przez nieprzewidywalność głównego antagonisty. Killgrave może jest niewiele gorszy od świetnego Kingpina, ale w DD były pozostałe mafie z ciekawymi przywódcami, tutaj siłą rzeczy jest jeden "zły". Rozumiem, że w JJ to nie sceny walki są podstawą, ale jak już jakieś są to mogłyby być na poziomie zbliżonym do DD, a jest lipa, szczególnie walka Luke'a (który w ogóle raczej słabo grał) z Jessicą. Według mnie niewystarczająco jest przedstawiona motywacja Jessici do niezabijania Killgrave'a, nie kupuję tej chęci wygrania procesu, gdy Killgrave stwarza śmiertelne zagrożenie, a nawet po pojmaniu zdobycie dowodów, przedstawienie ich w sądzie, a to wszystko z nielegalnie przetrzymywanym Killgrave'em - niby jak?

No i jak dla mnie, tak jak w DD większość postaci trzymała poziom, nawet Karen, Foggy, czy ta babcia z mieszkania nie byli uderzająco irytujący, tak w JJ Simpson, bliźniaczka, ogólnie cała ta grupa wsparcia byli strasznie irytujący, pod koniec zacząłem przeskakiwać momenty z nimi.

BTW co się niby stało Luke'owi od tego postrzału? Skóry kula nie przebiła, to co? Wstrząs? Nagły wzrost ciśnienia przy lufie? Z wybuchu wyszedł, a to go powaliło?

ocenił(a) serial na 7

Dardevil ciekawił mnie tylko do połowy sezonu, później miałem już tylko nadzieję że Fisk wyrżnie tą całą bandę lamentujących idiotów. Właśnie Karen, Foggy i ta cała babcia drażnili najbardziej.

użytkownik usunięty
Norbert994

Oczywiście, że drażnili najbardziej, ale porównując ich w DD do wymienionych przeze mnie postaci w JJ to i tak luz. Chyba, że mam takie zaburzone spojrzenie przez to, że jestem oczywiście świeżo po JJ, a DD oglądałem zaraz po premierze. Ogólnie poboczne postaci w DD był dużo lepsze, bossowie mafii, Ben Urich, świetny James Wesley. W JJ tylko Hogarth jest przerysowana, ale ciekawa, Malcolm jeszcze ujdzie, ale reszta - słaba (zapomniałem wcześniej o matce Trish), groteskowa, zachowująca się nielogicznie, irytująca.

BTW ciekawe, czy specjalnie (małą i nieciekawą) rolę detektywa Clemonsa dano aktorowi, który grał również detektywa z wydziału zabójstw w The Wire, w dodatku na początku 2. odcinka mówi, że "Kocha antyki", a w The Wire w wolnym czasie robił stylowe domy dla lalek.

ocenił(a) serial na 8
Norbessi

A ja się zgodzę.
Jessica Jones jest dużo bardziej mroczna i brutalna niż Daredevil., choć scen walki jest dużo mniej. Po prostu przemoc jest tu bardziej wyrafinowana, bo często też psychiczna, no i złożona, nie proste pranie po ryju czy zabijanie. Mnie osobiście przechodziły ciarki przy kilku pokazach manipulacji Kilgrave'a.
Plus drugi plan w JJ jest ciekawszy, nie tak płaski i jednowymiarowy jak w DD, gdzie duet Foggy+Karen to po prostu archetypiczna para komiksowych pomagierów; a Kingpin jest powalający przez genialne aktorstwo D'Onofrio - gdyby nie ten konkretny aktor postać głównego złego byłaby dość sztampowa i wpisująca się w klisze i motywacje innych "złych", których w popkulturze pełno.
W Jessice Jones drugi plan jest według mnie rewelacyjny, ciekawy, złożony, dobrze umotywowany i wiarygodny psychologicznie. Nie ma wypłaszczeń, sztampy i kalki ze standardów obowiązujących w ekranizacjach komiksów.
No i sama postać Jessiki Jones - super aktorsko, ciekawe i niestandardowe pokazanie zmagań się z traumą (gwałt, przemoc psychiczna, itd - te tematy nie są poruszane w typowo męskim universum komiksowym, gdzie dziewczyny mają głównie biegać w obcisłych ciuszkach i rzucać się miłośnie na innych superbohaterów), fajna stylistyka, nietypowa i nie epatująca seksualnością.
To nie jest serial dla standardowego fana Marvela czy ekranizacji komiksów jako takich. To jest serial głównie dla dziewczyn, do DAMSKIEJ części fanów Marvela i ekranizacji komiksów. Jest porządna kobieca przyjaźń bez podtekstów, darcia kotów, zazdrośni i waśni. Jest ewidentnie silna, wyzwolona bohaterka, która ma gdzieś standardy typu szukanie miłości i uroczy wygląd. Pije, pali, przeklina, wygląda jak psu z gardła wyjęta i uprawia seks z kimkolwiek akurat ma ochotę. Gdyś ją atakują to się broni, no i broni innych.
Do tego świetny Tennant jako Kilgrave - aktorsko mistrzostwo świata, a do tego Kilgrave jest jednocześnie i wiarygodny psychologicznie, i ciekawy, i odrażający, i pociągający jednocześnie. Inteligentny i zepsuty. Dużo ciekawiej umotywowany i spaczony dużo bardziej niż choćby Kinpin.

ocenił(a) serial na 5
pris

No niestety ja się mogę zgodzić chyba tylko co do Tennata.

Sama kreacja Jessici jest jakaś nijaka, mam wrażenie że Krysten nie udźwignęła tej roli. Fabularnie to naprawdę dobrze wygląda, ale samo wykonanie już trochę gorzej. A to dziwne, bo lubie tę aktorkę i wydawało mi się, że dobrze gra, ale w Jessice jakoś mnie drażniła.

Zresztą tu pomarudziłam trochę bardziej: http://seryjnie.blogspot.com/2015/12/jessica-jones-warto.html

Zastanawia mnie też jak będzie wyglądał serial o Cage'u, bo w Jessice on też się wydaje jakiś miałki.

użytkownik usunięty
agns

Cage w serialu wypadł tak niemiłosiernie drętwo i nieciekawie, że nie wiem, czy dałbym radę oglądnąć o nim cały serial. Się zobaczy. Bardziej czekam na Iron Fista i trzymam kciuki, że Netflix zdecyduje się na osobny serial o Franku Castle.

Co do samej JJ- też oglądałem tylko dla Tennanta i wątku śledztwa. Reszta, w stylu "siedzę i chleję, a potem prześpię się z Powermanem, a potem jeszcze raz i znowu" straszliwie mnie męczyła. Za JJ się zabrałem, bo byłem zachłyśnięty świetnym Daredevilem i spodziewałem się czegoś równie "gęstego".

Norbessi

Niestety serial nie dorasta Daredevilowi do pięt. Ritter jako Jessica jest strasznie nijaka, przez co postać głównej bohaterki jest w ogole nieciekawa. Brakuje klimatu z Daredevila, dobrego poczucia humoru. Serial zaczyna sie strasznie niemrawo, wprowadzenie do fabuły jest niepotrzebnie przedłużane . Jessica to serial przeciętny, a na tle Daredevila, który wysoko podniósł poprzeczkę wypada bardzo słabo

Norbessi

Nie tylko mroczniejszy, ale fajny psychologiczny. Daredevil bardziej pasuje do innych produkcji Marvela + większa brutalność. Ale gdyby kinówki robili dla dorosłych z większa brutalnością to by pasowało. A Jessica to zupełnie inny rodzaj filmu.

ocenił(a) serial na 8
Norbessi

No nie wydaje mi się do DD to troche brakuję. Mroczniejszy piszesz? Nie wiem czy ogladaliśmy ten sam serial!! łoł

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones