i to nie tylko dla Jessiki i spółki ;) potencjał był, pomysł bardzo fajny, ale taaaak rozwleczoooonyyyy... (gratsy dla autorów za uczucie rozwleczenia w 13-odcinkowej serii ;) ).
Jedyne z czego się cieszę to to, że Krysten Ritter zostanie dzięki temu serialowi jeszcze bardziej rozpoznawalna, bo jej szczerze kibicuję :)