Ja też płakałam, jak bóbr zwłaszcza, że sama mam psa i sobie tego nie wyobrażam. To prawda, że nie zrozumie ten, kto nie miał zwierzęcia, jednak uściśliłabym to do psa, mimo wszystko..

W ogóle, jaki piękny był ten odcinek. W zasadzie każdy mi się podoba, dużo problemów poruszają w tym serialu. Szkoda tylko, że trzeba czytać :/ Mam jednak nadzieję, że nie poprzestaną na jednym sezonie..

Nie miałem psa, a zapewniam Cię, że tak samo działa to ze świnką morską czy chomikiem ;) Zwłaszcza, że ja na przykład nie miałem możliwości pożegnania się.

ok, nie będę się sprzeczać. Rozumiem i współczuję.. :(

Ja to samooo. Odcinek rozwalił mi serce... Płakałam trzymają psa na kolanach i cały czas mówiłam mu żeby nigdy takiego czegoś mi nie zrobił... Jednocześnie myślałam o moim poprzednim pieski który jest już w zaświatach i mam nadzieje ze tam czeka na mnie... Jednym słowem serial mega...

Mam do Was pytanie - czy jest pokazana przemoc wobec zwierząt, czy ktoś krzywdzi psa? Czy zmarł i chodzi Wam o żałobę po zmarłym przyjacielu? Nienawidzę przemocy wobec zwierząt, wiec nie wiem czy mogę to oglądać…

Żadnej przemocy. To jest przemoc wobec uczuć ludzkich :P Poza tym masz zapowiedź w 8 odcinku i ona w sumie przedstawia całą fabułę.

Dzięki :)

Przepiękny odcinek. Pokazujący, że zwierzęta mają uczucia i emocje, że widzą i rozumieją więcej niż nam się wydaje. Każdy, kto kocha swojego domownika, nigdy nie zgodzi się ze słowami "to tylko pies, tylko kot, tylko chomik".
I każdy wie, że jego zmarły przyjaciel czeka na niego gdzieś za Tęczowym Mostem.
A ileż prawdy jest w tym, że zwierzęta często wybierają śmierć w samotności, żeby nie dodawać bólu swojemu właścicielowi...

Z jednej strony się zgadzam, ale od tej ludzkiej strony, w której to człowiek chciał się pożegnać z pupilem, bo ta druga strona, w której to pies rozumie nagle ludzką mowę i dochodzi do wniosku, że przysporzy swojemu panu cierpienia i przez to chce popełnić samobójstwo, to dość mocno naciągane, nawet jak na fantasy.

Wszystko można nazwać przypadkiem, ale tu się do końca nie zgodzę - parę naszych zwierzaków przejawiało podobne zachowania. Oczywiście na mniejszą skalę, ale podobne. Takie coś było nieraz opisywane w literaturze behawioralnej zwierząt.