Kasztanowy ludzik
powrót do forum 1 sezonu

Niby wszystko ok...

ocenił(a) serial na 5

..ale masz wrażenie, że już to oglądałeś. Powielanie tych samych schematów, jak zlepek innych seriali kryminalnych. Płaskie postacie drugoplanowe. Autor książki był scenarzystą the Killing więc mamy Sarah Lund, tylko wygląda trochę inaczej, znowu przydzielono jej partnera z problemami, który nikomu nie pasuje i znów tylko tych dwoje jest w stanie rozwiązać sprawę.

ocenił(a) serial na 6
rafkoz88

W pełni się zgadzam, nie ma żadnego elementu, który przykuwałby uwagę. "The Killing" był znakomity i to zarówno wersja oryginalna jak i amerykańska, "Kasztanowy ludzik" jest... poprawny. Całkiem przyzwoity kryminał, ale nic w nim nie porywa, nic szczególnie nie zaskakuje (nie spodziewałam się co prawda, że akurat ten facet okaże się mordercą, ale szczerze mówiąc - niespecjalnie mnie to ruszyło, historia była zbyt mało wciągająca żeby to odkrycie wywołało jakieś większe emocje).

ocenił(a) serial na 6
Sol89

Taka sobie nisze w, popkulturze znaleźli Skandynawowie. Więc nie dziwota że się wszystko powtarza.
Mnie tylko zastanawia czemu w ok 90% tych fabuł opiera się na okrutnych zbrodniach na dzieciach/ nastolatkach. Naprawde strasznych a pozostałe 10 jest o dzieciach/ nastolatkach które popełniają takie zbrodnie...

ocenił(a) serial na 6
binabal

Bo zbrodnie na dzieciach/popełniane przez dzieci budzą najsilniejsze emocje.

binabal

Przecież nie były tu dzieci mordowane , tylko ich matki, które sprawca uznawał za złe matki . Dzieci były nietknięte, a jedynie córka kobiety pracującej w rządzie została porwana bo to dla mordercy był szczególny przypadek. Powiązania z dawnych lat

don82

Magnus, Tokke i Astrid byli wykorzystywani.....

ocenił(a) serial na 5
don82

A Pani policjant mimo profilu mordercy, który ewidentnie stwierdza, że robi to on w obronie dzieci przed matkami. Stwierdza, iż dziecko pewnie i tak nie zyje bo je zabił Toke. Dno

ocenił(a) serial na 9
binabal

to tak jak Amerykanie maja swoje strzelanki, Skandynawia moje swoje kryminały , jak dla mnie skandynawskie lepsze, zimny klimat, każdy ogląda co lubi, schematy wszędzie te same

ocenił(a) serial na 8
bystra45

Prawda, schemat goni schemat nie od dziś, ale i tak wszyscy to oglądamy. Co więcej - podoba nam się. Myślę, że baaardzo trudno jest wyjść współcześnie poza jakieś przyjęte ramy, wiele tematów zostało już podjętych z absolutnie każdej strony, wałkowane po setki, jeśli nie tysiące razy, ale... Czy to źle? Jest tak jak piszesz - Amerykanie mają strzelanki, Skandynawia ma kryminały z krwi i kości. A w Polsce nadal kręci się denne telenowele :D I to jest okej, skoro pomimo wszystko ktoś to ogląda. Pięknie się różnimy, lubimy inne filmy, seriale, gatunki, aktorów. To fajne :)

rafkoz88

Ze skandynawskimi kryminałami jest jak z książkami Mroza - pierwsza wydaje się świetna, druga też jest niezła... ale jak już kilka jego książek przeczytasz to masz wrażenie, że tylko imiona bohaterów i miejsce akcji się zmieniają.
Lubię skandynawskie kryminały i ich klimat, ale po przeczytaniu/oglądnięciu kilku różnych masz wrażenie, że niezależnie kto pisał, to wszystkie są podobne.
inną kwestią jest to, że sama mieszkam w Danii i im więcej takich ekranizacji oglądam tym bardziej zaczynam się bać sąsiadów. Bo jak co piąty takie makabreski piszę, to co Ci ludzie mają w głowach?!

ocenił(a) serial na 6
rafkoz88

Jeżeli spojrzymy głębiej to całe kino opiera się na schematach - od twórców zależy jak ten schemat wykorzystać , żeby było znośnie dla widza

ocenił(a) serial na 7
rafkoz88

Uwaga, spoiler :)
Jeśli chodzi o powielanie schematów, ten serial bije rekordy. Forbrydelsen + Snowman ( na podstawie powieści Jo Nesbo, w sumie niemal plagiat)+ Borgen (postać pani premier i budynek rządu) + Dexter. Co nie zmienia faktu, że oglądałam do 3 w nocy i nie domyśliłam się, kto jest mordercą, tak sprytne go schowali :)

ocenił(a) serial na 7
LucyInTheSky

dla mnie to co wymieniłaś + trzeci sezon "Mostu nad Sundem" - motyw piwnicy, przetrzymywania tam dzieci, żal z dzieciństwa...

ocenił(a) serial na 7
26mona

Racja, zapomniałam o "Moście nad Sundem" :) I o motywie przedwcześnie zakończonego śledztwa, mocno ogranym. Ale mimo wszystko serial mi się podobał, lubimy te piosenki, które znamy ;)

rafkoz88

Odniosłam takie samo wrażenie po seansie. Nie było nic oryginalnego, niestety. Wiadomo, że pewnych schematów w kryminałach sie nie uniknie, ale te najlepsze produkcje maja to coś, co je wyróżnia, sprawia, ze sa inne, bardziej intrygujące. Tutaj wszystko jest kalką z innych seriali, a i samego klimatu skandi mi zabrakło. Do tego w jednym z pierwszych odcinków juz podali jak na tacy mordercę. Mozna bylo podejrzewać jedynie tego technika i ewentualnie współpracownika Pani minister, aczkolwiek dla doświadczonego widza to było oczywiste który jest tym właściwym. Dodatkowo ten niby twist z kierowcą tez slaby - ktos sie na to nabral? Zaluje, ze nie przeczytałam ksiazki, bo pewnie lepiej trzymała w napięciu. Mialam ją kupic, ale prędzej obejrzałam serial i niestety wielki zawód. Choc sam w sobie poprawny, nie ma dziur fabularnych, naciągniętych wątków ani nic takiego. Zrobiony calkiem zgrabnie, niestety na tle innych nie powala, nie jest niczym specjalnym. Dalam 7, ale myślę, ze to takie 6/10.

Gorzka_M

Jak dla mnie w tym serialu za dużo było trupów. Krwawo było fakt, lecz nie przeszkadzało mi to. Nie domyśliłem się kto był zabójcą. Obstawiałem zupełnie kogoś innego. Można obejrzeć w jeden dzień, mi się nie dłużył.

markezo

Krwawe sceny tez dla mnie na duży plus, jeden z nielicznych. Bo juz w mało ktorym serialu pokazują ofiary w ten sposób - nienachalnie, a jednak widzimy rozmiar okrucieństwa. Krew nie tryska na prawo i lewo, a jednak obrażenia sa pokazane, itd. Idealnie wyważone wg mnie. Czy trupów było za dużo to nie wiem, mi to nie przeszkadzało. Z ostatnim sie zgadzam - taki serial na jeden wieczór, oglada sie stosunkowo szybko, ale szału nie ma. Choc przyznam, ze początek mnie bardziej zaintrygował niz to, co pokazały dalsze odcinki. Nie mozna o nim napisać, ze jest zly, ale nie zapadnie mi w pamięć jak chociażby Broen/Most nad Sundem.

ocenił(a) serial na 5
rafkoz88

w szczególności ostatni odcinek był kwintesencją powielanych schematów. w każdym filmie/ serialu coś się znajdzie, ale żeby w jednym odcinku zamieścić tyle najpopularniejszych jest już przesytem aż do porzygu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones