PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98661}

Berserk

Kenpū Denki Berserk
8,2 6 487
ocen
8,2 10 1 6487
Kenpū Denki Berserk
powrót do forum serialu Kenpū Denki Berserk

W starej animacji jest coś, przez co serial odbiera się zupełnie inaczej. Dodaje niesamowicie dużo klimatu, który po prostu pasuje do tej serii i wątpię, że jakakolwiek nowsza adaptacja dorówna tej starej. Pojawiające się ujęcia z mangi były świetnym zabiegiem stylistycznym, nie wiem kto na to wpadł, ale już podczas oglądania serialu czułem do niego nostalgię. Niektóre soundtracki typu Behelit, Earth czy motyw głównego bohatera są czymś na tyle pięknym i oryginalnym, że zapewne w żadnym innym serialu nie usłyszę już niczego podobnego. Poza tym, bardzo podoba mi się to, jak toczyła się fabuła. Zaczynamy od Guts'a walczącego z demonami tylko po to, żeby cofnąć się w czasie do okresu, w którym tak właściwie nie ma prawie żadnej istoty ze świata fantasy. Trudno o to, aby nie chcieć oglądać dalej tylko po to, żeby dowiedzieć się, co się właściwie stało. I gdy w końcu dochodzimy do tego momentu, to jest to niemałe zaskoczenie, choć widz dostawał wskazówki na temat tego już dużo wcześniej. Mimo wszystko było to coś, czego definitywnie jeszcze nie widziałem i czego na pewno bym się nie spodziewał przed obejrzeniem serialu. Oprócz tego, scena walki 1vs100 z Berserka jest czymś niezwykle ikonicznym, co wiele seriali próbowało nieudolnie naśladować i kończyło się to niemal zawsze tym, że scena jest po prostu niewiarygodna w danym świecie. Niebieskooki Samuraj to mój najnowszy przykład na to, ale nie chcę nic spoilerować ludziom, którzy jeszcze nie widzieli tego serialu. W Berserku da się w to uwierzyć- Guts od samego początku jest o wiele silniejszy niż którykolwiek z jego przeciwników, a scena walki 1vs100 została zrobiona na zasadzie "niech widz dopowie sobie, co się tak właściwie wydarzyło", nie dodając niepotrzebnie żadnej bezmózgiej i niemożliwej akcji. A temu, że człowiek potrafiący udźwignąć 2 metrowy i 200 kilogramowy miecz jest w stanie wygrać nierówną liczbowo walkę na o wiele słabszych przeciwników jest raczej trudno stanowczo zaprzeczyć. Jeszcze muszę coś wspomnieć o Griffith'cie. Nie spodziewałem się, że ta postać będzie aż tak głęboka. I wiem, że to słowo jest bardzo nadużywane, ale Griffith ma w sobie coś, co moim zdaniem odróżnia go od większości antagonistów. Już z samego faktu, że przegranie jednego pojedynku potrafiło go doszczętnie zrujnować psychicznie, można wiele wywnioskować o tej postaci. Griffith musiał być najlepszy i fakt, że Guts- jego przyjaciel- stanął na równi z nim był dla niego nie do zniesienia. Nie przypominam sobie, abym w jakimkolwiek innym dziele spotkał się z antagonistą o podobnej mentalności. Być może to jest właśnie geniusz Berserka- serial ma 27 lat, a większość elementów tego serialu jest dla mnie czymś totalnie świeżym.

ocenił(a) serial na 10
SoldierInc

Ja właśnie obejrzałem ostatni odcinek i jestem w ciężkim szoku, chyba nigdy czegoś podobnego nie oglądałem, arcydzieło

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones