Naprawdę ? A nie wiesz kiedy mniej więcej może wyjść , czy w tym czy w przyszłym roku ?
Jestem bardzo ciekawa jaka będzie obsada :D

Nie nic nie wiem, przeczytałam, że będą kręcić, ale nic poza tym.

Hmm chętnie bym obejrzała wersję amerykańską, ale zapewne nie będzie tak cieszyła oka jak koreańska :p

Z pewnością. Koreańska jest jedną z moich ulubionych dram w ogóle.

Nie wiem czy to prawda, ale jak dla mnie nic ciekawego.

http://www.dramafever.com/news/american-remake-of-boys-over-flowers-has-a-jan-di /
http://www.dramafever.com/news/american-boys-over-flowers-has-a-cast-meet-the-ne w-f4/.

http://www.dramafever.com/news/21-questions-about-the-american-boys-over-flowers -remake-answered/

Kupiła to w ogóle jakaś stacja? Czy to kompletnie niezależny (żeby nie powiedzieć amatorski) projekt? Bo się doczytać nie mogę... niby piszą, że premiera w listopadzie ale nie wspominają gdzie... Tak czy siak wygląda na to, że wyjdzie im gniot

Wygląda to trochę amatorsko. Raczej nie ma to stacji żadnej. Ja nie będę oglądać tego.

Mam nadzieję, że wyjdzie im gniot, bo jeśli wyjdzie hit to wszystkie nastolatki w wieku 11-16 lat zaczną się tym jarać, a jak dowiedzą się, że jest wersja Koreańska i Japońska to albo :
1. Bd krytykować Azjatyckie wersje.
2. Obejrzą i zaczną się nimi jarać i uważać za wielkie fanki k-popu, j-popu i dram, równe nam, a co w tym równego? My oglądamy dramy już od dłuższego czasu i nie potrzebowaliśmy do tego żadnych Amerykańskich reklam, a takie dzieci, które wprowadzi do świata Azji, głupi Amerykański serial to kompletne dno... ;x

Tak czy siak, denerwują mnie obie wizje i aż się trzęsę ze złości jak tylko słyszę o wersji Amerykańskiej ;x

Mi tam nie przeszkadza ,że amerykanie coś takiego stworzą :) Jak obejrzę pierwszy odcinek to dam znać. Wiadomo ,że nie wyjdzie arcydzieło bo oni nie mają takiego podejścia do kręcenia dram jak Koreańczycy. Ale trzeba dać im szanse zobaczyć co wyjdzie a później oceniać.

Chodzi mi o to, że stworzą małe trole, które albo będą krytykować Koreańską wersję (bo Amerykańska im się bardziej spodoba), albo będą się nią jarać tak jak 'Pamiętnikami wampirów', nie wiem czy wiesz o co mi chodzi, ale o to, że wszędzie tylko szpan 'A ja oglądam to!' itd. i będzie taka chwilowa moda.

Cóż z drugiej strony każdy kiedyś, jakoś "zaczynał" :P Choć rozumiem chęć posiadania dram, filmów, kpopu tak jakby "dla siebie"... (lub też niechęć do wszystkiego/wszystkich co zbyt popularne/psychofanow)

Ja tam w ogóle jestem przeciwna jakimkolwiek amerykańskim remake'om czy to filmów czy seriali, szczególnie jeśli produkcja jest na wysokim poziomie i w żaden sposób nie ma nic do dodania(np Oldboy), a ma tylko za zadanie ułatwiać oglądanie amerykańskim ignorantom i analfabetom dla których czytanie napisów to szczyt możliwości intelektualnej.

No tak, ale nie w taki sposób...
Sam ten filmik :
http://www.youtube.com/watch?v=R8mosMwARFg
Pokazuje jak dzieci w Ameryce patrzą na K-pop, a co dopiero będzie po tym jak zaczną się jarać Amerykańską wersją i dowiedzą się o Koreańskiej i Japońskiej. Jeśli teraz mają wrażenie, że Koreańczycy chcą ich naśladować to później będą ich jeszcze bardziej obrażać, bo przecież 'wszystko co ich, Amerykańskie - jest najlepsze' ;/
Może tylko dzieci z Europy będą w tej drugiej grupie, która zacznie się napalać na Azję.
I tak, czuję zniechęcenie do wszystkich, którzy jarają się czymś przez chwilę, tylko dlatego, że to coś akurat jest na topie i przesadzają z chwaleniem się tym.

Dokładnie, 'BOF' już jest tak genialne, że lepsze być nie może, przez co odnoszę wrażenie, że Amerykanie myślą, że skoro 'BOF' wersja Koreańska i Japońska, wszystkim tak się podoba, to ich wersja spodoba się wszystkim jeszcze bardziej.

Niestety zawsze się znajdzie ktoś kto skrytykuje.
Pytali się dzieci co sądzą o tym a wiadomo dzieci to dzieci a ten eksperyment został zrobiony dla kasy myślisz ,że one by tam siedziały za darmo.
Ja tam z K- pop też nie przepadam wole normalną zwłaszcza z dram koreańskich :)
Jest też Czarodziejka z księżyca moja ulubiona animacja i muzyka zajebista ale to inna liga japoński to taki wesoły język.
Nie przejmuj się jeśli będą się wyśmiewać z naszej dramy to podaj link to my im wtedy takie teksty napiszemy ha ha.

Ps. Ja uwielbiam wersję koreańska ale nie przepadam za japońską.

Cóż ignoranci i trolle zawsze się znajdą ale nie sądzę by to miało miejsce przy BOF bo ta amerykańska wersja wygląda na jakąś niszową i z pewnością bardziej skierowana jest do fanów dram niż do "laików" amerykańskich. Choćby ze względu na dostępność- na pewno nie będzie tego w ogólnokrajowej tv, a pewnie będzie dostępna tylko w internecie, budżetu na reklamę pewnie też dużego nie mają więc skończy się na tym, że obejrzą to z ciekawości ci którzy widzieli poprzednie wersje (bo warto też pamiętać, że przed koreańską wersją były też japońska i tajwańska) lub czytali mange i tyle.

A te dzieciaki to akurat przykład amerykańskiej głupoty i niemającej granic ignorancji, bez względu na temat o jakim mówią, nie tylko kpop. Z drugiej strony muszą mówić głupoty by ludzie to oglądali.
Tak czy siak próbkę szału mieliśmy przy PSY.

Mam nadzieję, że tak będzie ;]

W sumie to racja, chociaż ja tam nie rozumiem czemu to akurat PSY osiągnął taki sukces... Jest przecież wiele ciekawszych i dużo lepszych utworów... ;p
Osobiście jak wszędzie leciał PSY to nie byłam jeszcze fanką k-popu i wgl. nie zwracałam uwagi na to, że wszędzie leci ta piosenka, dopiero po obejrzeniu w tv Koreańskiego rozdania nagród zachwyciłam się TVXQ 'Catch me' i zaczęłam interesować się tą muzyką i dramami. Im bardziej się wciągam w ten świat, coraz bardziej nie rozumiem fenomenu PSY-a.

Chyba nie chodziło o jakość utworu tylko to ze było "odjechane", a że miało te elementy kpopu które uzależniają (chwytliwa muzyka i układ taneczny) to się udało zaistnieć nie jako muzyka tylko jako zjawisko. Zresztą weź zrozum cokolwiek w dobie dzisiejszego internetu:D nie da się. Choć nie dało się patrzeć na to co się działo i chyba nie chciałabym, żeby to samo było z innymi dla ich samego dobra.

Masz rację xD
Też mam nadzieję, że to się nie powtórzy ;p

Miałam odpisać jak obejrzę amerykańską wersje i już jestem po drugim odcinku i powiem ,że arcydzieło to to nie jest. Pierwszy odcinek zrobiony jakby z przymusu zła praca kamery miejscami mi się twarz zaśmiała ale tylko miejscami.Główna bohaterka strasznie irytująca czyli Zoey.
Można obejrzeć na youtube z polskimi napisami.
Drugi odcinek jest lepszy od pierwszego zmienili główną bohaterkę i moim zdaniem dobrze zrobili bo ta była strasznie odpychająca i wkurzająca.
Jeśli ta wersja dostanie ocenę niezłą na Filmwebie to będzie wyczyn bo jak na razie słabiutko.
Więc możesz przestać się martwić,że będą się jarać jak to zrobili w Pamiętnikach wampirów.
Ps. jak już zaczęłam oglądać to będę dalej może się poprawią. Słyszałam ,że musieli sami zapłacić za ten projekt więc trzeba dać trochę im szansy.
Pozdrawiam

I Jeong so nie podoba mi się. Nie wyobrażam sobie tych aktorów w rolach naszego F4 :(

Oho... podobno ABC chce zrobić remake dramy "Nine" (oglądał ktoś?), ostatnio wzięli się za przerabianie seriali skandynawskich teraz przyszła pora na azjatyckie?

http://blog.viki.com/2013/12/us-version-of-boys-over-flowers.html

Jezu:D Tego nawet z ciekawości nie da się oglądać. Poziom poniżej jakiejkolwiek krytyki. W życiu już złego słowa nie powiem na temat gry aktorskiej Kim Hyun Joong'a, przy nich to jemu oskar się należy. Tylko w ogóle po co coś takiego robić? Ludzie oczu nie mają czy za grosz samokrytyki? Normalnie "Trudne Sprawy".

informacje daje jako ciekawostki. Nie zamierzam tego oglądać.