I nie żałuję. Film nie dla malkontentów, tropiących spiski lewackie na Netfliksie, homofobów, rasistów, uważających, że ich świat jest kryształowy (wbrew oczywistym faktom) i tylko taki świat należy filmować, aby zasłużył na ich dobre słowo. Pozostałym polecam. Okrucieństwa wojny, miłość właściwa i zakazana, zdrady i sztuka wybaczania. W tle pytanie: gdzie w takich sytuacjach był Bóg? Nie oczekuję odpowiedzi.
jak na netflix,to wątek lesbijski był ledwo zarysowany i subtelny,a film kapitalny zdaniem takiego zgreda jak ja
Podobno dżentelmeni o gustach nie dyskutują. No, ale takie czasy mamy, że dookoła króluje ..... I tu dopisz sobie wyraz na ch.
Dżentelmeni to akurat nie rozmawiają o pieniądzach :D A o gustach się nie dyskutuje, bo są dwa - dobry i ch**owy i ty masz właśnie ten drugi.
Zgadzam się, że serial bardzo dobry. Mówię to z pozycji człowieka, który lewaków (tych głupich) wyśmiewa. A malkontentem jesteś Ty, skoro musisz wtrącić zdanie, które wygląda na takie, z którym tylko czekałeś, żeby je wstawić: "Film nie dla malkontentów, tropiących spiski lewackie na Netfliksie, homofobów, rasistów, uważających, że ich świat jest kryształowy (wbrew oczywistym faktom) i tylko taki świat należy filmować, aby zasłużył na ich dobre słowo.". Nic to nie wnosi do oceny, a tylko sprawia wrażenie, że szukasz zaczepek.