PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98248}

Kochane kłopoty

Gilmore Girls
7,8 31 216
ocen
7,8 10 1 31216
Kochane kłopoty
powrót do forum serialu Kochane kłopoty

Nie lubię Rory

użytkownik usunięty

Serial jest wspaniały, aktorzy są świetnie dobrani, ale dlaczego tak napisano rolę Rory. Cnotka niewydymka, bawi się uczuciami innych, zrobi słodką minką i wszytscy postąpią tak jak ona chce. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego większość osób tak się zachwyca tą postacią, większość uwagi poświęca sobie, w jej przypadku nawet nie można mówić o przyjaciołach, bo jak Lane dołączyła co cheerleadrek to jej nie powiedziała, za bardzo bała się osądzania z jej strony. Stanowczo wolę jej matkę, która nie jest tak samolubna i zapatrzona w siebie.

ocenił(a) serial na 8

wreszcie ktoś, kto nie ubóstwia Rory :) też jej nie znoszę, a i do matki mam parę zastrzeżeń, choć ona jest jakby milsza w obejściu
zajrzyj na IMDB tak jest sporo roryhejterów

użytkownik usunięty
anchema___

Przynajmniej Lorelai czasami robi coś co mnie rozbroi, Rory nie. Nie chcę dołaczać do hejterów bo nie chce poświęcać czasu tej bohaterce :)

ocenił(a) serial na 9

Rory jest do kitu! taka mila, kochana, mowi jak to jej zalezy, nie chce kogos stracic bla bla bla.... Mysli tylko o sobie i tej jej glupiej nauce i karierze. Ile to odcikow jest o tym jacy sa jej dziadkowie zli, ze ja kontroluja, itp, ale jak nia manipuluja i np. robia imprezke z Yale to jakos jest w porzadku, mozna sie upic z jakas banda facetow i to juz jest ok... Czyli ona tak naprawde tego chce, a te wszystkie gatki sa po to by jeszcze bardziej zwrocic na siebie uwage i byc w centrum.
Aha. Jak chodzi o planowanie swojej nauki, planow zyciowych to musi byc zawsze jak ona chce. Jak ktos inny ma inne wartosci i cele w zyciu to juz jest zly, glupi i mozna na niego krzyczec i go oceniac. Nie walczy o zadnego faceta Deana, Jessa, Marcyego, bo tak naprawde to chodzi jej tylko o TO SAMO CO dziadkom, czyli prestiz, pieniadze, kariere, towarzystwo i snobistyczne zycie.

Rory to egotyczka, egocentryczka i egoista!!! Do tego jest mocno przeslodzona. Do bani.

PS> Nie lubie jak tak kocza watki jak Dean, Jess, Jason, Alex w taki prosty sposob i to bez zadnych problemow. Czasem kilka odcinkow rozwodza sie jak to cierpia i jak ten zwiazak jest wazny, bla bla bla a potem ciach juz trzeba Christophera i Logana szybciutko wprowadzic, hehe. W takich chwilach serial mnie mega denerwuje.

ps2. i tak najlepszy jest KotKirk i CzlowiekKirk!:)
pzdr

ocenił(a) serial na 8

Ja też jej nie lubię...tzn. może trochę lubię, ale wkurza mnie :/ Jestem dopiero na trzecim sezonie i akurat był odcinek, w którym jakiś koleś zajął JEJ DRZEWO... Litości, co za dziecinada, żeby się na takie coś obrażać i przeżywać... Żenada, jakich mało. I co ona w ogóle widziała w tym Jessie? Kolejny do odstrzału :P

robipati

Ja Rory lubię, ale nie mogę jej darować wyskoków wobec Loreali - chodzi mi tuo 2 sytuacje - kiedy olała ją, usłyszawszy kilka słów prawdy na temat przespania się z Deanem, no i przede wszystkim ta akcja, jak rzuciła Yale i przeprowadziła się do dziadków. Logan dobrze jej kiedyś powiedział, że niby gardzi światem bogatych snobów, a sama w 100% do niego należy i przede wszystkim z tego korzysta.

ocenił(a) serial na 10
Binula

Tam własnie było też powiedziane więcej, Rory uparcie twierdziła, że nie należy do snobistycznego świata dzieciaków z funduszem powierniczym a przecież dobrze wiemy, że ona też takowy posiada. Czasem jej postać jest zupełnie znośna,czasem ma się ochote jej walnąć w nos. Wiecznie jej się coś rozpada, bo się szkoła kończy, bo nie wyrabia z egzaminami, bo ukradła łódź a wszyscy ją głaszczą po głowie i potakują, jakby była święta. Dziwna postać.

Gabrielle_de_Lioncourt

Poza tym widać, że jest w gruncie rzeczy egoistyczna. Kiedy Lorelai przespała się z Christopherem (po rozstaniu z Lukiem), Rory miała do niej o to obiekcje, bo to popsuje jej relacje z tatą.
Co mnie też denerwowało to jej relacje z dziadkami. To przez nią (Lorelai była z nią w ciąży) Lorelai zerwała z nimi kontakt, a Rory praktycznie cały czas wykorzystywała stan między nimi i kiedy potrzebowała, była w obozie z dziadkami.
Ich niezależność była ściemą, bo jak przyszło co do czego, to dziadkowie finansowali Chilton i Yale oraz uratowali ją po akcji z łodzią.

ocenił(a) serial na 10

Częściowo się zgadzam. Rory jest po prostu za sztywna, ale generalnie ją lubię. Chociaż scenarzyści mogli tchnąć w nią więcej życia:)

Patricia154

jakoś do 4 sezonu lubiłam tą postać, bo była prawdziwa - trochę sztywna, trochę nudna, zakochana w nauce, ale przy tym nadal była zabawną, czasem ironiczną i skromną dziewczyną. 4 i 5 sezon to już inna bajka - mogłoby się wydawać, że dziewczyna dorastająca w normalnym świecie, nie będąca wychowywaną w bogatym domu, kiedy dorośnie zacznie doceniać normalne wartości: skromność, pracowitość, dochodzenie do czegoś własną pracą. tymczasem ona mając do wyboru skromnego i pracowitego Marty'ego wybiera bogatego i snobistycznego Logana - kogoś, kogo na pewno wybraliby dla niej zapatrzeni w pieniądze dziadkowie ;) to takie ironiczne, że jej matka zaszła z nią w ciążę, uciekła z tego sztucznego świata i wychowywała córkę z dala od niego, żeby uniknąć takiej sytuacji, tymczasem Rory nasiąka atmosferą pieniądza i wyraźnie jej się to podoba. nie mówiąc o tym, że studiała źle na nią działają i zachowuje się, jakby była zagubiona i nie wiedziała co robi (mimo, że ma 21 lat, więc powinna już trochę się ogarnąć). i zgodzę się, że jej reakcja na słowa matki po tym jak przespała się z Deanem, była co najmniej żałosna - usłyszała parę słów prawdy i strasznie się obraziła. naprawdę w końcowych sezonach zepsuli tą postać

ocenił(a) serial na 10
iloveromeo

iloveromeo - no wreszcie jakiś ładny komentarz!! tzn konstruktywna krytyka postaci ja ogólnie już 7 raz serial oglądam zawsze urywało mi się gdzieś w okolicach 3 sezonu z różnych względów ale tym razem obejrzę do końca. W pierwszych sezonach Rory mi się bardzo podoba ale wiem, że potem się zmienia. Myślę, że ogólnie jest to kwestia zmiany scenarzystów. Logana widziałam urywkami i jak mało kto mi się niepodoba i irytuje mnie potwornie. Rory z dziewczyny z ambicjami zmienia się nie do poznania. Akcje z Deanem rozumiem pośrednio w końcu on też nie jest bez winy. Mimo to był to chłopak ideał (jak dla mnie), fascynacji Jessem nie rozumiałam nigdy ale wiem że takie są uczucia, nieokiełznane i nieprzewidywalne więc wybory sercowe Rory traktuje jako indywidualne kwestie. Natomiast cuda jakie się działy w Yale i to że staje się wierną kopią babci to już dla mnie szok.

ocenił(a) serial na 8

Rozumiem, że można nie lubić tej postaci (dopiero skończyłam pierwszy sezon na świeżo i nie mam zastrzeżeń, dalsze odcinki pamiętam słabo), ale nie mam naprawdę bladego pojęcia jaką to niby obelgą ma być "cnotka niewydymka". To wybitnie seksistowski i prostacki zarzut, w dodatku w przypadku Rory (NIESTETY!) nietrafiony.

ocenił(a) serial na 10
ocenił(a) serial na 9
signofthemoth

Niestety. Mam sentyment do serialu ale z perspektywy czasu doszłam do wniosku że Rory jest po prostu puszczalska. Nie ma obiekcji żeby przespać się cudzym mężem/narzeczonym. O nie! Złote dziecko wtedy jest najbardziej pokrzywdzoną stroną... Dostały wszystko co mogła dostać od rodziców i dziadków, a czego nie dostała to sama sobie załatwić nie dała rady i tylko smęciła w oczekiwaniu na zapewnienia jak to ona jest cudowna. Wszyscy się zachwycali Rory jaka to genialna i życzliwa się była jako dziecko, jak przeprowadzała babcie przez jezdnię bla bla bla Widocznie z tego wyrosła bo rzadnym sezonie nie grzeszy ani genialnoscią ani dobrocią

ocenił(a) serial na 5
flapper_girl

Puszczalska?? To jest dopiero seksistowski i prostacki zarzut i w dodatku nieprawdziwy. Masakra.

ocenił(a) serial na 4

Ten serial jest nijaki,nudny,obejrzałam 3 odcinki nie obejrzę kolejnych.

Ulencja_Zdenek

Mam identyczne spostrzeżenia.

ocenił(a) serial na 10
Ulencja_Zdenek

W twojej opinii. Wielu ludziom się podoba i lubią klimat, kiedy "nic się nie dzieje". Niektórzy lubią też czytać "Lalkę" albo "Dumę i uprzedzenie". Dla każdego coś się znajdzie

ocenił(a) serial na 6

Momentami jej nie lubie ale przeważnie jest ok. Jednak dość zabawnie te wszystkie hejty brzmią ;). Według mnie jest to postać z krwi i kości....nie jest idealna, popełnia błędy, czasami kogoś źle potraktuje...nie czuje się z tym dobrze, ale takie jest życie, targają nami czasami różne emocje i nie da się przejść przez życie nie raniąc nikogo. Prawda to jak czasem lidzi traktuje nie wypada najlepiej, i za to jej się nie lubi, ale każdy gubi się czasem, a potem żałuje swoich czynów, których często już nie da się naprawić. Jednak to, że wszyscy się nią zachwycają i idealizują jest denerwujące...usprawiedliwiają ją i nie wierzą, że mogła by zrobić coś złego. W normalnym życiu spowodowało by tylko, że ktoś nauczył by się, że może robić wszystko. Można jej nie lubić, jest za co, jednak nie jest to źle napisana postać. Samo to, że spotykała się z Loganem też tego nie skreśla, w końcu serce nie sługa, a Logan nie jest taki zły. Innym tematem jest to, że postać jest źle zagrana. Starałam się, ale nie dostrzegam umiejętności aktorskich u tej aktorki

ocenił(a) serial na 5
Reeven

Nareszcie jakiś życiowy i obiektywny komentarz :D
Rory, jak każda nastolatka, ma wady i zalety, zachowuje się dziecinnie lub nieadekwatnie do sytuacji itd temat rzeka. Każdy z nas zachował się kiedyś podle, kogoś zranił, obrażał się, gniewał o głupoty. Rory to po prostu taki typ człowieka, rozdarta między matką a dziadkami, potem między chłopakami - która dziewczyna nie miała w swoim życiu takiej sytuacji? ;)

udkojagniece

Nastolatka bez kodeksu moralnego. Jednorazowy wyskok to błąd, ale świadome wchodzenie w inny związek i romans z żonatym facetem to już nie błąd młodości to zwyczajny egoizm. Postać bardzo fajnie napisana i myślę, że do 3 sezony konsekwentna i spójna, potem dzieją się rzeczy dziwne. Całe zamieszanie jest moim zdaniem spowodowane niekonsekwencją w postawie bohaterki. Ktoś miał na nią pomysł a po zmianie autorów zmienia się też postać i ta niekonsekwencja razi.

ocenił(a) serial na 8
roman_kowalak

Wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy popełnia błędy. Dobrze, że nie wyidealizowali jej jak się tylko da. To co robiła chwilami w serialu było naprawdę głupie i niedojrzałe, mi też działało często na nerwy. Gdyby przez cały czas miałaby być taka grzeczna i konsekwentna to ja dziękuję. Wyobraźcie sobie taką sytuację: idzie na studia, kropelki alkoholu nie spróbowała, chłopakami się nie przejmowała, zero dramy, zero płaczu, tylko nauka. Kto by to chciał oglądać przez tyle sezonów?

ocenił(a) serial na 5
BananowyMiks

A najśmieszniejsze jest to, że wszyscy dookoła ją idealizowali na maksa :D

ocenił(a) serial na 8
udkojagniece

Chodziło mi bardziej o twórców serialu. Gdyby tak napisali postać Rory, że naprawdę byłaby idealna w 100%. Klapki na oczach reszty bohaterów to już inna sprawa :P

ocenił(a) serial na 10
udkojagniece

Niby tak, ale przeszkadza mi, że jej wszystko uchodzi płazem, bo jest przecież aniołkiem. I to całe miasto, matka i dziadkowie tak myślą. No to jest już niespotykane

ocenił(a) serial na 7
lubieczekolade23

Luke cały czas powtarzał, że Rory jest wyjątkowa i zasługuje na kogoś wyjątkowego. Wyjątkowa była tylko w aspekcie nauki, była ponad przeciętnie zdolna ale tylko w aspekcie zakuwania i dobrych ocen za to kompletnie nie umiała tego przełożyć na skile potrzebne w życiu zawodowym.

Rory jest ok.

rafiki90

jak mona ten serial oceni na 1?¬
Tojest najlepsze - ciepy, dowcipny, rodzinny i ironiczno-yciowy film evr!

ocenił(a) serial na 10

Ja na początku nie przepadałam za Rory, bo wydawała mi się taka słodka, grzeczna i niewinna, aż do przesady. Teraz jednak ją lubię i w sumie momentami nawet patrzę na nią z podziwem, bo posiada pewne cechy, których mi brakuje i które muszę w sobie dopiero wypracować. Obserwowanie jej reakcji trochę pomaga. ;)

ocenił(a) serial na 7

Ja też nie znoszę Rory, ona jest okropna! Ale kocham prawie całą resztę bohaterów na czele z Lorelai i Lukiem (kocham ich!!!), Sookie, dziadkami, Michelem, Lane... Dlatego oglądam dalej :)

ocenił(a) serial na 8

Ogladam serial po angielsku wiec jestem dosyc wyczulony na gre aktorska. Postac Rory to jakas tragedia totalna, mam wraznie ze dostala role po znajomosci. Zero emocji, gra jak totalny amator, jak sie slyszy dialogi w oryginanym jezyku to boli jeszcze bardziej. Nie wiem czy ta aktorka w kazdym filmie tak gra, ale w tym serialu wypada bardzo zle od pierwszego odcinka. Serial ogolnie jest rewelacyjny, super sie oglada. Lorelai, Paris, Luke i Michell sa niesamowici a serial polecam teraz kazdemu znajomemu.

To prawda, jest w niej coś irytującego. Natomiast jest dobra dziewczyną i kwitnie na naszych oczach, śliczna.

ocenił(a) serial na 6

Obrzydliwa postać. Rozpuszczona nastolatka, egoistka, egocentryczka zachowująca się jakby miała klika lat mniej niż w rzeczywistości... Serial byłby bardzo fajny gdyby nie ta postać...

Jestem dopiero na 4 sezonie. Coraz mniej ją lubię. Póki nie poszła na Yale to jeszcze była znośna. Teraz dopiero co tam weszła a już mnie denerwuje. Nawet przed samym wyjazdem, co została królową lodów czy coś, to tak trudno było jej poświęcić nawet pół godziny by pobyć z tymi dziećmi... I do tego ten chamski komentarz. Chyba to spowodowało, że przestałam ją lubić. A z tego co tu czytam, to powody się jeszcze znajdą. Naprawdę egoistyczna postać.

Zgadzam się z tymi opiniami. Denerwuje mnie tez gra aktorki, niestety ta postać wpłynęła negatywnie na opinię o aktorce. Moim zdaniem Rory ma też jakieś zaburzenia/ jest w spektrum.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones