Wystarczyłoby dobrze rozpisać postacie. Tasiemce przyciągają dobrze rozpisanymi charakterami. Przykład: Wspaniałe stulecie, Akacjowa 38. Tu tego nie ma. Postacie są nijakie, nie przyciągają uwagi, nie wywołują emocji, nie tworzy się między nimi a widzem żadna więź. Druga rzecz: bardzo kiepski scenariusz. Tam się nic ciekawego nie dzieje. To serial o tzw. pierdołach. Nie ma żadnego dobrze zaznaczonego wątku historycznego. On gdzieś tam funkcjonuje, ale niknie w rozwodnionym scenariuszu. Trzecia sprawa, brak akcji... Nic się nie dzieje. Nuda, pustka. Nie ma żadnych pojedynków rycerskich. Rycerze są nijacy, nie ma prawdziwych twardzieli. Aż się prosi, żeby były jakieś pojedynki. W jednym odcinku Czarnych chmur więcej się dzieje pod tym względem niż w całym sezonie Korony królów. Obejrzyjcie sobie z ciekawości spot wyborczy Karskiego sprzed kilku lat. Kilkanaście sekund pojedynku, który robi jakieś niezłe wrażenie. Można? Można. A jak nie ma pieniędzy na takie rzeczy, to po kiego grzyba robić taki serial?