Nie tylko w Stanach. W Ameryce Południowej na pewno gospodarka Brazylijska opierała się na niewolnictwie. Ogromne plantacje potrzebowały mnóstwa rąk do pracy. Zdaje się, że w sąsiednich krajach, będących wówczas koloniami, podobnie się działo. Może w jednych na mniejszą skalę, w innych na większą, ale wyzysk czarnych niewolników był powszechny na tym kontynencie.

Masz rację, zawęziłam temat niepotrzebnie do US bo tam ostatnio głośno jest o tym.

Wiesz, że w Afryce było niewolnictwo jeszcze zanim pojawili się tam Europejczycy? Wiesz, że niewolników do USA łapali i sprzedawali Amerykanom sami Afrykanie?

Wiem, jak był któryś za cwany w plemieniu to go wódz sprzedawał, bo mu za bardzo fikał, albo odwrotnie jak był idiotą. Generalnie pozbywanie się tych niechcianych. Ale końcowy los już gotowali im biali.

Z tym Zniewolonym to jest świetny pomysł. Już mam wizję całego tasiemca na dobre tysiąc odcinków. Wszystko zaczęłoby się w momencie Wielkiego Wybuchu: oprócz naszego wszechświata zbudowanego z materii powstałby równoległy wszechświat z antymaterii. I w owym wszechświecie z antymaterii historia potoczyłaby się na odwrót niż w naszym: to w Europie do dzisiaj spotykalibyśmy ludzi żyjących we wspólnotach plemiennych, a wysoko rozwinięta cywilizacja powstałaby w samym sercu Afryki. Czarnoskórzy ludzie kolonizowaliby świat i przy okazji zwozili do obu Ameryk białych niewolników. Kurde, chyba książkę o tym napiszę, bo to bardzo zgodne z duchem naszej epoki ;-)

Tak historycznie to może Cię zaskoczę, ale królowa Charlotta opisywana była jako mulatka przez swojego lekarza. Poza tym Allan Ramsey, jej portrecista przedstawił ją z szerokim nosem i wydatnymi ustami, możliwe że dwór skłonił go do rozjaśnienia jej cery. Poza tym już w tamtym okresie zdarzały się ciemniejsze dzieci arystokracji na dworach (uznane dzieci z nieformalnych związków z czarnymi), oczywiście nie w takiej liczbie jak przedstawia to Netflix. Tak z naszego podwórka, poczytaj o Władysławie Jabłonowskim, polskim generale zwanym Murzynkiem. Był nieślubnym dzieckiem żony generała Konstantego Jabłonowskiego i jej afrykańskiego lokaja. Został usynowiony przez generała Konstantego i na Sorbonie nawet przyjaźnił się z Napoleonem Bonaparte.

heh... nie będę polemizował bo jestem tylko białym, heteroseksualnym facetem. tacy jak ja nie mają już głosu w XXI wieku :) niech ta pani opowie o tym za mnie: https://www.youtube.com/watch?v=HsdV3Q20ios

Bardzo fajny materiał obalający mit czarnej kobiety jako królowej, jednakże nie wykluczający że Charlotta mogła mieć domieszkę afrykańskiej krwi. Na końcu filmu jest portret młodej królowej z wydatnym spłaszczonym nosem oraz wydatnymi ustami. Jasnym jest, że nie była czarna, hipoteza Rogersa już dawno została obalona. Natomiast jej uroda sugeruje, że gdzieś któryś z jej przodków mógł być czarny.

taaak... bardzo fajny materiał naświetlający iż ta "domieszka" to między 1 a 3% krwi przodka który MÓGŁ być czarnoskóry.... i to o ile weźmiemy pod uwagę drzewo genealogiczne stworzone przez abolicjonistę :----------------)

Ale genetyka tak nie działa. Jeśli jeden rodzic jest czarny a drugi biały to dziecko nie dziedziczy koloru skóry w proporcji 50/50. Dziecko z takiego związku może urodzić się zupełnie białe, natomiast geny czarnego rodzica mogą objawić się nawet dopiero w 10 pokoleniu. Choć trzeba przyznać, że szansa na to jest niewielka, ale istnieje.

wiesz... ta szansa dramatycznie wzrasta. jeśli ktoś bardzo chce by tak było... i to głównie z powodów światopoglądowo-propagandowych ;)

Gdyby szanse wzrastały od samego chcenia to ja już dawno wygrałabym w euro Jackpot.

no tak... ale ja miałem na myśli twórców filmu. (a tak na marginesie to życzę wysokiej wygranej :3 )

Ale ja nie przeczę, że Netflix dramatycznie przesadza z dosłownym kolorytem dworu w tamtym okresie, ale kwestia królowej to akurat element, którego bym się nie czepiała. Nie dziękuję, podziękuję jak w końcu coś wygram :-)

Podobno Kromaniończycy przywędrowali do Europy z Afryki, dlatego też każdy z nas ma czarnych przodków. I to niezależnie od urody. Uroda niektórych znanych mi osób potwierdza niezbicie , że mamy wśród przodków również Neandertalczyków, no ale to tak na marginesie. Natomiast z przedstawionych w materiale portretów nijak nie wynika, żeby królowa miała domieszkę krwi afrykańskiej. Może miała takie usta i nos, a może taki był ówczesny ideał urody i malarze trochę naciągali. Nawet dzisiaj pod Potoshopem wyszczupla się już i tak szczupłe modelki, albo wydłuża im nogi. Co epoka to inny gust, a tu jeszcze mamy do czynienia z portretem, a nie ze zdjęciem.

Jedna pani. I ty jej już wierzysz, i łykasz. Potwierdzi to jeszcze kilku dobrych ekspertów to pogadamy .

jakich "ekspertów"? takich od netflixa? którzy swoje badania opierają na tym co im "babcia powiedziała? wolę posłuchać "tej pani" bo ze względu na swój kolor skóry powinna brnąć w dokładnie odwrotną "agendę".... a mimo wszystko zdaje się zachowywać zdrowy rozsądek i opierać na argumentach i źródłach. bez życzeń, roszczeń i dziecinnych pretensji.

I to jest pomysł na film/serial ! Dzięki ,to bardzo ciekawe!

Nie, nie była czarna, poczytaj coś poważniejszego

przecież to nie jest serial dokumentalny, nie sraj pod siebie xddd

Zesralbym się na jakiegoś prostaka np ciebie

zastanawia mnie po jaka cholere fejki jak Ty zakladaja tu konta i to pisza?myslisz,ze mnie zniecheciles? nie kumam interesu ogolnie czy to obejrze czy nie i tak place abonament, place go z wyboru a nie przymusu, nie rozumiem ideii zakladania kont i zachecania lub zniechecania,mam mozg uzywam go ogladam co chce

Kurde, po tym wpisie, sugerujesz co innego. Niestety ale objaw posiadania mózgu, a tym bardziej używania go zgodnie z jego przeznaczeniem, nie jest u ciebie zauważalne. Oglądaj sobie i płac za takie gówno jakie tylko chcesz. Ale nie staje się, że ktoś ma wyższe standardy od ciebie

ktos kto zalozyl konto przed chwila zeby pofejkowac?

No widać że nie znasz. Akurat ta królowa, nie była biała. Myła mulatką I są na dowody. Chociaż nie do końca jednoznaczne .Ale w zapiskach jest mowa o ciemnej karnacji. Problem sa raczej inne postacie, które są czarne a nie były. To jest takie wiecie, wiadomo że mieli inne gorsze życie,ale poprzez filmy i seriale tego nie zmienią. Oczywiście gdyby świat byłby normalny zawsze, to czarni na salonach, nie byliby niczym dziwnym. Normalni ludzie, traktowali czarnych jak normalnych ludzi. To elita i przygłupy które słuchały propagandy, jak to biali są lepsi, traktowali ich jak bydło. Ale teraz każdy normalny wie, że wszędzie są ludzie dobrzy źli, i po prostu głupi i ograniczeni. Kolor skóry, kraj, nie ma większego znaczenia. Tylko wychowanie. Bo wykształcenie nie idzie w parze z byciem rasistą czy złym.

co to znaczy "normalny świat"? znasz jakiś inny z którym ten obecny możesz porównać by dokonać analizy tego co jest tu normą a co nie? oczywiście oprócz tego który tkwi w twojej naiwnej wyobraźni... gdyby świat był po twojemu "normalny" i wszyscy ludzie po twojemu "równi". to i poziom cywilizacyjny i ekonomiczny we wszystkich państwach byłby podobny. ograniczało by to możliwość kolonizacji a przede wszystkim byłoby miej powodów do migracji. ten "twój normalny świat" byłby w efekcie znacznie bardziej homogeniczny... nie podoba ci się "kształt" obecnego świata ale jest on tylko efektem kondycji ludzkiej natury. wpisz się bozi do księgi skarg i zażaleń...... albo po prostu dorośnij. pozdro.

Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą. Tą tezą sugeruje się netflix w swoich dzielach. Ludzie o małej wiedzy historycznej szybko wyprą fakty ze swojej głowy na rzecz tego co widzą na ekranie. W tym momencie lewacy stają wręcz na głowie by tworzyć nowy wizerunek świata stąd zmienia się pigment postaciom historycznym. Dziś już znajdują się obrońcy tych zabiegow, nie widzący w tym nic złego. Niestety filmy mają to do siebie, że zostają na lata. Kolejne pokolenia młodych będą to oglądać. Powstaną kolejne produkcje jescze bardziej zakłamujące historie. W pewnym momencie fikcja wyprze całkowicie prawdę historyczna przy aplauzie nowoczesnych. Społeczeństwo już dziś nie potrafi odróżnić prawdy od fikcji. Znajdą się tacy co owe dzieła uznają za ważniejsze od zrodel historycznych. Najgorsze jest to, że film łatwiej obejrzeć niż wysilić się do poszukania dobrej książki. Tak więc lenistwo i wygodnictwo zniszczy prawdę historyczną. Witamy w idiokracji! Dzisiejsza propaganda bije tą hitlerowską i stalinowską na lep i szyję. Ale co się dziwić kiedy konfidenci i nieudacznicy biorą się za politykowanie. 

wszystko prawda. pozostaje nam wierzyć w starą zasadę że "każda akcja, wywołuje reakcję". może ta "moneta" się jeszcze odwrócić. oby.

Popadanie w skrajnosci zawsze kończy się katastrofą. Mieliśmy i mamy reżimy, ktorych istnienie przyczyniło się do zagłady milionow jednostek. Wielu bagatelizuje problemy wspolczesne. Gdy pozwolisz pociągnąć się za palec, to za dziesięć lat urwą Ci rękę. Gdy raz pozwolisz na propagandę, rozrosnie się ona do do takich rozmiarow, że zwykła prawda stanie się kłamstwem. Komuniści już nas w przeszłości poili swoją propaganda. Tak bardzo ją głosili, że sami w te durnoty uwierzyli. Historia sama napisała dla nas lekcje, ktorej my jako ludzkość nie odrobiliśmy i z tego powodu znow ja powtarzamy.

wszechświat i natura ogólnie (a ludzka szczególnie) nie lubi bezruchu. my tego popadania w przesadę i skrajności nie unikniemy. przynajmniej tak długo jak żądzą nami emocje. ważne by po drodze całkiem rozsądku nie zatracić.

Niech Netflix zrobi czarnego Adolfa Hitlera no co w końcu na niego pora. Oczywiście zostałby wychowywany przez dwie mamy no bo taki światowy człowiek nie mógłby być wychowywany inaczej.

historycy twierdzą, że królowa Charlotta mogła być ciemnoskóra, ba, nawet są takie jej przedstawienia z czasów, w których żyła.

To że sugerują niektórzy pseudohistorycy tak twierdzą nie znaczy że tak było haha fakty nie mity

Aha, dawaj badania bo już mnie to bawi

Wg Netflixa każdy może być czarny nawet Kleopatra wyjątkami będąc jacyś historyczni antybohaterowie pokroju Adolfa Hitlera, ale ja bym właśnie Hitlera zrobił czarnym aby pokazać że wśród czarnych też są rasiści a nie że są oni takimi poszkodowanymi przez los sierotami.

Jak słucham i obserwuję takich ludzi to nic dziwnego, że tylu szaleńców jest - lepiej już stracić rozum, niż tkwić w tym wychujałym bagnie.