List do króla
powrót do forum 1 sezonu

- Fabuła - ciekawsza i bardziej wciągająca. Świetne zwroty akcji, wcale nie robione na siłę.
- Dialogi - naturalne i ciekawsze
- Postacie - ciekawsze (np. szef Czerwonych Jeźdźców)
- Plenery - świetne ujęcia (Nowa Zelandia). W Wiedźminie nie było źle, ale tu jest lepiej.
- Scenografia - o niebo lepsza. Miasta wyglądają jak miasta, komnaty nie sprawiają wrażenia, wielkich, pustych przestrzeni (tak jak np. bal u Calanthe).
- Stroje - świetnie dobrane. Zbroje są zbrojami, nie sprawiają wrażenia jakby były zrobione z moszny trolla (vide Nilfgaardczycy). Do tego wszystko naturalnie przybrudzone i podniszczone, nie ma wrażenia sztuczności.

I teraz moja ocena wątków charakterystycznych dla Netflixa:
- Mix rasowy aktorów - w odróżnieniu od Wiedźmina tutaj nie razi, a jest wręcz uzasadniony historią wymyślonego świata
- Wątek homoseksualny - trochę na siłę wsadzony (od razu zaznaczę, że nie czytałem książki, ale mam wrażenie, że cała opowieść mogłaby się spokojnie bez niego obyć), ale również nie razi i nie jest nadmiernie eksponowany.

Podsumowując, obejrzałem w 1 dzień i wcale się przy tym nie męczyłem, w odróżnieniu od Wiedźmina. Polecam.

ocenił(a) serial na 7
Astur

Fabułę i dialogi ciężko porównywać gdyż serial jest adresowany do innej widowni i pewne "głupoty" w serialu młodzieżowym łatwiej wybaczyć. Pod względem technicznym serial jednak jest zdecydowanie wykonany lepiej i świat nie razi tandetą jak w wiedźminie. Mam nadzieję, że netflix rzuci groszem i drugi sezon wieśka będzie przynajmniej na tym samym poziomie.

ocenił(a) serial na 8
Kwiat_W

To prawda co piszesz. Jednak co do widowni, ja mam 40 lat, a świetnie się bawiłem oglądając ten serial :) Na Netflixie jest kategorii 7+, jednak mam wrażenie, że to trochę za nisko. Są sceny przemocy, zabijania itp. Wg. mnie odpowiedniejsze byłoby 12+. Mimo, że bohaterami są nastolatkowie nie jest to typowy serial dla nastolatków - jak np. Kroniki Shannary produkcji MTv :)

ocenił(a) serial na 9
Astur

Kroniki Shannary sa zdecydowanie mocniejsze... Z tego co pamietam, tam lala sie krew, tutaj nie ma nawet kropli, a kazde 'pchniecia' mieczem sa w ostatniej sekundzie wycinane... Shannara jest zdecydowanie ostrzejsza... Tutaj nie ma nic, czego nie moglby obejrzec dzieciaki 7+, serio... Nie widze przeszkod... ;)

ocenił(a) serial na 9
Astur

Bardzo dobrze napisane, zgadzam sie w 100%. Nie jestem fanem Wiedzmina (przynajmniej nie tego Netflixowego) - chce ogladac serial ze zrozumieniem, a nie doszukiwac sie wyjasnien w ksiazkach czy internecie... Wiedzmin byl dla mnie porazka, tutaj odnalazlem sie swietnie. Juz od pierwszego odcinka wczulem sie zarowno w klimat, jak i w historie bohatera. Wspolczulem, rozumialem i smialem sie razem z nimi wszystkimi.

Co do mixu rasowego - na poczatku mialem problem ze zrozumieniem czemu muzynek jest w gronie szlachty, a jego ojciec jest bialy, ale na szczescie szybko sie to wyjasnilo (pierwsze 10 minut odcinka) i zaakceptowalem taki bieg histori z jak najwiekszym zrozumieniem. Uwazam nawet, ze bardzo fajnie to wymyslili. :D

ocenił(a) serial na 5
Astur

Fabuła i świat przedstawiony to najbardziej generyczne fantasy jakie istnieje. Absolutnie żadnego elementu wyróżniającego. Gwoździem do trumny serialu okazał się czarny charakter: Najbardziej Ostateczne z Ostatecznych Zeł, Że Bardziej Ostatecznie Się Już Nie Da.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones