Witam. Jako, że większość z was fascynuje się tym głupawym serialikiem uznając go za super serial rodzinny i komediowy to wbrew pozorom ten serial pod przykrywką chumoru i komizmu niesie za sobą bardzo złe przesłanie. M.in. przemoc, alkocholizm, pazerność, obrzarstwo, hamstwo i inne patologiczne wartości. Przejdę do opisu poszczególnych kwestji:

1.Domowa tyrania – największym złem w tym serialu jest postać Karola Krawczyka, który jest wielkim egojistą, który myśli tylko o sobie i o zaspokojeniu swojego apetytu. Ten robol wraca z pracy i domaga się od zastraszonej żony obiadu, a jak w domu nie ma magi do zupy czy kotlecik jest nie tak zrobiony jak on chce to od razu zaczynają się pijackie awantury i krzyki. Pomijając już fakt, iż Krawczyk ma bardzo średnie poszczeganie modelu rodziny, w którym mąż robol pracuje fizycznie a po pracy idzie się naj*bać a żona jak kura domowa i słurzonca jest na jego usługach i musi się go bać w końcu mąż to jedyny słuszny autorytet.
2.Przemoc - o przemocy psychicznej w domu wspomniałem już w pierwszym punkcie, w którym żona jest całkowicie zniewolona przez menża tyrana. Po za tym Krawczyk to typowy furjat i choleryk, który stres z pracy i swoje nieudactwo życiowe odreagowywuje znencając się nad słabszymi. Oczywiście mowa o małym, wyhudzonym sąsiedzie Norku, który rzekomo jest najlepszym przyjacielem Karola, ale jak coś nie po myśli Krawczyka to od razu pokszykuje na niego, ponirza go, a nawet bije słabszego.
3.Chytrość – Karol Krawczyk to osoba, która przez lata żeruje na innych, porzycza pieniądze i nie oddaje, kożysta z telefonu sąsiadów a jak przyjdzie co do czego to sam nie pozwoli Tadziowi skożystać ze swojego telefonu czy poczenstować się kiełbasą z jego lodówki. Oczywiście z tego skąpstwa Karol nic nie chciał brać na raty, mimo proźby żony i dalej mieli w domu meble rodem z 20-lecia miendzywojennego bez dobrego telewizora i samochodu nawet.
4.Pazerność – Krawczyk jest strasznie pazerny na pieniądze. Norek też, ale w dużo mniejszym stopniu, niż jego sąsiad. Karol co chwilę wpada na durnowate pomysły, wydając pieniądze z kąta oszczendnościowego rodziny by je zrealizować. Jak żona mu nie pozwala to ten oczywiście obrarza się i ucieka się do szantażu emocjonalnego. A odcinek „Krawczyk przeciwko Norkowi”, w którym Krawczyk chciał odebrać z tej zawiści wygrany przez Tadka telewizor pokazał jaką wielką szują i mendą jest Karol Krawczyk i nie liczy się dla niego przyjaźń tylko dobra materialne.
5.Megalomania i nieudactwo życiowe – nawiązując do 4 punktu to Krawczyk jest strasznym megalomanem, bo uważa się za najmądrzejszego człowieka w całej Warszawie, mądrzejszego od telewizora i od radia. Uwarza, że ma tak świetne pomysły, że bendzie zarabiał na nich miliony i bendzie polskim Billem Gatesem. A że przy tym jest strasznie głupi i dziecinny to podwujnie traci wpendandzając siebie i swojego przyjaciela w długi. Krawczyk to nieudacznik życiowy.
6.Krawczyk-komuch – Krawczyk miał cechy typowego komucha, który dla chociarz odrobiny władzy zrobił by wszystko. Donosił na sąsiadów, współpracowników, dyrekcję i innych. Podejrzewam, że za komuny donosił na SB.
7.Promocja przestępczości i alkocholizmu – kolejnym marginesem w tym serialu był sąsiad, kryminalista i alkocholik Kurski. W dodatku Krawczyk i Norek na posiedzeniach klubu sierrzanta też chlali piwo i wudkę i wracali pijani w trzy dupy do domu. W jednym odcinku również Kurski namówił ich na kibolstwo.

Drodzy rodzice, po przedstawieniu wyrzej wymienionych prze ze mnie argumętów, zastanówcie się dobrze czy chcecie taki serial pokazać swoim dzieciom. Jak dla mnie w tym serialu mało było momętów do śmiechu, a wiencej emanowało złem, chipokryzją czy nie nawiścią. Pozdrawiam serdecznie.