PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10028001}

Morderstwo na końcu świata

A Murder at the End of the World
6,6 1 767
ocen
6,6 10 1 1767
5,3 3
oceny krytyków
Morderstwo na końcu świata
powrót do forum serialu Morderstwo na końcu świata

Pomijam już teksty typu "mizogiczny internet", czy dziewczyny z zielonymi włosami na widowni, miało być różnorodnie, a pożałowali na drugi kolor farby?
W piwnicy pod schodami, w rozkutym betonie, morderca zostawił idealnie odkryte zwłoki.
Żeby była jasność, zamordował żonę, zakopał ją, zalał betonem. Po jakimś czasie skuł wylewkę, następnie ładnie oczyścił szkielet ( przypominał mi się Jurassic Park ), po czym tak ładnie odkryty grób zabudował schodami z 5mm sklejki.
Ten serial jest skierowany na odbiorcę, który ma to gdzieś?
Specjalnie po latach tu wszedłem, żeby dodać komentarz, bo ile można? ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
mackoc

Wytrzymałem jakieś 25-30 minut ;) i nie liczyłem ;)

Michal_Googool

Po latach ? A ten serial nie wyszedł na dniach ?

naka1234

Ja wyszedłem z hibernacji po latach ;)

Michal_Googool

Oglądam teraz i wydaje mi się, że wybił tylko dziurę w betonie i zakopał zwłoki

Michal_Googool

współczuję ludziom od scenografii czytając takie komentarze :) zielone włosy to wynik kolorystyki kadru, budują harmonię kolorystyczną obrazka, są spójne z wybraną kolorystyką, ot i cała ich rola :) no i po czym wnosisz, że zwłoki były zabetonowane? To wygląda na rozkutą dziurę w betonowej podłodze, zwłoki tam zakopano dość płytko i obudowano schowkiem pod schodami.

baska_m

No właśnie. Także jak ogladałam odcinek to po komentarzy kolegi wyżej myślałam, że to inny serial xd

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Berserko

a pracujesz na planach filmowych, robiłeś kiedyś scenografię do filmu? Jak nie to przyjmij do świadomości, że po prostu jesteś laikiem w tym temacie, i w zasadzie mam gdzieś jakie masz poglądy polityczne :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 8
Michal_Googool

Mi się podoba. Clive to już dziad ale uwielbiam go słuchać. Corrin jak taka młodziutka Jodie Foster. Klimatyczne te śniegi. A że trochę wieje naiwnością, no cóż. Takie czasy.

ocenił(a) serial na 6
Michal_Googool

Już bardzo nie masz na co człowieku narzekać. A jak u Poe w Czarnym Kocie zamurował żonę i nie przysypał jej niczym, to nie pomyślał, że ciało zacznie gnić i po zapachu i tak ludzie się domyślą, że coś jest nie tak? Dla kogo taki idiotyczny utwór powstał?

ocenił(a) serial na 10
RipRoy

Zobacz odcinek 6. Jest tam ta samą scena ze schodami tylko rozwinięta i grób jest całkowicie zasypany. Pokazane jest również jak ściągają kości znaczną część piachu

Michal_Googool

hehe obejrzyj to jeszcze raz bo tam nic nie było zalane betonem, kompromitujesz się po latach…

ocenił(a) serial na 10
yesther

Czy w komentarzu jest coś napisane o betonie ? Czytaj ze zrozumieniem

Michal_Googool

No jak to dla kogo? Dla detektywek, psycholożek i chirurżek.

ocenił(a) serial na 8
Michal_Googool

No i po latach znowu zrobiłeś to samo. Czy zahibernujesz się na kolejne lata z nadzieją, że do tego czasu o kolejnym twoim występie się zapomni?

Ten serial jest rewelacyjny, zresztą jak prawie wszystkie produkcje Brit Marling i jej przyjaciela Zala Batmanglija oraz byłego partnera Cahilla. Wbija w fotel, trzyma w napięciu, zachwyca kadrami.
Jestem ogromnym miłośnikiem twórczości Brit, ale nie ja jedyny, bo to co ona wyprawia we współczesnym kinie, to jest zawsze powiew świeżości i oryginalnej artystycznej ekspresji. Dlatego, w odróżnieniu od ciebie, zbiera nagrody, laury, uznanie, szacunek ludzi i rozmaitych środowisk artystycznych.

Another Earth a zwłaszcza Sound of My Voice to rzeczy znakomite, ta druga produkcja to rzecz wybitna. I Origins to film jedyny w swoim rodzaju, stworzony jeszcze z byłym partnerem Brit, Cahillem (którego jednym z ulubionych reżyserów jest Kieślowski). Potem dostaliśmy serial The OA, który znowu zachwycił oryginalnością i wnikliwym a jednocześnie niestandardowym sposobem portretowania bohaterów.
Brit nie idzie utartymi ścieżkami, ma ewidentnie swój styl i swoją unikalną wrażliwość. Jej dzieła to nie komiksy o superbohaterach, to nie serialiki do kotleta, to coś co się przeżywa znacznie, znacznie głębiej, a w nagrodę dostaje się dziką satysfakcję. Czego ja mogę więcej chcieć po seansie, jak nie uczucia satysfakcji?

per333

Cieszę się, że jesteś usatysfakcjonowany, ale różni ludzie, różne potrzeby. Miłego dnia.

ocenił(a) serial na 6
per333

No, co racja to racja. Do dziś pamiętam jak beznadziejne było Another Earth, taki nudny, natchniony gniot o niczym, no i niestety ten serial ma takie przebłyski tego idiotycznego idealizmu, który jest nie do zniesienia.

Ta Lee to postać totalnie durna. Dawno temu ją zgnoili w internecie oczywiście źli mężczyźni i ona ma teraz traumę, nie może już przez cały czas nic ze swoim życiem zawodowym zrobić, nie absolutnie. Tylko siedzi i narzeka, jak ją mąż tłamsi, a nie stworzy jakiegoś swojego projektu, jakiejś fundacji, firmy nie założy nic, tylko sierotka Marysia, biedulka siedzi i narzeka, że nic nie może zrobić, że ją kontroluje cały czas mąż.

Do tego dochodzi ten obłędnie gloryfikowany leser Bill. Już sama jego "pofesja" powoduje odruchy wymiotne - zaangażowany społecznie artysta, nawet nic konkretnego nie tworzy, tylko jakieś happeningi czy wystawy, ale nie że jest malarzem czy filmowcem, czy pisarzem. Ciekawe z czego się utrzymuje? Darby przynajmniej od młodości uczciwie pracowała w kostnicy, ma wiedzę i fach jakiś, a on po prostu wziął samochód od wuja i sobie jeździ i wynajmuje hotele i wszyscy go lubią, chociaż koleś tylko kontestuje i bluzga, jak ktokolwiek coś zrobi, że to nie jest humanistyczne. To jest ten idiotyczny idealizm stylu Brit. Z czego tacy ludzie się w ogóle utrzymują? Co oni osiągają? Andy przekracza bariery sztucznej inteligencji, przełomowe technologie chce wprowadzać, a ten tylko go bluzga, samemu nic nie robiąc.

No i motyw śmierci Billa - od strony technicznej to jest tak głupie, to jest totalnie niemożliwe. Jak ktoś widzi dzieciaka z ostrą igłą, to natychmiast mu ją zabierasz, a nie dość, że pozwolił ma na wkłucie się, to jeszcze na zrobienie zastrzyku. Bill totalnym kretynem był. A przez cały sezon wszyscy go gloryfikują. Tragedia.

ocenił(a) serial na 8
RipRoy

Ja tylko do ostatniego akapitu się odniosę, jeśli pozwolisz.

Dziecko miało na sobie zestaw VR. Co to oznacza? Że było prowadzone, sterowane, manipulowane przez Raya. Nie weszło do pokoju ze strzykawką w dłoni.
Ray nakazał dziecku wyciągnąć strzykawkę i użyć jej w odpowiedniej chwili. Jeśli ta scena jest dla Ciebie nieprzekonująca, spocco, dla mnie została przedstawiona klarownie.

ocenił(a) serial na 6
per333

Ale nie o to chodzi, jak Bill się bawił z dzieciakiem i widzi, że dzieciak wyciąga prawdziwą strzykawkę, to raczej powinien zareagować, zwłaszcza że Zoomer nie spieszył się z tym. Także jak wbił mu igłę, to normalnie człowiek reaguje wycofując rękę, ruszając się i w ogóle, technicznie nie ma takiej możliwości, by dzieciak mógł niespodziewanie zrobić zastrzyk dorosłemu, bez tego by ten dorosły nie zauważył, a tym bardziej powstrzymał go. Zastrzyki tak po prostu nie działają.

ocenił(a) serial na 10
Michal_Googool

metafory, wiesz...

Maciek_Medyj

Jak czytam te komenty to odechciewa się cokolwiek oglądać, dajcie sobie spokój z tym czy beton wylany, czy włosy takie czy nie, i inne jakieś bzdetne historie. To tylko serial, obejrzany i zapomniany. Mnie interesowało tylko jak to się skończy i tyle, przestałem już wnikać (jeżeli nie dotyczy to opowieści opartych na faktach czy biografii) w jakieś bzdury, to tylko jakaś sfilmowana i zmyślona historia i tyle, po co roztrząsać cokolwiek.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones