Mimo, że film o legendzie miecza - wcale nie ma tutaj "siekaniny"; miłośnicy Kill-Billa moga tę pozycję spokojnie odłoży na półkę.
Rozmiary (chocby odcinkowo) sa dość epickie, niezła narracja (często wyjasnione sa wątki historyczne albo specyficzne zagadnienia mające dla akcji znaczenie, np. że "Takezo" to inaczej czytane "Musashi") - dla smakoszy gatunku na pewno, dla mniej rozsmakowanych może by dość rozwlekłe ale na pewno przekonująco. Mnogość postaci jest spora, tutaj twórcy nieco pomagają widzowi - pojawiają się z poczatku napisy kto jest kim. Same postacie nie są jednoznaczne, przynajmniej nie od razu, przez co można się do nich przekonać. Sama postać Musashiego w tym serialu jakoś z początku mnie nie przekonywała, dopiero po jakimś czasie - trudno odmówić mu prawdziwości, przekonania w tym co dokonuje, gdy się waha albo zmienia, ale mimo wszystko trwa w postanowieniu.

Czarne charaktery są bez zarzutu - z początku humanitarne (Yagyu Hyogonosuke), potem bezwzględne (Yagyu Munenori), jednak z pewnymi rozterkami (Yoshioka Seijiro). Trochę gorzej wypada przyjaciel Hon'iden Matahachi - nieco przesadnie infantylny, mało przekonujący.

Wędrowny mnich Takuan i Yagyu Sekishusai są charyzmatyczni, i tacy jacy powinni być przewodnicy duchowi. Ich mądrości przeplatane porywczością Musashiego tworzą przyjemną mieszankę.

Sasaki Kojiro jakby zbyt zniewieściały ale sama postać OK. Jest arystokratycznego rodu więc owa "delikatność" może być uzasadniona, na szczęście w poczynaniach jest bardzo zdecydowany, czego można oczekiwać od samuraja.

Ważna postacią jest też oczywiście Otsu - w porównaniu z Musashim bardzo delikatna, czasami aż za bardzo (w przeciwieństwie do Musashiego) przez co musza się rozstawać, ale nie na długo. Interesujący jest wątek jej niejasnego pochodzenia i powiązań chrześcijańskich, co tłumaczy tajemnicą jaką okryte jest jej pojawienie się w wiosce.

Muzyka bardzo dobrze podkreśla klimat, mistrz Morricone na pewno tutaj nie zawiódł.
Generalnie superprodukcja serialowa, aktorzy to ówczesna czołówka japońska, a przynajmniej znane tam postacie z filmów, teatru (również kabuki) i TV. Jak ktoś lubi klimaty japońskie - zdecydowanie polecam. Niestety - film dla nas niedostępny, wypada czeka aż która TV wykupi odcinki albo zakupic np na e-bayu (w wersji z napisami angielskimi....)