Mój ulubiony(jak narazie) to rozmowa Kondzia z Karoliną:

Karolia:Muszę sie zrobic na bóstwo,chce wyglądać pięknie!
Konrad:Syzyfowa praca.

Haha konałam z tego z 2 gosziny! Zresztą przytyki Kondzia w strone Karoliny sa niezmiernie mocne! Haha PoZdRo!

Mi się podobał tekst Kondzia:(sytuacja)

Skalski: Konrad, ktoś dzwoni, ktoś dzwoni!
Konrad: Dziękuję panu bardzo, pez pana pewnie bym zginął.

Następny:(karolina miała iść z dzieciakami do zoo)

Zuzia: Miałam koszmar o kłach, szponach i zębiskach
Małgosia: Nie martw się w zoo trzymają zwierzęta w klatkach
Adaś: Ona mówi o Karolinie

Następny:(Śniadanie)

Adaś: Ten kotlet jest twardy!
Konrad: I ty taki bądź bo inaczej cię zjedzą

Następny:(po przyjęciu)

Małgosia krzyczy, a Karolina się wtym czasie opija i po chwili mówi tak: Konradzie dolej czuję się już całkiem dobrze

Następny:(Kuchnia)

Frania: Choć myszeczko złapiemy cię i wyniesiemy do ogrodu
Konrad: I zabijemy bezlitośnie

Następne:(Ogród)

Konrad: Co robisz?
Frania: Zawsze marzyłam żeby dokopać się do Chin
Konrad: Daremny trud
Franie: Odkopuję buty pzreciez nawet ich nie spłaciłam
Konrad: Gdy wykopiemy większy dół zrobimy pogrzeb fortepianu

Następna:(Salon)

Kuzynka Frani: Ha ha ha słyszałeś to tylko pomoc domowa
Małgosia: A kto cie pytał o zdanie ty gruba zielona krowo?!

Następna:(Scody)

Adaś: Paweł nie boisz się, że odłączą cię od respiratora
Paweł Wilczynski: Odudzę się jak tylko dostanę podwyrzkę

Następna:(Obok schodów)

Adaś: Czesć jestem Adaś Skalski syn producenta
Tancerka: cześć Adaś kim byś chciał zostać w przyszłosci?
Adaś: Biustonoszem

Następna:(Szpital)

Przed wycięciem migdałków
Frania: W kurczaku czai się dorsz

HAHA Konrad do MAxa Skalskiego:
-Mamy 15 minut!! Mogę uszyć panu garnitur!
<lol2>

Mam jeszcze inne teksty:

(Wyjście)

Skalski: Wiesz co Konrad zaczunasz mi działać na nerwy
Konrad: I jeszcze mi pan za to płaci

Następna:(Śniadanie)

Konrad: Pana ulubione jajko po wiedeńsku
Skalski: Moje ulubione jajko? Myślałem że moje ulubione jajko to omlet?
Konrad: Przepraszam to moje ulubione jako po wiedeńsku
Frania: O jajko w szklance
Konrad: Jajko po wiedeńsku
Frania: Smakuje jak po polsku

Następna:(Szkoła)

Frania: Świetny zwyczj żeby wieszać rysunki uczniów na ścianach. Ale ten dzieciak na prawdę jest dobry.
Skalski: To są reprodukcje Picassa
Frania: To to malował dorosły?
Skalski: Geniusz

Następna:(Zebranie)

Dyrektorka: Jestem pana największą fanką
Frania: I mistrzynią wazeliny
Dyrektorka: Proszę, niech pani powie to przy całej klasie
Frania: Nie proszę pani
Skalski: Zachowuj sie bo do konta pójdziesz

Następna:(Zebranie)

Frania: Gazetki szkolne pisały że byłam świetna. Jedyna wierzba płacząca, która się śmiała

Następna:(Salon)

Dziewczynka: Mamo jestem głodna
Mama dziewczynki: Jadłaś wczoraj. Grubaski nie dostają głównych ról

Następna:(Schody)

Mama Franii: Faceci z wiekiem rzadzieją a twój stary byłby zawsze radosny

Następna:(Kuchnia)

Skalski: Randka z grabarzem się nie udała?
Frania: Okazał się klaunem
Skalski: Jak to?
Frania: No dosłownie. Mam zademonstrować?
Skalski: No, proszę:)

W odcinku z grabarzem zazdrosny Maks proponował mu: wąTRUPKĘ oraz pysznego grejTRUPA :P