Bardzo podobna też miałam cały czas wrażenie że patrzę na Lizbonę

A ja myślałam, ze to Kasia z 13 posterunku :D

Bo to Latynosi... taka sama sytuacja jak np. z azjatami czy ludźmi rasy czarnej często dla innych nacji mogą się wydawać tacy sami. Choć różnicę są, ale by je widzieć trzeba pochodzić najlepiej z tej samej nacji

a od kiedy Hiszpanie to Latynosi? LOL

Troche czepialstwo z Twojej strony :P wiem, że teoretycznie terminem latino określa się mieszkańców szczególnie Ameryki Południowej i środkowej, ale AFAIK wszędzie w tych krajach można się porozumieć po hiszpańsku

Absolutnie nie. Lizbona była piękną kobietą i jedyne co je łączy to skromna mimika twarzy.

Była piękna? Chyba jak się urodziła, niezbyt atrakcyjna aktorka, takie 6/10 i to na wyrost

Byłem z początku przekonany, że to ta sama aktorka! :O Są bardzo podobne!

Jak zobaczyłam zapowiedź tego serialu, to byłam pewna, że to ona XD

Co najmniej 3 razy oglądając ten serial sprawdzałem, czy na pewno nie patrzę na aktorkę z La Casa De Papel, bo są tak łudząco podobne, że byłem w stanie uwierzyć, że coś źle sprawdziłem. Rola komisarz która zdobywa zaufanie podejrzanych też temu podobieństwu na pewno pomogła.

Myślę, że podobieństwo wynika nie tylko z wyglądu (tak delikatnie), języka ciała, głosu, sposobu mowy, ale także z charakteru. Obie były bardzo ambitnymi, silnymi psychicznie kobietami i stawiały swoją karierę nad życiem osobistym. Dlatego ja też oglądając bardzo widziałam w niej Lisbonę.

Zero podobieństwa