http://omniesieniemartw.vod.tvp.pl/38632887/nowy-sezon-pelen-niespodzianek :))

Same tajemnice się szykują, najpierw Monika ze swoją tajemnicą z przeszłości związaną z Markiem Kaszubą. a teraz ten Niemiec z ze swoją smutną rodzinną tajemnicą :)

Przynajmniej ciekawie się zapowiada :) ten aktor ,który będzie występował w roli Niemca pojawił się już w 7 sezonie z tego co pamiętam ,może teraz okaże się ,że ma brata bliźniaka i to będzie ta tajemnica rodzinna ;) jeszcze bardzo interesująco zapowiada się wątek Pawła i to ostatnie zdanie"Sylwia patrzy na to z mieszaniną politowania i irytacji, Radecki wcale się tym nie przejmuje, do czasu…"jestem bardzo ciekawa jak potoczy się ich wątek i co tam scenarzyści na nich wymyślili w tym sezonie :D

Ano wymyślili miłosne podboje Radeckiego, już w pierwszym odcinku bedziemy oglądać upojny poranek Pawła z prokurator ( wiemy to ze zdjęcia z instagramy Laury Breszki ), Sylwia bedzie teraz miała nowego przyjaciela z którym bedzie spędzać czas po pracy ( to wiemy z instagrama Oli Adamskiej ) a Markiem się zajmie się wdowa Iwona - masaż pleców zrobi mu już w 1 odc to pewnie w 13 odc wylądują już w łóżku;P

Czyli jednak "sześć miesięcy później". . . Żenada!

Ciężko byłoby im pokazać wydarzenia od razu po 8 sezonie ,a tak Radecki już będzie zdrowy rozstanie się z Aśka ,Aska pewnie gdzieś wyjedzie bo już ma jej nie byc ,a Krzysiek wróci zagranicy ze spadkiem i w ten sposób u Krzyska przez to ,ze minelo tyle czasu pojawi się nowy watek z tym Niemcem i spadkiem tak samo w miedzyczasie ta Monika sie pojawiła.To było akurat dość logiczne, ze moze minąć miedzy sezonami taki kawał czasu

Inaczej nie dało by się wprowadzić nowych wątków, a tak mamy Monikę i Niemca z matki Polki, zobaczymy co z tego wyjdzie czy nowe postacie i ich wątki chwycą czy znowu będzie rozczarowanie jakie było w 8 sezonie :P

Owszem, zapewne macie rację. Jednak dla mnie to i tak zwyczajne pójście na łatwiznę. W takim układzie takie zakończenia nie mają sensu. Przynajmniej nie w dobie internetu, gdzie już w lipcu było wiadomo, że Pawłowi nic nie będzie. W dodatku jeszcze te jego nowe panienki. Ja naiwna miałam całkiem inną wizję :P Ale to już nieistotne.

To akurat prawda to jest pójście na łatwiznę ,no ale cóż tak jest w kazdym filmie :p co do Radeckiego też mialam inna wizję po tym wypadku ,nie wierzylam ,ze ot tak nagle się zmieni ale mialam nadzieję,ze cos ruszy u niego w tym kierunku ale jest co jest :p ciekawe tylko czy nastąpi w tym sezonie jakaś zmiana jego zachowania ,ma pojawić się brat Pawla takze w koncu moze dowiemy się czegos na jego temat i w streszczeniu pisze ,ze Sylwia na jego zachowanie ma patrzec z politowaniem i irytacja i Radecki zacznie się tym przejmować po jakims czasie czyli to wyrywanie lasek pewnie nie będzie trwać dlugo :D

Oo. . .Pawła brata chętnie poznam, zaś jego związek z Sylwią (który chyba szykują) to już nie moja bajka.

Ja tak samo mam nadzieję ,że to będzie ciekawa postac :D no to jesteśmy po przeciwnych stronach barykady bo ja akurat Sylwii i Pawlowi kibicuje dla mnie to najfajniejsza para i najfajniejszy teraz wątek ale na ich zejscie to pewnie sobie poczekam bo będą pewnie ich zejście rozciągać do granic możliwości no ale przynajmniej nie bedzie nudno :D

Jeśli będzie podobny do Pawła, to wiadomo :D
Noo dla mnie bez Asi to już nie będzie to samo, ale nudno raczej nie będzie :)

Pojawił się już opis odcinka 2 : Monika poznaje Pawła, który po wyjściu ze szpitala zmienił całe swoje życie i ostentacyjnie celebruje swój nowy wizerunek. Sylwia przygląda się temu z dystansu. Zaprzyjaźniona z Kubą, aktualnie nie zamierza wchodzić w żadne nowe relacje damsko - męskie, ale niezbyt starannie ukrywa swoje rozczarowanie zachowaniem Pawła. Marek dochodzi do siebie po nieoczekiwanym i - jak się zdaje - definitywnym rozstaniu z Renatą. Ku niezadowoleniu Marcina, Iga proponuje teściowi, żeby tymczasowo zamieszkał na Żelaznej. Iga jest przekonana, że nawet nie zauważą jego obecności w domu, ale już pierwszego dnia jego pobytu sytuacja się komplikuje, choć nie z winy Marka. To Krzysiek pomylił się, dając ogłoszenie, i Marek musi zmierzyć się z klientami nowej firmy Małeckiego. Niespodziewane spotkanie przy tej okazji powoduje, że Monika, zaproszona przez Igę i Marcina na kolację, poznaje rodzinę Kaszubów z zaskakującej strony. Krzysiek stara się sprostać konsekwencjom swojej pomyłki, a Andreas Wagner jeszcze raz podejmuje próbę konfrontacji, tym razem w obecności Grażyny i Irenki, które odważnie stają po stronie Krzyśka i jego moralnego prawa do spadku.

zmuda trzebiatowska + kombinezony = myszka i przewijanie jej watkow.

mam tak samo, zupełnie mnie nie porwała jej gra a i bohaterka Monika beznadziejna,zupełnie nie potrzebna postać..

Już po pierwszym odc z czystym sumieniem stwierdzam, że zamiana Domańskiej na Żmudę-Trzebiatowską, to jawna kpina z dotychczasowych widzów :D Brakuje tylko, żeby jeszcze i dla pani prokurator się miejsce znalazło. .
Zajawka następnego mnie rozbawiła. Małżeństwo siedzi sobie przy kawce, knują przeciw "ulubionym" Kaszubom i jeszcze im za to płacą ;)))
Fakt, że to niby Paweł zerwał z Aśką- bez komentarza, serio. I te niby oświadczyny dla Sylwii, pff ja też "wysiadłam". Słabeee tak samo, jak zamiana kancelarii na chyba tę samą kancelarię (?) i fakt, że standardowo Jadwiga ma czas na wszystko, a dzieci znowu "gdzieś". ;) Jej by mi nie brakowało, dziewczynek jak najbardziej tak.
Krzysiu Mistrzu strasznie schudł w tych Niemcach :P Garniak- klasa. Tekst o windzie (której nie było jak byli tu poprzednio) wygrał odcinek i rozdupcył system.

"Brakuje tylko, żeby jeszcze i dla pani prokurator się miejsce znalazło. . "

no i niestety ale się znajdzie, pani prokurator jeszcze się w serialu pojawi, co wiemy z instagrama Laury Breszki...

Aha. . No to świetnie, nie powiem. .He, ciekawe czy będzie chodziło o Pawła, czy jednak bardziej o prokuraturę. Początek raczej nie zostawia złudzeń. Przy okazji muszę przyznać, że Laurze zajebiście z tą czernią na oku. :) W sumie jak Pani prokurator ma "stać na straży" zbliżenia się Sylwii do Radeckiego, to niech usiądzie i się rozgości :D Pff, robią dokładnie, to co w innych produkcjach, zasypują nowymi postaciami, a Pawełek po tym upadku, to mam wrażenie wrócił do punktu wyjścia. No, ale niestety, że jeszcze zatęskni za Asią to tylko pobożne życzenie.

Takie średnie to otwarcie sezonu. Oczywiście, jak dla mnie, fanki pewnego wątku. Bardzo się cieszę, że jest Iga. Bardzo. Dopóki będzie, mam na co czekać. Bardzo w tym odcinku Iga profesjonalna. Widać, że nabrała doświadczenia. Ja natomiast tęsknię za Igą taką trochę narwaną, a najbardziej to za taką uśmiechniętą od ucha do ucha i pełną energii. Niestety, nie było ani jednej miłej sceny z Marcinem. Skandal, jak dla mnie. Pierwszy odcinek nowego sezonu i taka posucha u jedynego małżeństwa w serialu? Podobno szczęśliwego w dodatku. Jak Monika walnie tekstem o szczęśliwej rodzince, to nam powinno to wystarczyć? Ja bym wolała to zobaczyć. Zwłaszcza Igę i Marcina razem. Kaszubę tak w ogóle świetnie się oglądało, z Krzysiem np. wypadł super. Szkoda, że nie pokazują nam takich zabawnych i lekkich rozmów z Igą. No ale po co dopieszczać jakąś tam grupę widzów, co to czeka od zamierzchłych czasów na jakieś miłe sceny… Nie rozumiem tego i wnerwia mnie to.
Jakby tak przefiltrować odcinek, powyciągać niby to przypadkowe zdania i spróbować dopasować do wątku Igi i Marcina, to można się przestraszyć, co nas w nim czeka. Do tej pory było tak, że w pierwszych 3 odcinkach mieliśmy właśnie takie przypadkowe sceny, zdania-klucze w innych wątkach, pozornie kompletnie bez związku, a które się przekładały na to, co późnej było u Igi i Marcina albo przynajmniej, co im potem zagrażało. Zresztą nie tylko im. W tym odcinku też trochę tego było. Jakieś potencjalne tropy są. Albo się wkręcam w spiskowe teorie dziejów ;) No nic, zobaczymy co będzie w 2 i 3 odc. i będzie można kombinować.

Fajnie, że Krzyś z Martą mają nowe otwarcie. Tak to sobie właśnie wyobrażałam, że on wyjedzie jednak do tych Niemiec i będą dopiero po powrocie zaczynać od nowa. Z pewnością czeka ich jeszcze trochę komplikacji, ale będzie dobrze, skoro Marta już wie, że jest dla Krzysia całym światem i sama nie chce komplikować prostych sytuacji. Lubię ich jako parę i ciekawa jestem jak to się będzie układać. A poza tym, bardzo rozbawiła mnie Marta zapewniająca, że ona nigdy nie była pijana. Aż mi się 2 sezon przypomina i jak to „wówczas” na weselu Zarzyckiego miała „inny ogląd rzeczywistości”. Cudowne nawiązanie :)
Marek został porzucony. Czyli w końcu przypieczętowali to odejście aktorki z serialu. Szkoda. Widocznie bez Renaty się nie dało dalej ciągnąć wątku Marka, w którym chyba będzie się sporo działo przez Monikę.
Wiemy z zapowiedzi, że Monika ma być zagrożeniem dla bohaterów serialu i widać że kombinacje już w I odc. się zaczęły. Ja tam nie wierzę w to jej „przypadkowe” wpakowanie Igi telefonu do własnej torebki.
Z Asią też się chyba pożegnaliśmy :( Strasznie żałuję, że jej nie będzie. Tzn. cieszę się, że zakończyli jej wątek z Pawłem, ale ją samą mogli zostawić. Bardzo mi szkoda, że ją wycięli. A na dodatek jeszcze dostaliśmy bezsensowne wyjaśnienie, że to niby Pawełek się z nią rozstał, a nie ona z nim. Jakby to nie ona mu wygarnęła na wieczorze kawalerskim, jakby właściwie tymi tekstami się z nim nie pożegnała, podsumowując w ten sposób ten niesatysfakcjonujący ją związek. Teraz nagle się okazuje, że to Paweł podjął decyzję o rozstaniu. Nawet tego na odchodne z serialu jej nie dali, że sama to zakończyła. Nie, mamy myśleć, że to Radecki się jej pozbył, by wrócić do dawnego życia. Żenujące to jest. Choć trzeba przyznać, że Asia ma to na własne życzenie, bo skończyło się dokładnie tym, przed czym przestrzegał ją kiedyś Marek jak rozmawiała z nim tuż przed wyprowadzką Adama. Tak czy inaczej, nie podoba mi się, że jej wyprowadzka od Pawła i nawrzucanie mu na kawalerskim zostało wygumkowane i wciska się nam, że rozstanie to decyzja Radeckiego.

Fani Sylwii i Pawła mogą być zadowoleni – zmierza to wszystko w wiadomym kierunku. Ja się tym wątkiem zupełnie nie emocjonuję, więc rozpisywać się nie będę.
Interesujący był dla mnie wątek sądowy z ich udziałem, ale dlatego, że dla mnie to jest bezpośrednie nawiązanie do „samochodowych podbojów” Sylwii z 6 sezonu i prognostyk, że sprawa się wreszcie wyda (wiemy już, że w 3 odc.). Choćby to jak Sylwia komentuje sprawę klienta, a Paweł wbija szpileczkę, że brzmi jakby nie wiedziała, czym jest namiętność. A ona jak niewiniątko, że: „Namiętność w samochodzie zakończona stoczeniem się do rzeki? Sorry, ale wolę nie wiedzieć.” Czyżby? Co za wyparcie... Haha. I dlaczego nie chce wiedzieć? O to samo Paweł zaraz zapytał i dodał, że to był taki zimny prysznic po tej namiętności. No cóż, jak widać, Sylwia też nie chce pamiętać, że ktoś kiedyś kazał jej „wytoczyć się” z auta. Co prawda nie do rzeki… No ale ona tego wówczas nie rozumiała, bo dalej chciała na kawie wyjaśniać Marcinowi, czego tak naprawdę w życiu chce. Potrzebowała innego zimnego prysznica, czyli najpierw powrotu Igi i potem narodzin Zbyszka. A ten klient w sądzie nawet o zassaniu uszczelki w drzwiach auta wspomniał. No, wypisz wymaluj uszczelka niczym Sylwii przyssawka do Marcina. Klient stwierdził też, że gdyby wiedział jak to się zakończy, to nigdy w życiu by tam nie parkował (mam nadzieję, że podobnie myślał w 6 sezonie Marcin). Czekam na to, aż się w końcu wyda, co tak usilnie kombinowała „ulubiona ciocia” za plecami Igi i jej dzieci. Zdaję sobie sprawę, że to się może też bardzo źle skończyć, ale ta tajemnica jest po prostu nieznośna.

koniec watku A&P to było najlepsze co scenarzystki zrobiły, i tak za długo nas tym zamęczali, nie ma już co wnikać kto kogo rzucił, czy Paweł Askę czy odwrotnie, ważne że się skończyło, nie bardzo wiem po co Aśka miała by zostać na ten sezon, w jakim watku miała by wystapić? Ona nie miała żadnych relacji z Kaszubami, z Igą też nie, na Zelaznej nikogo nie zanała i nie mogli by ją podczepić, a jak widzielismy w zapowiedzi w bistro z Igorem skumała się Monika to nawet tam dla Aski miejsca zabrakło, niby "zaprzyjaźniła" się z Sylwia ale ten watek był słaby i nie chwycił i też nie mogli go przedłużać, zresztą o czym Sylwia z Aską miały by teraz rozmawiać, o Pawle i o tym, że żyje życiem wolnego meżczyzny ?

A widzisz, dla mnie to jest jednak istotne. Z narracji poprzedniego sezonu wynikało, że to właśnie Asia podjęła jakąś decyzję, a przynajmniej że to właśnie jej się to wszystko w ich związku nie podobało. Paweł płynął z prądem. A teraz nam się wciska, że to Radecki podjął decyzję. Że niby jego krańcowe doświadczenie związane ze wstrząśnieniem mózgu podpowiedziało mu, że z Asią należy skończyć. Rozumiem, że mogło tak być, że mu się w głowie przy okazji wypadku poprzestawiało czy że się w końcu zdecydował, ale żeby to było spójne, to należałoby nam jednak powiedzieć, że oboje podjęli decyzję o rozstaniu, a nie takie odwracanie kota ogonem i robienie z Aśki porzuconej przez Radeckiego. Jak dla mnie jest to średnio logiczne.
Poza tym, dla mnie Asia to zawsze była interesująca postać z potencjałem na własny wątek, a nie na przystawkę do jakiegoś innego. A ostatnio właśnie robiono z niej przystawkę, mimo że można było bardziej rozwinąć jej własny wątek. Np. pogłębić bardziej to jak się zmienia podczas terapii, jak dochodzi do niej, że Paweł to nie to. Czy w ogóle cały wątek z matką. Był potencjał, a było to tak ucinane beznadziejnie. Rozumiem, że wszystko to było po to, by ją usunąć z drogi Pawła ku Sylwii, ale można było to zrobić z szacunkiem dla postaci i jej fanów. Asia przeszła długą drogę i niby ją trochę już poznaliśmy, ale jak dla mnie wciąż za mało, bo rozmrażanie pokazano po macoszemu. Dlatego mi szkoda, że jej podobno nie będzie. Jakby scenarzystki chciały, to by jej postać jakoś wplotły w nowy sezon. Nie takie rzeczy już robiły.

myślę, że Aśka już się nie pojawi ale będą ją od czasu do czasu wspominać tak jak Sylwia chyba dwa razy wspomniała o rozstaniu Pawła z Aską, faktycznie mogły wpleść jej postać jako właścicielki bistro i ją tam pokazywać, ale raczej na to się nie zanosi, teraz często bedzie gościć tam Monika i bedzie przesiadywać na rozmowach z Igorem a dla Aski brakło watku i tyle.

Tylko ,że Aśka zawsze robiła za taką "przystawkę" jak piszesz od pierwszego sezonu w wątku IgMa ,a później w wątku S&P taka to chyba miała być ta postać i zgadzam się z moniczka_237 do kogo mieli ją podczepić w tym sezonie pojawiła się Monika i to wokół jej tajemnicy będzie kręcił się teraz serial żeby Iga i Marcin dalej byli na pierwszym planie ,z IgMa się nie przyjazni ,z Martą też nie ,z Krzyśkiem też nie,z Sylwią też ,z Pawłem się rozstała to do kogo ? Marek będzie miał wątek z tą Iwonką z tamtego sezonu to też nie za bardzo ,jedyną osobą w tym wypadku zostaje Igor no ale to też byłoby słabe

Serio tylko jako przystawka w wątkach Marcina i Pawła? Asia zawsze była postacią drugoplanową, ale miała dużo większe powiązania niż piszesz. Był jej ojciec i Beata, dla Tomka i Marka też była ważna. Była też kancelaria, gdzie nie robiła tylko za ścianę czy ekspres do kawy. Przypomnę, że w tak zwanym międzyczasie miała też swój wątek z Adamem. Poza tym, ja piszę o tym, że dałoby się poszerzyć jej własny wątek i do niego doklejać inne postacie, a niekoniecznie ją kleić do postaci (trzecioplanowych jak Igor), które są krócej niż ona w serialu. Po prostu nie chcę, żeby była kolejną fajną postacią drugoplanową, która jest z nami od początku serialu i która tak po prostu nam znika z pola widzenia, bo niby zastąpią ją kimś atrakcyjniejszym. Jak dla kogo.

No wlasnie jedyny wątek swój ktory miała to był ten wątek z Adamem niestety Lesław Zurek zrezygnował z serialu na rzecz teatru i Barw szczescia ,w ktorych gra i zrobiło się to co się zrobiło jeszcze polowicznie miała wątek ze swoją matką ale on zostal szybko przerwany mozliwe ,ze gdyby nie postac Moniki to cos tam by Asce wymyslili i przyczepili do niej kolejnego faceta ale to znowu bylby odrebny wątek ,Monika jest polaczona z Kaszubami i kancelaria ,a Aske pod kogo mieli podlaczyc jak ona z nikim z głównych bohaterow sie nie przyjaźnila oprocz Marka ale on po tym zerwaniu z Reanta będzie miał inny wątek z tą Iwona.Ciezko bylo cokolwiek zrobić po tym rozstaniu z Pawłem bo nawet gdyby pojawil sie wokol niej jakis facet czy cos to z kim ona by się spotykala ,do siebie by mówiła ? jak w zaden sposob nie byla jakos szczególnie polaczona z innymi bohaterami z serialu

Zgadzam się z Tobą i też to tak widzę, nie było jej pod kogo podczepić, Aska miała swój watek do końca 3 sezonu, w 4 zniknęła, w 5 pojawił się Radecki do którego ją podczepili i potem już tylko z nim była związana, w 8 sezonie jej postać była już na siłę bo tak na prawdę nic ciekawego w jej watku się nie działo, była nudna i robiła za tło dla Sylwii i Pawła, i tyle.

Nie działo się, bo jak już się zaczynało dziać, to było zaraz ucinane. Moim zdaniem nie dlatego, że nie miało potencjału, ale scenarzystki tak to rozpisały, bo kogoś innego miały wypychać do przodu.

być może miało potencjał ale nie porywało i nie chwyciło widza, za ciężki wątek jak na OMSNM, w dodatku chcieli Aśkę utrzymać na siłe w serialu dlatego takie pourywane to było...

Mnie jako widza chwyciło i byłam ciekawa, co będzie dalej, ale nie było kontynuacji. A ciężkich tematów to w OMSNM było już sporo. Ten też by się dało dopasować :)

To, że miała już wątek z Adamem, to nie znaczy że jak jego w serialu nie ma, to Asia już nie może mieć innego swojego. Po Pawle również jest życie. Ja oczywiście rozumiem, że powsadzali inne wątki i dla niej już miejsca brakło, ale to mi właśnie nie odpowiada i dlatego o tym piszę. Na pewno jako postać miała większy potencjał. Chociażby to, co piszesz o połowicznym wątku z matką. Bo dałoby się to zrobić "całościowo". I myślę, że scenarzystki byłyby w stanie Asię tak poprowadzić, żeby nie musiała sama do siebie mówić. Ogranicza nas tylko wyobraźnia, a one mają bujną ;) Jak wymyśliły jej przyjaźń z Sylwią, to czemu nie np. obiadki u Kaszubów? ;) Z Krzysiem też się Asia zna, z Martą, Filipem i nawet z chłopakami i z sortowni i z Kubą się zapoznała. Nie chodzi mi o to, by pod nich ją podłączano, ale bardziej o to, że to nie jest postać, która spadła z kosmosu jak teraz Monika i trzeba ją teraz doklejać i zapoznawać ze wszystkimi, bo nikogo innego nie zna i nikt jej nie zna, łącznie z widzami. Dla widzów Asia nie jest anonimowa i dla pozostałych postaci serialu też nie. Nawet jakby się pojawiała od czasu do czasu, to dla nikogo jej obecność nie byłaby jakąś abstrakcją. Myślę, że wcale nie tak trudno byłoby ją utrzymać.

Problem w tym że te wszystkie osoby o których piszesz już z serialu znikęły, no poza Markiem ale on teraz bedzie miał nowy wątek z Iwoną i Moniką i co Aska miała by robić ? Jak widzisz jej watek ? Ona nie była zdolna do podjęci decyzji co do odejścia od faceta który jej nie kocha, nie chce mieć z nia dzieci ani brać z nią ślubu, w 8 sezonie ogladalismy ją głównie siedzacą na kanapie, to było słabe bardzo, a teraz mamy jasny przekaz że Paweł pojął decyzję o rozstaniu z Aską już w szpitalu, musiał się walnąć w łeb chłopak aby do tej decyzji dojrzeć, ale zrobił to i chwała mu za to bo nie wyobrażam sobie ogladania dalej tej minozy w serialu.

Tylko że ja wymieniłam te postacie, by pokazać, że wcale nie zawsze robiła jedynie za przystawkę, a takie stwierdzenie wyżej padło i to na nie odpowiedziałam. Tak, tamtych postaci już niestety nie ma i jak widać Asia dołącza do nieobecnych. Co mnie akurat martwi, bo mimoza czy nie, ja ją lubiłam i byłam jej ciekawa. Niemal każdą postać da się raczej dowolnie rozwinąć, więc nie wierzę, że Asi się nie dało. Jak już wspomniałaś Marka i jego rozstanie z Renatą, to akurat Asia byłaby jak znalazł jako przyjaciółka, która wesprze czy po prostu wysłucha. Nawet w sprawie tej nowej Iwony. On Asi nie raz doradzał, to mogłaby i ona się teraz odwdzięczyć za jego wsparcie i życzliwość, którą zawsze dla niej miał. Taki pierwszy z brzegu pomysł.
Ten „jasny przekaz”, o którym piszesz, jest dla mnie mało przekonujący w związku z tym, co mówiła Asia na wieczorze kawalerskim. No, ale wiadomo, Pawełek miał tu być górą, bo to on jest ten dobry, a Asia ta zła, musiała ustąpić pierwszeństwa w decyzji.

Wiesz Aśka nic o rozstaniu z Pawłem nie mówiła, wręcz przeciwnie chciała mieć z nim dziecko, owszem doszła do tego że goniła za mgłą i że nie chciała wchodzić do tej rzeki ale o rozstaniu nic nie było, ja myślę że dlatego tak jest podkreślone że to Radecki zerwał z nią, że w końcu dorósł do podjęcia zasadniczych decyzji, na co zwróciła mu uwagę Sylwia,tutaj bardziej chodzi o Pawła i o to że on coś w swoim życiu musi zmienić, na razie żyje życiem wolego mężczyzny i czerpie pełnymi garściami ale na pewno kolejne decyzje przed nim i to te zasadnicze dotyczące życia i Sylwii. zobaczymy jak to nam scenarzystki pokażą, co takiego się zadzieje że on zmieni sposób życia i się ogarnie.

Dla mnie jej słowa brzmiały jak dojście do ściany i deklaracja, że już sama nie widzi z nim przyszłości i w pewnym sensie żałuje, że w to weszła, bo jednak inaczej to sobie wyobrażała, czego innego oczekiwała w życiu z nim. Sama zmieniła dla niego swoje, choć niełatwe to dla niej było, więc mogła oczekiwać, że po coś są ze sobą i że on do pewnych rzeczy też dojrzeje. No cóż, myliła się. To, że przy gościach nie padły słowa o zerwaniu, nie znaczy, że nie to miała na myśli. Owszem, mógł to być tekst warunkowy, takie ultimatum. Gdyby Paweł wyszedł w tym momencie ku jej oczekiwaniom, zadeklarował w końcu, że chce rozwoju tego związku, to pewnie by to kontynuowała. Ale jeśli nie, to przecież nie miała czego u niego więcej szukać. Oczywiście, masz rację, jakaś konkretna decyzja Pawła była potrzebna do rozwoju tej postaci, ale żeby to było sprawiedliwe dla obojga tych bohaterów, to trzeba było nam widzom zaznaczyć, że oboje postanowili skończyć ten związek, a nie podkreślać, że to tylko Paweł. Zwłaszcza, że póki co to ta jego decyzja wiąże się z cofnięciem swojego życia o parę kroków, a nie rozwojem.

dla mnie najważniejsze jest że w końcu jakąś decyzję podjął, a że na razie żyje życiem wolnego mężczyzny to już inna sprawa, ale jak wiemy z zapowiedzi do czasu...czekam zatem na kolejne jego decyzje, te zasadnicze.

Aska zna ich ale co nagle stanie się kolezanka Krzyska czy Igi każda postać ,ktora jest w serialu jest z kims powiazana Aska była powiazana z watkiem S&P ale jak juz nie jest z Pawlem to tu juz w tym watku nie moze być,z Wiktorem ale odszedł z serialu czy Beata ale jej też nie ma.Mogli jej wymyślić jakis wątek no ale jest co jest jesli chodzi o jej postać to ja jedynie zaluje , ze zakonczyli wlasnie ten watek z jej matką bo jak dla mnie ze wszystkich jej wątków to ten wątek był najciekawszy.Te wątki z facetami byly beznadziejne ciężko się to oglądało nie nadawała się po prostu do związku taki chłód panowal w kazdej jej relacji ale kto wie moze w nastepnym sezonie np.powroci nic nie wiadomo ;)

„Aska zna ich ale co nagle stanie się kolezanka Krzyska czy Igi”
Tak, a czemu nie? Ja tam bym chętnie zobaczyła jak je kolację u Kaszubów ;) Np. przy okazji wizyty tam Marka. Na pewno byłoby to mniej dwuznaczne niż jej wspólne kolacyjki z Sylwią i Pawłem. Jej ewentualne koleżeństwo z Igą też byłoby mniej dwuznaczne niż z Sylwią, bo wieki minęło od jej związku z Marcinem, z którym się już koleguje bez podtekstów. Nie ma tam jakiejś wielkiej przyjaźni, ale minęły przeszkody, by to mogło się rozwinąć w tym kierunku. Jak Iga przyjęła pod swój dach Gadomską, to czemu nie Asi podać kolacji? Zwłaszcza, że one potrafiły być dla siebie życzliwe. Ja tu trochę żartuję, a trochę nie. Jak pisałam, ogranicza nas tylko wyobraźnia, a jak scenarzysta jest zdolny to i zrobi tak, że wszystko będzie w kadrach grało :)

Jestem po odcinku, więc oczywiście z czystym sumieniem pod wszystkim się podpisuję. Uśmiałam się w scenach z Krzysztofem i umieram z tęsknoty za jakimś porywem namiętności między IgMą albo czymkolwiek między nimi:-( Czymkolwiek, choć te symbole grobowe niczego dobrego nie wróżą. Niczym czarna sukienka i czarne świece, wiemy wszyscy o co chodzi. Radeckiego nie pojmuję niestety, nie umiem go rozgryźć, a Sylwia mnie męczy równie mocno. Dzieci wyjechane i pewnie przez cały sezon będzie wakacjada. Wydaje się, że mamusia i tatuś powinni odetchnąć, ale zdaje się, że NOWA skutecznie im ten oddech zakłóci. Czekam cierpliwe na kolejny odcinek:-)

Jeszcze tylko dodam, że miałam swego czasu alergię na panie Zielińską i Muchę. Okazało się, że zupełnie niesłusznie. Dlatego nie nastawiam się negatywnie na panią M.Ż-T, jak część widzów. Znam ją jedynie z filmu "Nie kłam kochanie" i mam wiedzę o związku prywatnym z serialowym Igorem. Będzie walka między Pawełkiem, a Igorem o Sylwię czy może o Monikę? Jaką rolę w 9 sezonie odegra nowa ostra pani prokurator? Na powroty starych dobrych znajomych już raczej nie mamy co liczyć: Adam, Ewa, Wiktor, Laura, Asia, Tomasz, pani Teresa Pniewska, Magda Gadomska... Sorry, zagalopowałam się;-)

Ale musisz przyznać, że pogaduchy prywatnej pary, Kula/Trzebiatowska a serialowych Igora i Moniki dziwnie się ogląda, bo co oni mogą o Kaszubach wiedzieć ? trochę to nie trafione...

Co mogą wiedzieć o Kaszubach? Igor zna ich bardzo dobrze, a Monika dziennikarka pewnie nie mniej, skoro kłuje ją w oczy "szczęśliwa rodzinka" i nie bez powodu pojawia się tak blisko Kaszubskiej familii;-)

Hahaha z Madzią Cię poniosło ;) Ja tam nie mam uprzedzeń co do Trzebiatowskiej, więc na razie Monisię spokojnie obserwuję. I kompletnie mnie nie rusza, że serialowy Igor to jej mąż w realnym życiu. Nie ma to dla mnie zupełnie znaczenia. Tak jak zupełnie nie miało znaczenia, że w 5 sezonie grała w OMSNM żona serialowego Krzysia :)

O, to, to... właśnie miałam napisać moniczce, że mieliśmy już w serialu małżonków Domagałów i jakoś bez wpływu na odbiór, bez znaczenia. Dokładnie mam tak samo:-)

Jeśli tęsknisz za „czymkolwiek”, to w 2 odc. będzie takie małe ładne „cokolwiek”. Po takim wyposzczeniu i tak działa jak złoto ;)
Właśnie, na hasło: „wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni” można by było zacierać rączki, ale to nie ten serial i nie ten wątek przede wszystkim ;) Tu tylko jedno z tej piosenki Kultu się pewnie sprawdzi: „Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni”, ale zupełnie przewrotnie to nam pewnie pokażą. Będą raczej krew, pot i ŁZY niż bal do rana. Tzn. Kaszuba to może i będzie imprezował, ale nie z Igą. Niestety...

O kurka siwa! Aż tak się Kaszubson w lepszego playera będzie bawił? Czyli na rozpad rodziny mamy się nastrajać? Się ucieszą z pewnością niektórzy, jak im Jadwiga z oczu zejdzie:-|Może wyjazd Zbyszka na Mazury to taki wstęp pod ciąg dalszy?

Oj tak, niektórym byłob w to graj, gdyby JADWIGA im z oczu zeszła, bo przecież "NIC DO SERIALU NIE WNOSI". A ja się pytam od czego ten serial się zaczął? i dlaczego zdobył popularność? bo chyba niektórzy amnezji dostali:)

Teraz to w zasadzie tylko Małecka i Radecki COŚ wnoszą, reszta to balast;-)

Ale czego się spodziewać jak nie pamiętają nawet, że od początku funkcjonuje pod inną formą imienia ;)

Pamiętają, pamiętają, ale używając Jadwiga zamiast Iga chcą dać wyraz niechęci, już nie wiem czy do postaci, czy do aktorki? Sądzę, że chyba do jednej i drugiej, niestety. Skąd ta niechęć? nie mam zielonego pojęcia, bo przecież Iga zawsze była postacią pozytywną, nawet jak robiła głupoty i przecież o takiej własnie kobiecie był ten serial. Przez ileś sezonów trójkąt Iga, Marcin, Krzysiek dawali nam niezły "kabaret" humoru i gryzienia paznokci, a jeszcze nie było tzw.Pabla i pięknej Sylwii:)

Dziewczyny każdy pamięta od czego serial się zaczął ale mamy już 9 sezon i może niektórym przestał się podobać wątek IgMa czy to tak ciężko zrozumieć ,nie kazdy musi się nimi zachwycać tak jak Wam nie podoba się relacja S&P nie których już nie interesuje relacja Igi i Marcina o co chodzi ? to nie jest tak ,że nagle tyle osób się pojawiło w serialu po 6 sezonie większość w tym ja ogląda ten serial od 1 sezonu ale nie interesuje mnie wątek IgMa i tyle dla mnie ten wątek jest słaby i mam prawo tak mówić :)) bardziej wolę oglądać perypetie Sylwii ,Pawła Krzyśka ,Marty czy też pani Irenki ,sorry ,że tak personalnie w Twoim komentarzu napisałam ale był ostatni w tej dyskusji :P