Nie ma też informacji ,ze jest to nie tylko dramat ale serial kryminalny
Znakomita , wręcz rewelacyjna rola Holly Hunter jako Grace detektyw, trudno wprost uwierzyć ,ze w tamtym czasie miała 49 lat bo wygląda pięknie i młodo i zagrała odważnie, brawurowo, erotycznie . Wątki kryminalne są dosyć ciekawe jednak całość budzi we mnie mieszane uczucia spoiler spoiler spoiler spoiler-wyłącznie dla osób ,które obejrzały 4 ty sezon i 5 ty odcinek-liczyłam na to ,ze serial pójdzie zupełnie w innym kierunku a wprowadzony Anioł Earl będzie pełnił rolę symboliczną , zabawną,lekką , dotykając subtelnie religii i wiary. Niestety serial ma charakter czysto religijny , z ukrytym, czysto moralizatorskim wydżwiękiem , z całym bagażem rozważań teologicznych ,sprawiając wrażenie ,ze został sfinansowany przez jakąś organizacje religijną.
Niejasne tez dla mnie jest przesłanie tego serialu : mamy Anioła Earla który ma pomóc zagubionej duszy jaką jest Grace, alkoholiczce , seksoholiczce , kobiecie bez zasad i granic ,która niszczy siebie każdego dnia i zmierza wprost do samodestrukcji .Nawiasem mówiąc oglądanie jej w tym stanie jest nadzwyczaj trudne. Tak na marginesie skoro była ciągle skacowana albo pijana i półprzytomna bo spała np. w samochodzie to jak potrafiła być taką super detektyw ?
Dziwnie napisany scenariusz i niekonsekwentnie bo w którymś sezonie nareszcie dowiadujemy się dlaczego Grace tak siebie samą niszczy ( molestowana w dzieciństwie,traumatyczne doświadczenie i ból ,który z tego powodu nosiła w sobie) ale przecież potem dorwała księdza ,który jej to robił i on za to zapłacił. Nawet wtedy Grace nie ma w sobie samoświadomości i chęci by się zmienić i próbować żyć inaczej i wyjść na prostą.
Daremnie czekamy na jej przemianę w1 szym sezonie,2gim.3 cim,,4 tym i ….NIC .Ostatecznie wybrała samozniszczenie i żaden Anioł jej nie pomógł. Wniosek z tego ,ze ona nie chciała i nie potrzebowała pomocy to po co był jej ten Anioł i jakie jest przesłanie ?
Serial w moim odczuciu ma jeszcze jedną wadę ,jest za długi i ma tzw zapychacze czyli poboczne wątki typu sprawa Leona i Neely (strasznie irytująca postać ) ,które nic nie wnosiły a były tylko pretekstem do powtarzanych już wielokrotnie rozważań religijnych .