PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=806858}

Od nowa

The Undoing
7,2 36 106
ocen
7,2 10 1 36106
5,9 22
oceny krytyków
Od nowa
powrót do forum serialu Od nowa

Jak to zwykle bywa, finał rozczarowuje.
Sama koncepcja, że to jednak Jonathan jest dla mnie OK, ale ja mam inny pomysł.
Myślę, że fajną alternatywą byłoby, gdyby Jonathan jednak wygrał proces. Znowu byliby rodziną, aż pewnego dnia Henry znalazłby w kominku w domku na plaży ukryty młotek. Wtedy wiedziałby już, że któreś z jego rodziców jest mordercą. Prawdopodobnie Jonathan - bo był podejrzany. Ale my podejrzewalibyśmy też Grace, bo przecież od początku mieliśmy takie przeczucie. A dzieciak bałby się komuś o tym powiedzieć, bo przecież znowu ma kochającą rodzinę. I musi żyć ze świadomością, że któryś z jego rodziców jest bezwzględnym mordercą.

ocenił(a) serial na 8
mippek

Mnie też końcówka rozczarowała, mimo, że sam serial mnie wciągnął i pochłonęłam go prawie na raz. Twoja propozycja zakończenia jest genialna! Wtedy to dopiero byłby sztos ;)

ocenił(a) serial na 8
julkaufo

świetny masz pomysł na finał,. zdecydowanie lepiej to brzmi, mnie równiez final rozczarował

mippek

Dobry pomysł. Inna wiarygodna opcja: Jonathan po tym procesie zostaje skazany. Grace przypomina sobie swoją zemstę na kochance męża.

ocenił(a) serial na 8
Chomone

Uważam, że wszystko było OK, aż nastało ostatnie 10 minut finału... wtedy się wszystko posypało.

ocenił(a) serial na 7
Chomone

Ja też na takie zakończenie liczyłam, w retrospekcjach Jonathana, on jej rzuca klucze, wychodzi, a wtedy wchodzi Grace i robi swoje. A potem pięknie w sądzie pogrąża męża

mippek

Takich zakończeń już było dużo

MaR83

Kurka a ja obstawiałem dziadka do 5 odcinka, Jonathan wydawał mi się zbyt oczywisty... a tak dziadek chciał uratować córkę z rąk zięcia, którego nie lubił, mogłoby być ciekawie....

ocenił(a) serial na 5
wojciechbrzoska

Ja podejrzewałam dziadka od momentu gdy Jonathan powiedział w trakcie przesłuchania że właściwie wie kto jeszcze mógłby to zrobić. I mialam nadzieję na takie rozwiązanie, a tu klops.

ocenił(a) serial na 6
wojciechbrzoska

Ja też miałam taka koncepcje przez chwilę, szczególnie jak poszedł pod dom męża Eleny

ocenił(a) serial na 5
Groszuuua

Dziadek wynająłby jakiegoś kolesia co potrafi upozorować wypadek i w białych rękawiczkach pozbyłby się zięcia ;)

mippek

Mam to samo - również finał rozczarował. Spodziewałem się na koniec jakiegoś mocnego fabularnego twistu, wielopoziomowej gry, spisku, a dostaliśmy zakończenie w stylu "zaskakujący jest brak zaskoczenia".

Aż do finału byłem przekonany, że zabójcą okaże się przyjaciółka żony (ta blondyna, nie pamiętam imienia), która być może również była kochanką męża i w afekcie mogła zabić "rywalkę", próbując potem rozegrać to tak, by wsadzić do paki męża.

Rzeczywiste zakończenie jest ciekawe, ale moim zdaniem sprawia, że nie mamy do czynienia z kryminałem, tylko "zwykłą" obyczajówką, w której od intrygi ważniejszy jest portret psychologiczny człowieka z zaburzeniami socjopatycznymi. A ja spodziewałem się tradycyjnego kryminału. :)

GSroka

Mi się zakończenie podobało, szczególnie przedstawienie tego portretu psychologicznego, choć przyznam, że autor tego posta też wymyślić fajne zakończenie.

GSroka

Również obstawiałam przyjaciółkę żony, lub jej ojca.

ocenił(a) serial na 7
GSroka

o tak :D Przyjaciółka była zdecydowanie podejrzana. Od drugiego odcinka aż do finału liczyłam na takie zakonczenie :) Ale te prawdziwe równiez mnie nie zawiodło :)

ocenił(a) serial na 9
mippek

Ale przecież zakończenie w tym stylu było choćby w Ostrych Przedmiotach... Prawda, że świetne, ale to zakończenie też mi się podobało. Zazwyczaj twórcy próbują na siłę zrobić jakiś plot twist i wychodzi słabo. W tym odcinku było zaskoczenie (bo większość osób oczekiwała innego mordercy :D) i było wiarygodnie.

ocenił(a) serial na 8
olusia210

Ach no widzisz, nie oglądałam "Ostrych Przedmiotów", ale teraz jest zaintrygowana tą produkcją i chyba się skuszę, mimo że znam już zakończenie ;)

mippek

A mnie w sumie nie zaskoczył finał, bo ciągle myślałam, że to jednak ktoś inny (podejrzewałam i dziadka, i Henry'ego, i Grace oczywiście). Jonathan, jako że był podejrzany od samego początku, wcale nie był taki oczywisty (bo to byłoby właśnie takie oczywiste :)). Bardzo fajny serial. A Nicole, choć naciągnięta do granic możliwości, jest cudowna.

ocenił(a) serial na 7
LIza_78

Ja też nie spodziewałam się, że to jednak będzie Jonathan i uważam, że to w sumie mimo wszystko było zaskoczenie. Przez większość czasu podejrzewałam Grace, potem krótko Henry'ego, no kto by pomyślał, że to jednak przez cały czas był on :D Paradoksalnie całkiem sprytnie to wymyślili.

Była taka powieść Agaty Christie, nie pamiętam w tej chwili która, gdzie był podobny motyw - najpierw oskarżenie zostaje skierowane w stronę najbardziej oczywistej postaci, później bodajże Hastings, jako że miał już nieco doświadczenia dzięki asystowaniu Poirot na przestrzeni lat, zaczyna zauważać bardziej subtelne ślady, wskazujące na inną osobę. A na końcu okazuje się, że to wszystko był tylko wybieg tego pierwszego oskarżonego, który założył, że jeśli na początku skieruje podejrzenia na siebie, a potem sprytnie przekieruje je gdzie indziej to nikomu nie przyjdzie już do głowy ponownie podejrzewać jego.

mippek

Nawet nie lekkie. Cały serial trzyma poziom za wyjątkiem finału, całkowicie z dupy

mippek

Nie skleja mi się tylko jedna rzecz... jak znaleźli młotek w futerale u młodego, i ojciec jeszcze nie wiedział że syn umył go 2 razy w zmywarce (zmywając tym samym ślady DNA, odciski itp.), dlaczego tak wyskoczył z tym, że można go przebadać pod kątem jakichkolwiek śladów obciążając męża zamordowanej? Byłoby tak tylko jego ślady i dobrze o tym wiedział. No chyba... że wcześniej wiedział o umyciu młotka i że syn go przechowuje i po prostu odegrał teatrzyk.
Tak czy inaczej, ta scena pozostaje jakaś niedopowiedziana jak dla mnie... i w obliczu finału, jego zachowanie jest dla mnie dziwne.

Maciej_Nowicki_666

Ta scena rzeczywiście nie miała sensu. Chyba że już się gubił i chciał zakończyć sprawę. Albo grali znów na argument w przyjętej linii obrony: przecież sam chciałem badania DNA, nie mogę być winny.
Ale to ciagle niedopowiedzenie i niespójny element fabuły.

ocenił(a) serial na 8
Maciej_Nowicki_666

Mam wrażenie, że to mogło też chodzić o to, że on momentami naprawdę wierzył w swoją niewinność. Tak jak powiedział synowi na koniec, że to nie był on, nie jego "tata".

ocenił(a) serial na 8
zosanka

To by sugerowało, że był po prostu psychiczny. I tu mam lekki zgrzyt, bo przecież Grace była słynną psychoterapeutką, a nie zauważyła, że z jej własnym mężem jest coś nie tak? ;/

ocenił(a) serial na 7
mippek

A może właśnie o to twórcom chodziło :) ? Jak to mawiają - szewc bez butów chodzi. W realnym życiu też często tak się dzieje.
Mnie właśnie momentami raziła ta przenikliwość postaci granej przez Nicole Kidman. Potrafiła często wyłączyć emocje i oprzeć się na analizie faktów.
Chyba, że jednak ta bujna wyobraźnia jej pomagała i może na koniec jej nie zawiodła?

mippek

i o tym mowa w 1 odcinku przy rozmowie z 1 pacjentką - była freakiem i wszystko sprawdzała kilka razy, przed zakupem butów przymierzała 20 par. a po 1 spotkaniu z facetem już mówiła, że to będzie jej mąż. I ta pacjentka to uosobienie kidman w tym serialu. Właściwie w 1 odcinku dali nam zakończenie... Nicole Kidman, która na co dzień czytała z ludzi jak z książek, nie zauważyła, że ma męża psychopatę.

ocenił(a) serial na 9
Maciej_Nowicki_666

A popatrzyliscie na ten mlotek? Przeciez byl czysciutki. Zanim syn go umyl na pewno zrobil to tez John. Zakonczenie jakie zaproponowal autor komentarza jest super o ile ktos lubi otwarte zakonczenia:) ja nie. I nie wiem jak w Polsce ale w UK I Irlandii non stop spekulowalo sie kto zabil wiec jakby tworcy nie udzielili wyraznej odpowiedzi to ... ;) szczerze mnie zakonczenie zaskoczylo bo rzadko osoba zatrzymana I podejrzana okazuje sie ta wlasciwa;) Hugh byl swietny w tej roll. I chlopak grajacy syna tez.

ewita101_2

Właśnie nie był czysty. Jest wyraźny kadr w którym syn trzyma młotek ze śladami zakrzepłej krwi (ostatni odcinek minuta 2:42)

ocenił(a) serial na 6
ewita101_2

Młotek nie był czysty, widać to w scenie gdy młody go znajduje, jest na nim krew, dlatego go myje.

Maciej_Nowicki_666

Psychopaci podobno mają taką pewność siebie, że wszystkich ugadają, wszystko ugrają. przykładem jest ted bundy, który występował jako swój obrońca bez wykształcenia prawniczego, bo uznał, że jego prawnicy nic nie umieją. Może myślał, że swoim urokiem przekona o swoim braku winy.

ocenił(a) serial na 8
mippek

Faktycznie finał trochę cienki. Dla mnie najsłabsza była scena pościgu, niepotrzebny dramatyzm. Po co? Wciśnięte to było na siłę i jakieś takie bezcelowe. Gdyby zabił siebie miałoby to więcej mocy. Ale dobrze, że to jego zrobili mordercą, bo obawiałam się, że znowu znajdą na siłę jakieś sztuczne motywy i ktoś inny będzie winny. A tu przynajmniej to było realistyczne i wiarygodne.

ocenił(a) serial na 6
zosanka

Nie przekombinowane na sile,tak wiec wiarygodne,mimo,ze tworcy caly czas go wybielali.

ocenił(a) serial na 8
zosanka

Dokładnie, scena pościgu bezsensowna. Gdyby skoczył z mostu, to byłoby coś. Myślałam też, że może zabije syna - to też byłoby wstrząsające. Dla mnie było to na siłę budowane napięcie. Jak to określił pan Tomasz Raczek - scena na miarę wjazdu Małgorzaty Kożuchowskiej w kartony.

mippek

ja scenę pościgu odebrałam tak, że ona pokazała już w całej okazałości narcyzm i megalomanię Johnathana. I to rzucone z pełną wiarą - Grace, przytul mnie. Gościu był totalnie odklejony od rzeczywistości i ta scena to pokazała. Że nawet porwanie syna było na pokaz, było zwróceniem na siebie uwagi. I ten uśmiech, kiedy już
miał skoczyć, ale zobaczył, że Kidman do niego biegnie...

ocenił(a) serial na 6
zosanka

Popieram w całej rozciągłości.

mippek

Oj tak. Sam serial super, ale końcówka bida z nyndzą.

ocenił(a) serial na 7
mippek

To byłaby kopia doskonałego thrillera z lat 90 - zębate ostrze

ocenił(a) serial na 7
mippek

A mnie się to zakończenie podobało, bo w prawie wszystkich serialach plot twist jest w ostatnim odcinku, a tutaj we wszystkich prócz ostatniego. Poza tym serial tez porusza kwestię samego oskarżenia i jak łatwo można wybronić sprawcę znajdując innego - niewinnego. Jedyne co, to nym już nie dawał tej ucieczki z synem po to by rzucic się z mostu - to było niepotrzebne.

mippek

Taki film już był, tylko że żona zamordowała kochankę.. Uznany za niewinnego, Harrison Ford i Bonnie Bedelia

Danny_Van

Mi się serial bardzo dobrze oglądało. Nawet po przeczytaniu zakończenia za wczasu. ;p Moim zdaniem nic nie wskazywało na niewinność Jonathana, przerzucanie podejrzeń na żonę było mało przekonujące a wydumanych zakończeń w stylu, że np. zabiła jej koleżanka bym się nie spodziewał, bo to by obniżyło jakość tego serialu do poziomu jakiegoś serialowego tasiemca, gdzie na siłę wydłuża się sezony, by zatrzymać widownię. Gra Kidman super, fantastyczny Sutherland a Grant? Grał jakby to była kolejna komedia romantyczna z jego udziałem - zupełnie mnie nie przekonał swoją kreacją.

ocenił(a) serial na 7
Sebsen

Kompletnie się nie zgadzam, jak dla mnie Grant był świetny - jego mina i wyraz oczu w sądzie podczas zeznania Kidman, kiedy zrozumiał co się właśnie dzieje, były mistrzowskie.

mippek

Pomysł spoko, tylko sam młotek był dla mnie plot twistem na siłę. SPOILER ALERT: Gdyby Henry znalazł go w czasie trwania od. 5, to może bym uwierzył w jego celowość (tego zwrotu akcji), a to że go znalazł już dawno i ukrywał to tak długo i nie dał po sobie poznać, to już dla mnie naciągane . I jeszcze wątek z kaucją. Czemu miałaby chcieć wpłacić taką grubą kasę za kogoś, kto ją zdradził i komu nie ufa? Uwalniać zagrożenie ze względu na miłość do syna i tym samym stwarzać zagrożenie jego ( i swojego) życia?

ocenił(a) serial na 7
Sebsen

Bo podczas wpłacania kaucji mu ufała. A może raczej nie tyle ufała, co wierzyła, że jest niewinny, przecież to zostało wprost powiedziane przez adwokatkę w ostatnim odcinku - że Grace była po jego stronie (w ich narożniku - bodajże tych słów użyła) do momentu, kiedy znalazł się młotek.

Sol89

moim zdaniem zmieniła zdanie po rozmowie z teściową, kiedy zrozumiała, że jej mąż może być także potworem

ocenił(a) serial na 5
mippek

SPOILERY!
Obstawiałam chłopca, który mógłby sugerować się opowieścią o psie i wyeliminować kochankę ojca, żeby rodzina znów była kompletna i kochająca się, a ojciec nie wpadał już na pomysłu wikłania się w kolejne romanse. Żeby się wyczyścić, włożył młotek do zmywarki. Jego zaburzenia mogłyby (choć nie mam wiedzy zaawansowanej, by móc potwierdzić dziedziczność zaburzenia) przejść z ojca na syna - ojciec nie czuł nic po śmierci siostry, a syn po śmierci kochanki ojca. Myślałam też chwilowo o teściu. Bardzo to przykre, że po 1-2 dobrze zapowiadających się odcinkach wyszedł mdły melodramat na końcu.

mippek

Bardzo dobry finał, wielu już uwierzyło w niewinność Granta, a tu jednak... no i okazało się, że to chory psychicznie człowiek, a tak dobrze wcześniej udawał...

mippek

Ja nie jestem rozczarowana, ponieważ taki musiał być finał. Jonathan przez wszystkie odcinki starannie przekonywał o swojej niewinności, ale popełniał drobne błędy, które mogły być niewidoczne na pierwszy rzut oka. Duże znaczenie ma tu odcinek czwarty, który udowadnia, że Jonathan jednak zabił. I nie chodzi tu o wywiad, ale o reakcje innych osób na pewne zachowania bohatera granego przez Hugh Granta.

mippek

Wiedziałam właściwie od początku, ze Jonathan ja zamordował z z krótkim zwątpieniem na dzieciaka. Serial jest mało wiarygodny - mąż to święty, który toleruje żonę dziwkę i wychowuje cudze dziecko, nawet po jej śmierci. No na serio? I nie przeszło mu przez myśl, aby samemu machnąć ja młotkiem? Większość mężów prawdopodobnie zrobiłaby to drugie.

ocenił(a) serial na 6
cumartesi

Piszesz bez sensu.

ocenił(a) serial na 7
aronn

Raczej z perspektywy nastolatka, albo infantylnego dorosłego ;) Relacja emocjonalna między dwiema osobami nigdy nie jest zerojedynkowa, postrzeganie męża wyłącznie jako idioty, który tolerował puszczalską żonę jest strasznie płytkie.

Sol89

Pisze z perspektywy zdradzanej zony - na szczęście nigdy nie musiałam być w skórze męża i byc może dlatego nie rozumiem powodu dla którego wychowuje cudze dziecko (którego przypominam nie kocha) i które codziennie przypomina mu o niewierności ukochanej zony. Bynajmniej nie uważam go za idiotę - raczej kieruje mną złość, bo podczas oglądania sama miałam ochotę walnąć ja młotkiem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones