PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=843952}

Odwal się od kotów: Polowanie na internetowego mordercę

Don't F**k with Cats: Hunting an Internet Killer
7,5 10 919
ocen
7,5 10 1 10919
Odwal się od kotów: Polowanie na internetowego mordercę
powrót do forum serialu Odwal się od kotów: Polowanie na internetowego mordercę

Gdy pojawił się wątek z Mannym, jak każdy zaczęłam się zastanawiać, czy Luka nie planował tego wszystkiego od dłuższego czasu, może od kilku lat, może dłużej. Gdy dodatkowo doszedł wątek z papierosem podczas przesłuchania, zaczęłam patrzeć na całość w zupełnie innym świetle.

Cokolwiek by o nim nie powiedzieć, Luka wydawał się być bardzo inteligentny i wszystko, co robił, było bardzo dokładnie zaplanowane. Wskazówki także wydawał się pozostawiać w pełni świadomie- przykładowo rosyjskie nagranie w pierwszym filmiku łączyło się z miejscem, w które rzekomo przeniósł się z pierwszego namierzonego przez internautów lokum, czyli właśnie z Rosją. Zupełnie, jakby Luka wiedział, że namierzą go w tym mieszkaniu i pozwolił na to. Zawsze wydawał się być dwa kroki przed ścigającymi. Przecież oni nie byli w stanie nawet poznać jego imienia, dopóki nie dostali anonimowej wiadomości!
Dlatego zaczęłam się zastanawiać, czy nie jest przypadkiem tak, że zaplanował dużo więcej, niż się wydaje.

A co jeśli to on sam założył grupę, która miała go ścigać, bo tego właśnie chciał? Co jeśli to on podał im swoje imię, bo znudziło go to, że internauci wciąż są w miejscu i chciał poczuć trochę bardziej realne zagrożenie? Biorąc pod uwagę wszystkie fakty, jakie o nim poznaliśmy, nie wydaje mi się, żeby taki scenariusz był nieprawdopodobny. A to z kolei oznaczałoby, że internauci od początku byli tylko pionkami i tak naprawdę wyświadczyli mu przysługę, robiąc dokładnie to, czego od nich oczekiwał.

Oprócz powyższych hipotez przyszła mi do głowy jeszcze jedna opcja. Wprawdzie uważam ją za mniej prawdopodobną w porównaniu z wyżej podanymi, ale wciąż możliwą. Co jeżeli Luka po prostu chciał dać się złapać? Jego zachowanie w sklepie (kafejce?), do którego przyszedł, nie do końca mi do niego pasowało. Mamy osobę, która wydaje się bardzo inteligentna, a jednak, mając w pobliżu inną osobę, wyświetla własny list gończy? Jak dla mnie coś tu nie gra. Dlatego przyszło mi do głowy, że może Luka chciał dać się złapać. Ma to według mnie sens z kilku powodów. Po pierwsze, zrealizował już to, co chciał- zabił człowieka, nie będąc powstrzymanym przez internautów i stał się słynny. Po drugie, w związku z fascynacją „Nagim instynktem” mógł bardzo chcieć odegrać tę scenę z papierosem.

A wy co o tym sądzicie?

ocenił(a) serial na 9
Sheilad

Ciekawe

ocenił(a) serial na 6
Sheilad

Moim zdaniem bardzo prawdopodobne jest to o czym piszesz. Mam wrażenie, że często przedstawia się Lukę jako żałosnego głupka. Moim zdaniem to bardzo inteligentny człowiek, który wykonał plan i sam się wystawił organom śledczym w kafejce. Na przesłuchaniu pytają go czy coś czuje, Luka odpowiada, że jest zmęczony. I moim zdaniem należy to rozumieć dosłownie. Dążył do sławy, zyskał ją, zawsze był o krok od śledczych czy internetowych detektywów z fejsa. Ucieczka nie miała według niego sensu i po prostu go męczyła. Jasne, można się śmiać z jego narcystycznych zachowań, wyglądu, oderwania od rzeczywistości czy nieudolnych prób zyskania sławy. Uważam jednak, że Luka to inteligentny facet. Dziwaczny, psychopatyczny, ale inteligentny. Jeśli od długiego czasu opowiadał bajki o rzekomym prześladowcy, to równie dobrze od dawna mógł planować jak zachowa się po zatrzymaniu. Może jest jak mówisz - bardzo chciał odegrać scenę z papierosem.

ocenił(a) serial na 5
rekha_2

Racja, również uważam że dokument w wielu miejscach robi z niego idiotę, a mi prawdę mówiąc, choć dziwnie to zabrzmi, wręcz imponował tym, jak działał. Oczywiście nie umniejszam wagi morderstwa. Pomyślałam, że jaka szkoda, że nie zajął się jakąkolwiek inną dziedziną i to w niej nie pokazał swojego potencjału.

ocenił(a) serial na 3
rekha_2

Moim zdaniem oczywiste jest, że Luka chciał zostać złapany i dostać atencję. Kto niby wysłał wiadomość "anonimową" z fake konta że morderca się nazywa Luka Magnotta? Duch Święty? Papież Franciszek? Jak byk on to wysłał samodzielnie, potem kiedy pozbywał się ciała to wyrzucił razem ze zwłokami swoje dokumenty tożsamości i rachunki z adresami. Inteligentny człowiek tak robi? Prawda jest taka, że to całe internetowe śledztwo to był teatr kukiełkowy i za sznurki pociągał morderca, ci poszukiwacze znaleźli sobie hobby ale realnie nie ustalili niczego i nie zrobili absolutnie nic pożytecznego. Chłop sam chciał zostać złapany i sam musiał podrzucać dowody obiążające samego siebie bo inaczej ta zgraja oszołomów by przez kilka miesięcy siedziała i płakała. Przykłady: Znaleźli markę odkurzacza, co z tego wynikło? Znaleźli adres Luki, co z tego wynikło? Nic. Znaleźli schody w Montrealu, co z tego wynikło? Nic. Jedyny przełom w sprawie miał miejsce wtedy kiedy Luka sam wysłał wiadomość o swojej tożsamości. Cała ta banda poszukiwaczy zrobiła jedno wielkie zero.

ocenił(a) serial na 8
Piotreek100

Zgadzam się, że najpewniej chciał zostać złapany, może nie tak wcześnie, bo jednak w Paryżu zdążył się z jakimś facetem spotkać, więc mógł planować więcej morderstw. Nie wiem dlaczego masz takie negatywne spojrzenie na tych internautów, którzy go szukali? To, że niewiele zrobili (chociaż niektórzy naprawdę się starali i napracowali) i to że on nimi sterował, nie umniejsza tego, że chcieli dobrze, zależało im na złapaniu kogoś kto maltretuje i zabija zwierzęta. Rozumiem ich gniew, sama kocham zwierzęta, po prostu nie mogli przejść obok tego obojętnie. Nie wiadomo czy ostatecznie mieli jakiś wpływ większy na sprawę, czy policja miała z nich pożytek, chociaż fakt, że działali: informowali policję jak już ustalili, którą policję w ogóle mogą powiadomić. Pewnie sama policja też ich nie traktowała poważnie, szczególnie jak chodziło tylko o zwierzęta. Mimo wszystko cała historia jest niesamowita...i świetny materiał na film...o ironio....

ocenił(a) serial na 8
Annvampire

I zróbmy o nim film, wydajny 100 książek itd. Zróbmy z niego "celebrytę". Przecież o to mu cały czas chodziło, żeby jego nazwisko było sławne mało ważne w jaki sposób.

ocenił(a) serial na 5
Piotreek100

święta prawda

rekha_2

Tak czy siak jest mordercą.

Sheilad

Ostatnia hipoteza jest bardzo prawdopodobna. Jego zachowanie w kafejce jest dla mnie jednoznaczne z tym, że chciał być już złapany. Odegrał swój scenariusz, więc zostało tylko zakończenie.

ocenił(a) serial na 6
Sheilad

Fajnie jak w tej kafejce odliczany był czas dostępu do internetu dla Luki, i w ostatniej sekundzie udało się wejść niemieckim komandosom do kafejki;)
Ach te dziennikarskie sztuczki, aby podnieść emocje;)

Ale generalnie, to nie - nie kupuje pomysłu, że Luka chciał się dać złapać akurat w ten sposób. Ani nie pasuje mi to do jego cwaniactwa i intryg, ani do jego wyobrażeń i ambicji (jeśli można to tak nazwać) wielkiej sławy/filmów/Nagiego instynktu.
Mógł próbować dalej zabijać (dzieki czemu zyskał by większą sławę) i dać się złapać w bardziej wyrafinowany sposób itd..

Dla mnie zwyczajnie wpadł przypadkowo i tyle.

ocenił(a) serial na 8
Sheilad

scena z papierosem na koncu byla poprostu niesamowita,tak podobna do orginalu w filmie..nie moglo byc to przypadkiem..glownym i najwazniejszym przelomem w tym calym cyrku bylo podanie przez anonima(mozliwe ze nawet przez samego luke) jego danych,tak naprawde policja juz duzo wczesniej powinna sie tym zajac i go nammierzyc..ale nawet jak tak chcial i ci ludzie z grupy byli pionkami to nie zmienia to faktu ze zgnije w wiezieniu a tam juz raczej nie bedzie mu tak wesolo..powinien jeszcze do tego odpowiedziec za znecanie sie nad zwierzetami..ps zachowanie matki jakoby byl nekany przez internautow to skandal,ona sama wygladala jak jakas nawiedzona..

ocenił(a) serial na 8
eingrad

Matka jest chora psychicznie a ojciec miał czy ma schizofrenie paranoidalni z resztą jak ten koleś. Także jak dwóch psychicznych bierze się za robienie dziecie to później łażą po świecie takie oszołomy. A koleś wszystko sobie wymyślał żeby głośno o nim było. Stworzył mnóstwo profili i sam siebie "sprzedał" w necie w grupie i żadnego Manniegi nie było. Koleś chciał byc sławny a ludzie się nim interesować. Dostał co chcial.

ocenił(a) serial na 9
Sheilad

Sorki, ale myślę, że wszystko Twoje hipotezy są zawarte w filmie i tak jakby nie odkryłaś ameryki. Przecież wszystko co napisałaś było powiedziane w domumencie.

ocenił(a) serial na 7
Sheilad

Przez chwilę myślałam, że faktycznie to nie on stoi za morderstwem i został zmuszony przez kochanków-fetyszystów. Jeżeli para rąk była od właściciela węża, to przecież ta osoba była świadkiem/współwinnym zabicia kota, a jeśli nie to jako właściciel powinien widzieć, że wąż połknął coś niepokojąco dużego. Z drugiej strony biorąc pod uwagę jacy zwyrole w internecie siedzą to ktoś za drobną opłatą mógł mu udostępnić tego węża na poczet filmiku mając gdzieś tego kota. Widać, że Luka udaje przestraszonego, skrzywdzonego, skromnego, a tak naprawdę jest wyrafinowany i cholernie inteligentny. Wydaje mi się, że cały problem tkwił w tym co się działo w jego dzieciństwie. Matka wspominała, że się z niego śmiali, dokuczali mu więc się zamykał w pokoju żeby oglądać filmy. Nie dostał wtedy odpowiedniej pomocy, a złość którą w sobie trzymał po byciu gnębionym musiała go napawać do chorej fascynacji bohaterami tych filmów. Wszystko miał zaplanowane od początku do końca. Być może nie widział dla siebie przyszłości, a chciał być rozpoznawalny w formie zadość uczynienia za te niezbyt przyjemne dzieciństwo. Nie udała mu się kariera filmowa więc przerzucił się na wrzucanie zdjęć, ale atencji i tak było mało i wtedy postanowił rozpocząć swój teatrzyk i rolę. Sytuacja w kafejce miała spektakularnie zakończyć cały jego teatr. Specjalnie otworzył taką, a nie inną stronę, bo chciał żeby pracownik zauważył, że to on. Nie tylko po to by być złapanym, ale by zostać uznanym za odważnego skoro przegląda to w miejscu publicznym. On musiał trafić do więzienia żeby odegrać kultową scenę z zakładaniem nogi na nogę. To był jego ostatni akt. Ten fanpage był jego cholerną widownią. Widział jak się nim ekscytują i wiedział, że czekają na każdy jego ruch. Nazwiska fejkowych kont, podobieństwo do głównego bohatera "Nagiego Instynktu". Zostawianie znaków szczególnych - przecinek, specyficzne wyrazy, podpowiedzi na filmikach, podpowiedzi na hitach kinowych. Chłopak jest potworem, ale trzeba przyznać, że zrobił to spektakularnie.

ocenił(a) serial na 7
Mandragora_6

PS: Fakt, że powstał ten dokument również jest ukłonem w jego stronę, bo zobaczy go większa widownia i będzie o nim gadał cały świat. Także gratuluję, że spełnili jego marzenia :/

ocenił(a) serial na 8
Mandragora_6

No właśnie najciekawsze jest to, że ten dokument miał chyba przedstawić tych ludzi z internetu jako bohaterów. Tymczasem jedyne, co zrobił, to pokazał, jak bardzo Luka bawił się nimi wszystkimi. W pewnym sensie można nawet powiedzieć, że nabrał również twórców tego dokumentu

ocenił(a) serial na 8
Sheilad

Z tego co ja zrozumiałem, to pod koniec serialu, właśnie takie podsumowanie było przedstawione. Luka przecież już półtora roku przed zabójstwem tworzył postać Manniego, zostawiając ślady odnośnie jego rzekomego istnienia i realizował plan krok po kroku,naśladując swój ulubiony film.

ocenił(a) serial na 8
Psychosis7

Nie jestem pewna, czy właśnie to chcieli przekazać twórcy. Odniosłam wrażenie, że dokument był głównie nastawiony na robienie z internautów bohaterów, a nie zwykłych marionetek

ocenił(a) serial na 8
Sheilad

Przez większość filmu tak, aż do momentu, gdy wszystkie fakty nie zostały przedstawione i całość obrazuje misternie wdrażany plan, gdzie Luca zagrał w swoim filmie, bawiąc się z całym światem, nie tylko z internautami. To wszystko nie udałoby się, gdyby pewnych elementów nie zaczął kreować o wiele wcześniej (mowa o latach).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones