Dlaczego nikt nie zajął się poszukiwaniem autora filmu, na którym spalono kota?
To co mnie zdziwiło najbardziej to To, że członkowie grupy chcieli wiedzieć, czy to ta sama osoba zamieściła oba filmy.
Nie zapytali osoby, która umieściła video z podpalaniem kota czy to ona je nagrała, zapytali natomiast czy to ona nagrała film z duszenia kociąt
Jakby spalenie żywcem dorosłego zwierzęcia było mniejsza zbrodniami niż zadaszenie oseska.