Moje 5 ulubionych bohaterek to:
1. Alex - po prostu ją uwielbiam, jest zabawna, ma poczucie humoru, inteligentne wypowiedzi, i jest piękna. podobała mi się ta retrospekcja dotycząca spotkania z jej ojcem rockmanem. :)
2. Nicky - również uwielbiam ją za poczucie humoru, uwielbiam ten wątek, gdzie Nicky rywalizuje z Boo zdobywając kolejne kobiety do kolekcji, i ten jej dziennik, gdzie wszystko zapisywała... :)))
3. Dayanara - polubiłam ją od razu gdy się pojawiła, te jej początki romansu z tym strażnikiem były urocze, choć w drugim sezonie trochę denerwowało mnie to nagłe poczucie sprawiedliwości, kiedy kazała mu przyznać się, że jest ojcem dziecka lub odejść. ale mimo to dalej jest jedną z moich ulubionych postaci, i duży plus za to zamiłowanie do rysowania!
4. Morello - jest pozytywnie walnięta, urocza, i zaskoczyło mnie rozwiązanie tej sprawy z jej "narzeczonym". i pod koniec 2 sezonu zbliżyła się do tej chorej na raka więźniarki, do tego pomogła jej w ucieczce, to było genialne.
5. Sophia/ Red - bardzo lubię obie te postaci, nie wiem, którą mogłabym wybrać, są dla mnie na równi. dwie silne kobiety, odważne, wyróżniające się. Red jest prawdziwą szefową kuchni i przywódczynią, podniosła się po porażce i wyrzuceniu z pracy, jest wspaniała. Sophia też walczyła o swoje, również odbieram ją jako bardzo pozytywną postać. :)

Jest ich na prawdę sporo ale na tą chwilę:
1. Nicky - po prostu jest genialna, jej uśmiech powala, jest dobrą przyjaciółką praktycznie dla wszystkich, ma swój świat :)
2. Cindy - oo matko to chyba najzabawniejsza postać w całym serialu :D uwielbiam jej momenty jak gra z dziewczynami w to zgadywanie postaci :D przewijałam to z tysiąc razy i śmiech jest za każdym razem, ma genialne teksty chociaż jest jedną z drugoplanowych postaci :)
3. Red - ostra babka, podoba mi się to jak stara się być 'matką' dla innych dziewczyn, szkoda mi jej było w drugim sezonie bo widać, że zaczyna się, że tak powiem starzeć :( i ma te swoje problemy z plecami haha ale mimo tego jest przerażająca :D
4. Alex - nie oszukujmy się.. jest na co popatrzeć :) też ma swój świat, taki samotny wilk od dziecka :) miała ciekawą historię no i cudne niebieskie pasemka <3
5. Tu bym mogła wcisnąć resztę ale wygrywa starsza pani z drugiego sezonu i jej tekst: I'm 23 :D

http://38.media.tumblr.com/71444f3b3f6c095e7ac75531f4e2618f/tumblr_n76446umSx1rl 53x2o3_250.gif

Red załatwili w ostatnim sezonie. Aż przykro patrzyło się na jej przemianę.

Moje fanowskie serce zawyło za Rudą, gdy dziś kończyłam ostatnie odcinki.

Okropnie to rozegrali. Ale takie życie.

1. Nicky - zdecydowanie moja ulubiona postać, barwna, zabawna oczywiście szalona i zdecydowanie w 3 sezonie powinno być coś więcej na temat jej przeszłości.
2. Alex - wg mnie po prostu nie da się jej nie lubić pomimo jej intryg i zagrań. Najbardziej lubię jej sceny z Nicky właśnie, dobrze się dogadują ;)
3. Morello/Black Cindy - Morello czasami zachowuje się jakby była zagubiona poza tym ta cała szopka ze ślubem, ale było to nawet zabawne :p Cindy najlepsza z Afroamerykanek! Uwielbiam jej teksty! 'you so gangsta' :D
4. Latynoski - w szczególności A. Diaz i Ruiz, ale ogólnie lubię wszystkie, może Daya'e mniej bo zrobiła się dla mnie dość irytująca w 2 sezonie.
5. Pennsatucky - gdyby nie ona sezon 1 byłby zdecydowanie nudniejszy! Uwielbiam jej fanatyzm religijny, właściwie to ona myśli, że jest bogiem przez co zachowuje się jak się zachowuje ale to jest w niej najlepsze :)
Lista tylko 5 ale poza w/w postaciami lubię też Red- zdecydowana twarda babka, potrafi rządzić czego zabrakło w 2 sezonie, a szkoda. Soso - całkiem sympatyczna postać wprowadziła trochę świeżości do serialu. Caputo - chyba jedyna postać 'z drugiej strony', którą da się lubić (przynajmniej w moim) odczuciu, widać, że zależy mu żeby coś zmienić wiadomo, że chce też czegoś dla siebie ale to pomijam ;) mam tylko nadzieję, że nie zrobią z niego tego złego w sezonie 3.

Fajnie że pojawił się Caputo, też go lubię i ma fajny zespół :)

Pussey
Tasty
Red
Sophia
Morello

Da sie nie lubić Alex. Jest egoistyczną szmatą.

To babsko okłamuje i zdradza swoją (podobno) ukochaną nieustannie odkąd się poznały. Nie wiem jak można się trzymać kogoś takiego.

UWAGA, SPOJLERY!

Widzę, że w niektórych wyborach nie będę oryginalny : )
1. Nicky - po prostu dobry człowiek ze słabościami, ma ciężki żart (podobnie jak ja), ale widać, że cechuje się dużą dozą introspekcji
2. Alex - cwana, introwertyczna lisica, która potrafi pokazać ludzką twarz. Ma najlepsze i najbardziej inteligentne żarty.
3. Morello - rozszczebiotana trzpiotka z wielkim sercem, która pod wizerunkiem więziennej Barbie ukrywa jedną z najbardziej ludzkich historii, zmieniając perspektywę publiki na problemy psychiczne.
4. Poussey - wierna przyjaciółka z silną wolą i własnym pomysłem na życie. Jej wymiany żarcików z Taystee są jednymi z najlepszych komicznych scen w serialu.
5. Mam dylemat. Z jednej strony Fischer - niewłaściwa osoba na niewłaściwym miejscu pracy... a może właśnie odwrotnie? Uczłowiecza kontakt między więźniarkami a klawiszami, utrzymuje autorytet z pomocą łagodności, a nie strachu. Z drugiej intrygująca postać Fig - kobiety, która przez własne ambicje i chciwość utknęła w nieszczęśliwym małżeństwie i niebezpiecznym układzie finansowym, a której motywacja nie została jeszcze do końca wytłumaczona.

P.S. Zauważyliście, że nikt nie wymienił Piper? Jenji Kohan w jednym z wywiadów powiedziała, że podobał jej się pomysł pochodzącej z dobrego domu, białej, blondowłosej Piper jako "konia trojańskiego", który pomoże w opowiedzeniu historii tych mniej uprzywilejowanych kobiet z więzienia.

Dokładnie to samo mi się skojarzyło brak Piper, to nie jest nawet tak że jej nie lubię ale myślę że jest mniej wyraźną postacią na tle reszty w sensie mniej zabawną z nią mamy głównie dramaty i dylematy czy kocha Alex czy kocha Larrego i kim ona właściwie jest a z resztą mamy po prostu ubaw ;) choć nie umniejszam i nie spłaszczam reszty bohaterów jako jedynie dodatki komediowe bo wcale tak nie jest.

P.S Fischer ? naprawdę ? nie spodziewałam się że ktoś ją wymieni, dobrze ! :)

KiTech: nareszcie ktoś wspomniał Poussey!

Właśnie!

Pomysł padł z książki, na której podstawie jest serial. Powstał po wielu konsultacjach z autorką.

1. Taystee - przeurocza, zabawna, szczera; mega pozytywna postać :).
2. Poussey - jej historia sprzed więzienia była bardzo przykra, aczkolwiek ona sama wydaje się być strasznie sympatyczna. Jej dialogi z Taystee (szczególnie udawanie zadufanych w sobie Amandy i McKenzie) są całkowicie genialne! Według mnie te dwie babeczki tworzą najlepszą relację w całym serialu.
3. Red - o niej wiele pisać nie trzeba; silna kobieta, która wie czego chce i wie jak to osiągnąć :).
4. Morello - jest ona pozornie słodką dziewczyną, lecz jej przeszłość rzuca całkowicie inne światło na jej postać... nie da się jej nie lubić ;)
5. Miss Claudette - pewnie zszokuję niejedną osobę tutaj, ale jej postać niesamowicie mi "podeszła". Jest to kobieta silna, z zasadami, aczkolwiek za maską surowości kryje się wrażliwość... dlatego niesamowicie mi przykro z powodu tego co się z nią na końcu stało...

Dodam jeszcze, że całkowicie uwielbiam postać Rosy w 2 sezonie, końcówka ostatniego odcinka wygrała wszystko... "bo to zła kobieta była" ;)
No i jestem nieco zdziwiona, że wyłamałam się tutaj nieco ze schematu i w mojej top 5 nie znalazła się Nicky ;)

Mam nadzieję, że Pani Claudette powróci jeszcze do serialu, tak bardzo za nią tęsknie :/

O, tak!

no wlasnie nie moge skojarzyc dlaczego zniknęła w 3 sezonie?

Pornstache! :D

1. Nicky - chyba nie trzeba wyjaśniać, najlepsze teksty w serialu :)
2. Cal - serio, nikt z was nie lubi postrzelonego brata Piper? jest naprawdę kochany!
3. Red - silna, mądra babka, zdawałoby się, że podobna do Vee, ale to kompletne przeciwieństwo
4. Morello - ciepła, miła dziewczyna, szkoda mi jej za całą tą akcję z Christopherem...
5. Maritza & Flaca - dobry duet, plus za uwielbienie The Smiths :)

Caputo też mógłby się załapać, całkiem spoko facet.

1. Red - rozbrajający rosyjski akcent i sposób, w jaki traktuje swoją rodzinę (zarówno tę biologiczną, jak i więzienną)
2. Figueroa - jak stwierdził Caputo "okropny człowiek, ale świetna laska" :D Z każdej sytuacji próbuje uczknąć coś dla siebie i nie skąpi przy tym niesamowicie wrednych komentarzy. Plus te garsonki i Louboutiny <3
3. Morello - niesamowita mieszanka szaleństwa i krwistoczerwonej szminki
4. Caputo - fenomenalne siwe odrosty na wąsach, a do tego ten zboczuch całkiem nieźle radzi sobie na basie jako "gejowski The Edge" xD
5. Rosa - połączenie czarnego humoru i bajecznych ciętych ripost

1. Morello - trochę jej się w życiu poplątało, trochę zbzikowała, ale nadal jest bardzo dobrym człowiekiem.
2. Red - akcent, włosy, opiekuńczość; rozbroiła mnie swoją nietolerancją dla narkotyków, silny charakter
3. Nicky - za poczucie humoru
4. Piper - nikt jej nie wymienia, ale przecież ona jest rdzeniem; mimo że może jest wkurzająca, bo nie wie często czego chce, szarpie sie sama ze sobą to ja ją lubię i jej współczuję, całe życie (poza więzienne) jej się rozwala; jest też zabawna (np scena z sikaniem przy strażnikach w samolocie, czy jak chciała "sprzedać" Soso za kocyk :P )
5. Burset - pozytywna postać, cała ta jej przemiana jest bardzo ciekawa

Przydałby się też ranking 5 postaci, których najbardziej nie lubisz. Tu u mnie na pierwszym miejscy byłaby Vee, całe szczęście już rip :P

Spoko, już o tym myślałam zapodam temat z tymi postaciami których nie lubisz ale musi być poza Vee bo wszyscy na pewno ją wymienia ;) co do Piper zgadzam się, też ja lubię. Pozdrawiam

1. Nicky
2. Red
3. Poussey
4. Taystee
5. Sophia

Wszystkie panie świetnie odnajdują się w nowej sytuacji, bah - świetnie odnajdują się w każdej osobnej sytuacji, bo wiedzą czego chcą, mają jasno zdefiniowane wartości i przekonania, potrafią schować dumę do kieszeni i wyciągnąć rękę do wroga, gdy jest w potrzebie.
Mało kto tu pisze o Piper, bo to przykład osoby totalnie nieporadnej życiowo, niekonsekwentnej (o czym mówi wstawka z tygodniową smoothie-dietą), rozpieszczonej i głupiej konformistki. Na początku drugiego sezonu, gdy myślałam, że jej otoczenie zmieni się na dobre myślałam, że na tym zakończę oglądanie serialu, bo jej postać jest chyba najmniej ciekawa spośród wszystkich w serialu. Ona po prostu sobie jest i dokonuje wszystkich głupich i złych wyborów, brak jej kręgosłupa moralnego, charakteru, odwagi cywilnej i pomyślunku.

1. pennsatucky - uwielbiam takie pokrecone postacie. byla absolutna krolowa finalu pierwszego sezonu.
2. morello - duzo zyskala w moich oczach po odcinku ukazujacym jej historie, oraz po finale 2 sezonu.
3. rosa - jak wyzej, uwielbiam pokrecone postacie a rosa byla tego kwintesencja; fantastyczna
4. pornstache - cham, prostak i gnoj bez szacunku do wszystkich, ale byl w tym fantastyczny. george bedziemy tesknic :(
5. crazy eyes - znakomicie zagrana, znakomicie napisana postac. jest pokrecona, ale w calym swoim szalenstwie hipnotyzuje widza ;p

Nicky Nichols - za wiele normalnych momentów. Nie jest ani specjalnie dramatyczna, ani obciążająca, ma swój humor. I lubiłam jej rozmowę z tą młodą strażniczką, gdy mówi jej, że jest porządnym człowiekiem.

Red - za tekst "gdy przynosisz to do mojej kuchni, to staje się moim problemem"

Ta młoda strażniczka :) - za tekst, że nie różnią się niczym, bo jej nie przyłapano na czymś głupim.

Morello - świetny głos miała, a i pozytywna.


Panna Claudette Pelage - niby surowość, ale to była porządna babka. Mam nadzieję, że wróci na mniejszy rygor.

Chyba będzie więcej. Kolejność nie ma znaczenia, ale mój nr 1 to Nicky a nr 2 niech będzie młoda strażniczka.

Natalie "Fig" Figueroa - świetna postać. Nienawidzić się nie da, ale lubić też nie. Pasuje do takiej biurokratycznej mendy.


Yoga Jones - za ten spokój. Dobra z niej kobieta.

Już więcej nie pamiętam xD

Za to nie lubię tej całej kliki hiszpańskiej. No wszystkich, jak jeden mąż xD

Piper - ja ją osobiście uwielbiam po prostu za to, że jest sobą (no i te oczka...)
Red - za akcencik, za fryzurę, za wszystko (respect)
Pennsatucky - za bycie świrem (aktorka świetnie gra)
Poussey - bardzo przyjazna i inteligentna
Nicky - ma dobre teksty

1. Poussey - przesympatyczna, pełna ciepła, dobra, zabawna dziewczyna, wierna przyjaciółka... mimo więzienia chyba nadal ma niezły kompas moralny
2. Sophia - bardzo wzruszające backstory, przemiła osoba, zawsze obdarzy pięknym uśmiechem; mimo, że ma do tego mnóstwo powodów - nie jest zgorzkniała
3. Miss Claudette - niesłychanie poruszająca postać... niejedną łezkę uroniłam nad jej losem. ciekawe co się z nią dzieje...
4. Red - mama-niedźwiedzica!
3. Ponieważ nie mogę się zdecydować, aex equo - Nicky, Maritza, Gloria, Crazy Eyes, wszystkie "golden girls"

W życiu nie oglądałam serialu, w którym było tyle podbijających serce postaci, tyle świetnych, silnych babek!

Mam tak samo, te kobiety /dziewczyny są niesamowite. Jest pod wielkim podziwem dla scenarzystów serialu.

RED - Postac pozytywna, zabawna, sprytna babka.
Poussey - Za to ze jest wierna, lojalna, i wie czego chce.
Nicky - pomaga innym, a siebie olewa (swoje potrzeby)
Taystee - Za bycie pozytywnym

Taaa. Nicky jest najlepsza za to jak jest dobra dla wszytskich.

W sumie zmieniało mi się to wraz z przebiegiem akcji, to była zapewnie zaplanwoana akcja, aby w danym odcinku była większa oglądalnośc itp, ale niech będzie:
Janae - Podoba mi się jej historia, jest śliczna i nie wiem, mam do niej słabość
Latynoski, a szczególnie Daya i jej matka :) ten akcent i temperament
Morello - kolejny świetny akcent, jest mega urocza, w ogóle tam nie pasuje!
Bennett - cały czas byłam za nim, to Daya wydziwiała, ale on znosił jej humorki, plsu dla niego. No i mega słodki chociaz nie mój typ
MARITZA - ta dziewczyna jest tak piękna, że cofam ceny z jej udziałem zeby dokładnie je obejrzec :P

Red jest simply the best! Dlaczego? Pierożki!

Spośród tylu naprawdę arcyciekawie wykreowanych postaci ciężko wybrać jednoznaczną piątkę, ale spróbujmy:
1. Nicky - niesamowite połączenie "rozgarnięcia życiowego", inteligencji, empatii, pozytywnej bezczelności i świńskiego humoru. Mieszanka wybuchowa! Dzika kocica (fryzura chyba nie jest tu przypadkowa :p), ale o złotym sercu.
2. Red - nie do zagięcia! Umiejętność radzenia sobie w każdej sytuacji godna pozazdroszczenia. Pomysłowa, obrotna, twarda, a przy tym troskliwa mamuśka pełną gębą. Go, Red! :D
3. Poussey - kiedy pojawia się na ekranie, uśmiech na twarzy gwarantowany. No, chyba, że zastępują go łzy z powodu tego, jak w drugim sezonie niesprawiedliwie jest traktowana, ale to już inna historia. Bije od niej niesłychanie pozytywna energia! Charyzmatyczna, lojalna, z genialnymi tekstami. Za wszelką cenę wierna swoim wartościom, których hierarchia, biorąc pod uwagę więzienne standardy, powinna służyć za wzór do naśladowania.
4. Morello - jej historia naprawdę mnie zaskoczyła. I poruszyła. Bo Morello ma w sobie coś takiego, że widz natychmiast wczuwa się w jej sytuację, w jej emocje. A poza tym jest po prostu przeuroczą osobą.
5. Pornstache - wybór nieoczywisty, ale jednak nie mogło go zabraknąć na mojej liście. Są czarne charaktery, których się szczerze nienawidzi i takie, które - pomimo negatywnego stosunku do ich poczynań - mimowolnie się uwielbia ;) Pojawienie się tej małej mendy na ekranie za każdym razem gwarantowało ostrą akcję i rozbrajający w swojej bezczelności humor. Taka jazda bez trzymanki. A na scenie powrotu Mendeza po zawieszeniu leżałam rozłożona na łopatki xD

Wow, tyle głosów na kochaną Nicky. :)
1. Nicky - od początku jest moją ulubioną postacią. Z poczuciem humoru, seksowna, idealna. Z nią mogłabym dzielić jedną celę. :)
2. Morello - za to, że tworzą fajną parę z Nicky. Poza tym lubię jej akcent i czerwoną szminkę.
3. Alex - ma seksowny, niski głos, którego mogłabym słuchać godzinami.
4. Red - zabawna, zdecydowana i hmm... ''władcza'' to chyba dobre słowo.
5. Chapman - denerwuje mnie bardzo często, ale i tak ją uwielbiam.

Dziś obejrzałam ostatni odcinek pierwszego sezonu i cofam wybór Piper. Jednak Burset. W sumie nie wiem, za co. Po prostu lubię sceny z nią.

Alex ma seksowny głos? przecież ona brzmi jak facet.

1. Nichols- tu krótko: za jej dobre serce, dirty mind, żarty które mnie bawią jak żadnej innej postaci.
2. Red- dumna Rosjanka z czerwonymi włosami, matka wszystkich białych i nie tylko;) potrafiła zaadoptować się do więziennego otoczenia, rządzi twardą ręka, ale w tej zwariowanej "dżungli" wciąż jest w niej wiele współczucia i troski.
3. Chapman- oglądamy serial z jej perspektywy jest wspaniałym narratorem, troszkę ukrytym, troszkę jawnym. Poza tym podoba mi się jej "rozwój" ze świeżaka, do więźniarki pierwszej klasy. Podoba mi się jej egoizm, zagubienie, w sposób jak rozmawia: z jednej strony używając wysublimowanego języka, np: tłumacząc coś więźniarkom ze spokojem i pełnym racjonalizmem, a z drugiej rzucać długimi wiązankami, co jest niesamowicie komiczne. Jest sprytna, w niektórych momentach opanowana, ale czasami potrafi wybuchnąć i dać się ponieść emocjom. Jest pełna sprzeczności i potrafi zaskoczyć. Jest bardzo ludzka(jak każda postać w tym serialu), ale przez to, że patrzę na wszystko przez jej pryzmat, to czuję jej strach, radość, zdezorientowanie, a jej wady i zalety blakną, a raczej przestają być dla mnie na tyle widoczne: jest po prostu człowiekiem. I naprawdę ja rozumiem.
4. Małe oszustwo: Latynoski( oprócz starszej Diaz)- proste: są prześmieszne i najbardziej "United We Stand" jako grupa.
5. Morello: boże ten jej akcent i rasizm. I za świetną backstory, dużo się dzieje w tej ładnej główce. No i shipuje ją z Nichols sooo...

Krótko i treściwie ;)

1) "Pornstache"Mendez- świetnie dobrany aktor, postać tak..mhm...komediowo dramatyczna. Rola świetnie rozposana. Mam nadzieje na jego powrót.
2) Poussey- inteligentna, zabawna no i ładna. Mimo dość ciętego humoru przebija u niej taka delikatność. No i fajnie mówi po niemiecku :P ( mój język ulubiony ;)
3) Maritza i "Flaca"- nigdy nie sa w cetrum wydarzeń a jednak ciągle gdzieś się kręcą a ich komentarze są świetne, takie więzienne "Gosspi girl" :P No i wielki plus za The Smits! Swoja drogą czekam na ich historie z przeszłości.
4) Rosa- świetnie obsadzona rola, niezł historia z przeszłości no i końcówka drugiego sezonu...Nauczyłam się, że czasami lepiej byc grzecznym ;P
5) O'Neill- jego epizod w ostatnim odcinku, z banjo, totalnie mnie rozśmieszył i tym mnie kupił :) Przez oba sezony gdzies tam zawsze na uboczu wcisnął zdanie lub dwa, ale lubię jak się pojawia. Taką dobrą duszą jest :D

1. Poussey - co tu dużo mówić, uwielbiam wszystko w tej dziewczynie. Każda scena z nią potrafi rozbawić do łez, zgrywa twardzielkę, ale jest bardzo wrażliwa i przede wszystkim jest prawdziwą przyjaciółką.
2. Nicky - bezpardonowa, nie cacka się z innymi, ale ma w sobie dużo empatii i zawsze pomaga, kiedy ktoś tego potrzebuje.
3. Pennsatucky - ten serial bez niej byłby nudny :D uwielbiam ten jej fanatyzm religijny, a aktorka dobrana fenomenalnie.
4. Pornstache - każdy serial potrzebuje skurczybyka z krwi i kości. Poza tym ten aktor wywoływał u mnie tak skrajnie sprzeczne emocje, że gdy oglądałam z nim scenę, chciało mi się równocześnie śmiać i krzyczeć ze złości, ale taki chyba był zamierzony efekt :D
5. Morello i Big Boo - postawiłam ich na równi, dlatego że u Morello podobało mi się backstory i złożoność postaci, a u Boo to, że ma tak trafne poczucie humoru.
I dodatkowe punkty dla Crazy Eyes alias Suzannah za perfekcyjnie odegraną rolę. Geniusz w czystej postaci.

1) Morello <3 ma cudowny akcent. Przez dłuższy czas mogliśmy ją odbierać jako przeuroczą dziewczynę o wielkim sercu aż w końcu zaserwowano nam wyjaśnienie tej całej obsesji związanej z Christopherem...
2) Red - świetna kreacja - silna kobieta, unoszaca się czesto duma, swietnie kombinuje, ciesze sie, ze "odzyskala rodzine" ;) plus rosyjski akcent i wstawki "na zdrowie" czy "mamuśka" ;)
3) Poussey - bardzo ja polubilam w 2 sezonie. Za to, ze potrafila przeciwstawic sie Vee, trzymala na swoim i byla prawdziwa przyjaciolka.
4) Nicky - chociaz czasem ma slabosc to dobrze, ze z nimi walczy. poza tym jest zabawna, stanowi oparcie dla Red i Morello ;)
5) Alex i Chapman - Alex na poczatku jej nie lubilam, ale od sceny utkniecia w pralce zaczelam zyskiwac do niej sympatie i jakkolwiek porabana jest jej relacja z Chapman to je shippuje :D bywa przebiegla i cwana, nieraz podejmuje zle decyzje. mimo to tworcy potrafia mnie zlamac gdy pokazuja jej ludzka twarz i wrazliwosc. lubie też jej humor i... głos ;) co do Chapman - tu chyba chodzi nawet nie o sympatie do niej tylko autentycznosc. z jednej strony zagubiona, czesto nie wie czego chce, naduzywa slow kocham cie, madrzy sie. z drugiej potrafi zazartowac, zatroszczyc sie o innych, byc pomyslowa. jak dla mnie postac ta przeszla "rewolucje" - nie jest juz wystraszona lania a wrecz przeciwnie ;)

1.Chapman, lubie ja, wspolczuje jej. Jest tez piekna
2. Red, swietna postac, twarda babka, ktora nie da sobie w kasze dmuchac
3. Crazy eyes/Suzanne - tez jej wspolczuje, a do tego swietnie zagrana postac
4. Miss Claudette - jest po prostu swietna, mam nadzieje ja zobaczyc w 3 sezonie
5. Lorna - z jednej strony jej nie lubie ale z drugiej jest tak przeysympatyczna i slodka...

1.Watson - podoba mi się jej historia
2.Nicky - najśmieszniejsza
3.Poussey - za akcje w 2 sezonie
4.Morello - za szminkę :)
5. Resztę

Miałam się nie wypowiadać w tym temacie, ale zmieniłam zdanie.
1. Alex - seksowna, kocham jej głos, inteligentna, zabawna, intrygująca, świetne poczucie humoru
2. Nicky - zabawna, lojalna, z poczuciem humoru, mój ulubiony tekst: "I am like a bean flicking mother Teresa" ;)
3. Red - fajna, silna babka, podoba mi się jej akcent
4. Morello - jest mega słodka, sympatyczna i ma fajny głos ;)
5. Piper - niby często mnie wkurza, ale mimo to w jakiś sposób wzbudza moją sympatię, no i jest ładna.

Kurczę, źle mi się kliknęło, miało być jako odpowiedź do tematu.

1. Tricia - nikt jej nie wymienił. Ja ją jednak bardzo polubiłam ze względu na osobowość. Szkoda, że nie żyje :-(
2. Morello - taki misiak-pluszak
3. Fischer - dziewczyna o dobrym sercu
3. Red - mega pozytywna (według mnie) osobowość
4. Nicky - nie musze chyba tłumaczyć :-)

Też lubiłem Tricie (tak się chyba odmienia?). Chciałem się Ciebie zapytać czy Mendez za to beknął, co zrobił?

Mendez nie odpowiedział za śmierć Tricii. Poszedł siedzieć za nieodpowiednie kontakty z jedną z więźniarek ;-)

Dzięki! Już właśnie doszedłem do tego momentu. ;)