PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=721922}

Outcast: Opętanie

Outcast
6,7 5 510
ocen
6,7 10 1 5510
Outcast: Opętanie
powrót do forum serialu Outcast: Opętanie

Świetny serial

ocenił(a) serial na 9

Jednak jak widać po komentarzach, nie dla każdego. Jeśli ktoś się przymierza to osobiście polecam. Ma świetny klimat, historia jest intrygująca oraz przede wszystkim mocno trzyma w napięciu. Niektórzy mogą być nieco zwiedzeni, że niby jakies wielkie straszliwe siły, nie są do końca takie wielkie, jak w np. mogliśmy tego uswiadczyć w pierwszych chwilach preacher'a. Jednak po 5e02s pod koniec aż miałem dreszcze. Jak dla mnie serial z odcinka na odcinek tylko nabiera mocy i coraz bardziej zaskakuje. Ten serial wnosi coś nowego do tego gatunku i na pewno nie zasługuje na taką krytykę. Każdy dobrze wie jak to jest z komentarzami i ocenami na tej stronie. Nie warto sie nimi za bardzo sugerować i najlepiej samemu rozstrzygnąć jak jest.

Prospecto_R

No cóż, nie jest to kolejny TWD ze zwrotami akcji niczym w Modzie na Sukces, więc na uznanie F-Webowych koneserów wybitnej kinematografii nie ma co zwyczajnie liczyć, ale w końcu nie chodzi o to aby trafiał do milionów, ale żeby w ogóle trafiał. Filmweb to specyficzne i jedyne chyba takie miejsce w internecie, przynajmniej tym polskim, gdzie spotkać można zwyczajnych entuzjastów kina, ale przede wszystkim wybitnych ekspertów i krytyków, a nawet osobistości z takim ego, że nawet największe tuzy szarego ekranu mogłyby kłaniać się w pas i przychodzić po porady dotyczące kręcenia filmów.

Co do samego serialu, to trudno się nie zgodzić z tym, że ma bardzo gęsty klimat. Ale ten klimat można zawdzięczać temu małemu miasteczku w którym nieustannie jest tak szaro i ponuro, momentami wręcz przytłaczająco i depresyjnie. W tym wszystkim odgrywa też rolę świetny dark ambient, który w połączeniu z niektórymi lokacjami przyprawia o dreszcze. Sama fabuła jest przy tym wszystkim tylko tłem, ale doskonale uzupełniającym. Podoba mi się też to, że pomimo iż emitowany jest już drugi sezon, to nie wszystko zostało jeszcze przed widzem odkryte. Karty odsłaniane są powoli z odcinka na odcinek, ale nie ma się wrażenia, że jest to zabieg czysto marketingowy, który ma za zadanie jedynie sztucznie rozciągnąć fabułę. To prawda, nie da się oprzeć wrażeniu, że historia toczy się z wolna, pozbawiając przy tym widza uciechy z ewentualnych gwałtownych zwrotów akcji i fajerwerków. Przez większość czasu widz ma do czynienia wyłącznie z dialogami, poprzeplatanymi krótkimi flashbackami zaczerpniętymi z mrocznych wspomnień bohaterów i niedomówieniami odkrywanej przed widzem sukcesywnie fabuły, ale hey... jeśli ktoś liczył na to, że będą fruwające meble, unoszące się zombie nad łóżkiem recytując biblijne wersy wspak, to się delikatnie mówiąc przeliczył. Już zbyt dużo było takich bzdur, a Outcast jest całkiem świeżym i ciekawym spojrzeniem na tematykę opętania.

man_with_no_name

Twój komentarz jest wyczerpujący, tylko więc się pod niego podpinam :)

man_with_no_name

prawdopodobnie 3 sezonu nie będzie :(

ocenił(a) serial na 7
man_with_no_name

A mógłbyś mi wyjaśnić o co chodzi w końcówce? Wszyscy mówili o tym samym zespoleniu czy mieli na myśli dwa różne nawzajem przeciwstawne, bo przestałam ogarniać albo i nigdy nie zaczęłam co rozumieją przez to zespolenie. I co się w tych końcowych scenach dzieje - jak to rozumieć? Czy lekarz Azjata dążył do tego samego co jego jakby pracodawcy czy do czegoś innego? (Bo mam wrażenie, że jednak mieli różne cele, ale nie za bardzo pojmuję jaki cel mają ci wyżej postawieni, którzy wydają mu polecenia, bo wydawało mi się, że ona mu rozkazuje nie dopuszczać do zespolenia - być może tych dobrych, ale jednocześnie w ogóle nie ma mowy o jakimś innym zespoleniu, więc... no nie rozumiem) Kim są ci 'pracodawcy' widoczni na tym jakby przyjęciu, kiedy ten lekarz idzie do kobiety, która wygląda na jakąś szychę-pracodawcę (tzn. u niej jest to jakieś przyjęcie w wielkiej posiadłości i ona komentuje to, co lekarz zrobił pozostałym członkom rady i w sumie nie jest na niego zła - o tę scenę mi chodzi). Piszę o 'pracodawcach', bo nie wiem jak to rozumieć czy jako hierarchie czy.. no nie wiem. Bo ona go dotyka i reakcja jest podobna jak na dotyk odmieńca, ale ona jest z tych obcych/opętanych, więc jak to rozumieć?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones