Dobry był seriali, ale strasznie późno w nocy puszczali (przynajmniej jak dla mnie w owych czasach). I trza się było porządnie nagłówkować jak tu przed mamą skryć zbereźne scenki, skoro ta miała telewizor przed łóżkiem, a obudzić się przecież mogła w każdej chwili zwłaszcza podczas swoistego rodzaju jęków ;)
Hehe, doskonale rozumiem twoje problemy, sam miewałem podobne. Najlepiej mieć telewizor we własnym pokoju i już:)
Ja podobnie miałem :) z resztą z innymi serialami i filmami tego typu nie było łatwiej :)
A TV w moim pokoju pojawił się już długo po tym jak został założony u mnie net :)
my na szczęście mieliśmy też telewizor (taki malutki) w kuchni, więc nie miałem takiego problemu i często oglądałem. ach te młodzieńcze lata
Ja z kolei brałem fotel albo krzesło i siadałem tuż przed telewizorem, tak żeby zasłaniać ciałem ekran xd Oczywiście dźwięk maksymalnie wyciszony :) Co to były za czasy cudowne...
Buhaha, niezłe wspomnienia :)
Ale faktycznie, jak ja oglądałam takie "zakazane rzeczy" będąc dzieciakiem (miałam chyba wtedy 13-14 lat) i telewizor rzecz jasna stał na honorowym miejscu w salonie, a Mama spała w pokoju obok, w każdej chwili mogąc się obudzić... No nie byłoby to nic miłego :)
A oprócz tego to jeszcze się oglądało przed tym całym "Pamiętniczkiem" Opowieści z Krypty!
"Opowieści z Krypty" wypożyczałem na kasetach VHS z zaprzyjaźnionej wypożyczalni, chyba właśnie od tego zaczęło się moje uwielbienie do horrorów. W wypożyczalni z boku przy ladzie zawsze leżał czerwony (!) segregator, a w nim spis dostępnych filmów erotycznych razem ze zdjęciami. Ani razu tam nie zajrzałem bo się wstydziłem przy pracowniku przyglądającym mi się. Co za czasy :)