przeciez to adaptowane z mangi

Czy Ty jesteś zdrowy na umyśle facet? czy jesteś na ucieczce z psychiatryka?
Ty masz głównie problem ze sobą jak widać po komentarzu.
Po pierwsze sprawdź czym jest Pluto, jaki jest jego materiał źródłowy, jaka jest geneza powstania jednej z najlepszych adaptacji jakie w tym roku powstały, ignorancie-dzieciaku.
Sprawdź kim był Osamu Tezuka, oraz Naoki Urasawa, dyletancie bez żadnej wiedzy. A dopiero później się wypowiadaj na tematy które jak na razie przerastają Cię intelektualnie.
Twoje uprzedzenia są niczym nie podparte bo brak Ci wiedzy, co do sztucznej inteligencji także za dużo mądrego nie masz nic do powiedzenia, jak każdy z waszego pokolenia Z.
Jest w nich więcej błędów niż Ci się może wydawać w tej małej główce. Tylko najpierw trzeba mieć jakieś pojęcie o AI i o tym jak rozwinie się te WYBITNE ANIME, AMATORZE.
Zdecydowanie jedna z najlepszych adaptacji ostatnich lat, jak nie dekady. Wreszcie występują osoby dorosłe, z ich życiowymi problemami.
A nie dzieci co mają po 13 lat(jak w prawie każdym debilnym anime)które rządzą światem, mają 250 IQ, wszystko im się zawsze udaje, i wygrywa "moc" przyjaźni, gdzie 90% ludzi w standardowym anime to dzieci które wszystko wiedzą najlepiej, są we wszystkim najlepsze, i pouczają dorosłych, bo już rzygam takimi anime.
Pluto jest tego zaprzeczeniem, i to pokazuję jak się "znasz" na anime. Jakbyś był ogarnięty w temacie, to byś nie pisał takich debilizmów, że to zrobił Netflix.
Doucz się potem się wypowiadaj, dzieciaku.

Sądząc po poziomie twojego komentarza, to raczej pikanterii dla ciebie dodałyby jakieś sceny dla dorosłych. Anime jest tworzone z mocnego materiału źródłowego spoza netflixa (konkretnie z mangi), ale mimo, że mamy gdzieś dopisek "Netflix", to studiem wykonawczym (a nie dystrybutorem) jest Genco / M2 / Tezuka Productions. Ta produkcja mocno nawiązuje do klimatu starych anime, a stwierdzić, że brakuje tu intensywności to jakaś kompletna bzdura - to coś bardzo poruszającego i solidnego w porównaniu do tak przecenianym anime jak Kimi no na wa. Nie ma dowcipu - BO TO NIE JEST KOMEDIA. Ale rozumiem, że ameby intelektualne psioczą na wszystko, co zostało wydane niedawno i liczy się tylko data. Na twoim miejscu wróciłabym do One Piece'a.

To ci Berserka polecam jak Ci w Pluto za mało dojrzałe. Ja jestem na 6tym odcinku, mi się podoba, w jakiś niespodziewany sposób i nie do końca znamy mi, wciągnęło mnie. Pluto to bardzo ciekawe doświadczenie, absolutnie niebanalne, bardzo dobry poziom trzyma imo akurat jestem świeżo po zaliczeniu Neon Genesis Evangelion 1 raz i jak jest dla mnie fenomenalny również, tak Pluto wciąga i oddziałuje w jakiś inny, specyficzny sposób. Godzinne odcinki pękają jak 20minutowe ( niestety) pozdro

mam to samo odczucie

Na pewno nie można Pluto ocenić w kategoriach banalnych. Kreska nie jest nawet typowo nowa, a wręcz jest tytułem mocno retro. Więc zarzut, że produkcje anime wypuszczane przez Netflixa są słabe, mnie osobiście dziwi. Bo to właśnie Netflixowe tytuły przykuwają ostatnio moją uwagę bardziej niż większość sieciówek.
Ale w pewnym sensie zgodzę się, że Pluto może fabularnie zawieść oczekiwania. Ja sam miałem mieszane odczucia i pierwsze 3 odcinki nie wydarły mnie z butów. Jednak postanowiłem obejrzeć serię do końca i szczerze mówiąc - nie żałuję - to była dobra decyzja.
Akcja w pewnym momencie dostaje skrzydeł. Wielopłaszczyznowa i wielowątkowa fabuła z mocnymi przesłaniami z gatunku filozofii, egzystencjalizmu, i wzniosłych idei. Oczywiście to też mogło być przeładowane i źle poprowadzone. Na szczęście jednak Pluto unika przerysowania i banalności, która tak często jest udziałem wybitnych mang, które przeniesiono na ekran.
Biorąc pod uwagę uderzający kontrast między Pluto i resztą obecnego mainstreamu w zasadzie sprawia to, że jest murowany hit sezonu.
I na koniec odwołanie do myśli, którą nie bardzo rozumiem... Czy według Ciebie anime oznacza produkt tylko i wyłącznie dla dzieci? Bo mnie się zdaje, że bardzo wiele wskazuje na tendencję wręcz odwrotną. Jest to sposób na opowieść dla każdego. A Pluto jest wręcz serią dla bardziej dojrzałych odbiorców.