Zgadzam się. W ostatnim czasie nie miałam czasu na oglądanie telek, jednk z tych co widziałam dla porównania:

Nie igraj z aniołem- masa błędów śmiechu wartych, ogólnie telka bdb
Prawdziwe uczucie- gł. para młoda strasznie irytująca, zakończenie głupie i przewidywalne, ogólnie taka sobie
Nieposkromiona miłość- dłuższy czas nic się nie działo a gł. aktorka jedna z brzydszych do takich ról, ogólnie telka db
Kotka- 1/3 max 1/2 miała zawrotne tempo, potem siadło, pare rzeczy naciąganych, gł. postać nijaka, ogólnie telka db
Dzikie serce- jedna z lepszych telek, choć troche za duzo zbiegów okoliczności a gł. bohater idiota nie zasługujacy na bohaterkę
Włoska narzeczona- jedna z lepszych telek, świetnie dobrani aktorzy do wspomnień, gł.bohater okropnie wg. mnie wyglądał, zakończenie bdb.
Ostatnio ściągałam mamie Triumf miłości- jedna z lepszych telek, choć ZDECYDOWANIE za dużo "jingla" i całuśnych scen gł. postaci (Levy+Perroni) aż było mdło...ale polecam!

Maria w porównaniu do innych telek jest coś jak Triumf miłości, również ma sporo przekazu w sobie: popiera prawdziwą miłość, przyjaźń, przebaczenie, nie poddwanie się przeciwnościom, prace nad sobą, gani oszustwo, nienawiść, zemstę, podział społeczny, zdradę, chciwość, cynizm, alkoholizm. Pokazuje że nawet z największego dołka mozna się podnieść i chociaż wiele nam nie sprzyja, wydaje sie że w danej sytuacji trzeba zrobić tak bo inni tak mówią to można inaczej....Telka pokazuje co może się stać gdy popełnimy taki czy inny błąd (mamy tu przeciez różnych ludzi i różne problemy). Nie widzę tu zbyt wiele minusów, naprawdę i ciesze się że ktos jeszcze chce o tym tu napisac bo wiem że ludzie to oglądają ale zawsze hejty są bardziej widoczne niestety...