James to debeściak. "Faaajnie!"
http://www.kreskoweczki.pl/kreskowka/5142/pokemon_15-bitwa-na-pokladzie-sw-anny/
A tak na serio, to nie wiem, dlaczego niektórzy nie lubią tej bajki. Mi ona kojarzy się baaardzo z dzieciństwem, a to bardzo miłe wspomnienie (no i cóż - nawet nie tak odległe, nie oszukujmy się xD). Dzisiaj przede wszystkim pokemony kojarzą się, nie wiem dlaczego, z dziećmi neo (?), chociaż powiązań raczej nie ma. Albo po prostu ja jestem taka niespostrzegawcza.
Też go lubiłam, był taki naiwny i głupiutki, zawsze mi się podobało jak opowiadał o swoim dzieciństwie, jak żył w bogactwie, a Jessie i Meowth zabijali go wzrokiem. :D
James jest genialny :D To mój ulubiony idiota :P Choć moim zdaniem w polskim dubbingu popsuli mu głos bo podczas gdy w angielskiej wersji jego głos był coraz grubszy i bardziej męski to u nas brzmiał z odcinka na odcinek coraz bardziej jak ciota :P