pokemon seria czern ibiel to porażka, ta animacja asha , ten dubbing ta seria to porażka ogladac się nie chce nie to co kiedyś pokemony to było coś te wspomnienia. Tak jakby ktos zrobił Kevina 8... Kto się zgadza?
oczywiście ze tak, Pokemony które ja wspominam tak dobrze z podstawówki to 1, oryginalna seria (do 151) i ewentualnie druga, im dalej, tym bardziej rozmieniają się na drobne
Mogli skończyć na drugiej generacji, ale jak jest na to popyt to się dalej tworzy. Do 4 generacji stworki były znośne, ale ta piąta to bez paru wyjątków kompletna poraża.
Tylko jeśli chodzi o anime. Gry są coraz lepsze z każdą generacją.
Nie powiem, poziom anime radykalnie spadł, jednak w Japonii pokemony cieszą się ogromną sławą, a jak wiadomo: z robienia nowych serii trzepie się kasę, więc je robią. Jednak gry na zawsze pozostaną wspaniałe.
Są bardziej zaawansowane technologicznie, ale wśród fanów panuje zgodne przekonanie, że najlepsza była wersja na GBC, która nazywała się bodaj Yellow. Ale ja nie mam siły do takich dwukolorowych gier, więc sobie odpuściłem.
Skąd wiesz, skoro "nie masz siły do takich dwukolorowych gier"? Wcale nie była najlepsza. To zwykła nostalgia. Nie przeczę, Red, Blue, Green, Yellow, Gold, Silver i Crystal (Piszesz "GBC", a piszesz "Yellow". Nie wiem, o którą grę ci chodziło.) były świetne, ale nowsze są lepsze i to nie tylko technologicznie. Jeśli mam być szczery, to najlepszymi grami dla mnie były Ruby/Sapphire/Emerald, choć teraz te gry "walczą" o pozycję z Black 2/White 2.
Z resztą: przecież większość dzisiejszych gier jest tylko ulepszonych technologicznie. Czy GTA IV różni się czymś od GTA SA? Och, oczywiście, że się różni. Ale to tylko złuda. Tak naprawdę to to samo co wcześniejsze części z kilkoma dodatkami i ulepszoną grafiką itp. Czy Heroes V to nie to samo co Heroes III? Tak naprawdę nie. No sorry, ale teraz naprawdę ciężko znaleźć grę z NAPRAWDĘ ORYGINALNYM POMYSŁEM.