Czy tylko mnie wkurzało że Zespół R zawsze przegrywał? To było takie cholernie schematyczne: Zespół się nagle zjawiał, próbował porwać jakiegoś pokemona i zawsze dostawał lanie. Czasem się zastanawiałem jakim cudem ich szef nie wylał takich kompletnych nieudaczników. Ja nie wiem, jak twórcy kreskówek uważają że jak się jest dzieciakiem, to jest się takim idiotą, to się nie zauważa takich rzeczy, czy co?