Serial Power Rangers znacznie ewoluować od czasu oryginalnej serii. Za pierwszym razem mieliśmy dość prosta fabułę co serię urozmaicaną zwrotem akcji jednak tak naprawdę każdy odcinek poprzednich edycji wojowników mocy był w dużej mierze samodzielnym tworem. Ot zły rzuca do walki potwora, przybywają rangersi, walczą z kitowcami/ wronami/blaszakami czy innym mięsem armatnim, pokonują je, walczą z potworem, źli powiększają potwora, rangersi wzywają Zordy i mieczem deus ex machina rozwalają potwora, mięśniak i czacha wywijają orła i koniec odcinka. Tymczasem w przypadku kosmicznej serii mamy tak naprawdę epopeję o szukaniu zaginionego Zordona porwanego przez wielką laworzuwaczkę która z jakiś przyczyn mianowała się szefem zła i wszyscy jej słuchają. Serial obfituje w intrygi a całość jest w miarę spójna. Poza standardowymi odcinkami niezależnymi pod szyldem starego schematu mamy wiele łączonych epizodów. Niestety serial jedynie nieco przestał być naiwny. Źli kombinują nieco bardziej, ich charaktery przestały być płaskie, zyskali motywy i nie wszyscy się bezrozumnie kłaniają laworzuwaczce. Część chce w tym wszystkim ugrać coś na swoje konto. Niemniej wiele brakuje by serial zasłużył na 10. Wiele zmieniło się na leprze ale .... niestety tych ale pojawi się kilka

UWAGA SPOILER Zapraszam do dyskusji
1.Ale ziemianie to bezmyślni idioci których przykładnymi przedstawicielami są mięśniak i czacha. To jak serial ukazuje zwykłych ludzi to obraza dla tego gatunku. Ludzie leniwie siedzą i najwyraźniej nie mają zamiaru nic robić. Atakują nas codziennie potwory ! Ale są rangersi więc olejmy sprawę, jak coś im się stanie to będziemy w czarnej ... ale co tam. Po co się przejmować na zapas.

2.Ale Angel Grove to jedyne miejsce na ziemi gdzie mogą lądować potwory położone w nadmorskich górach. Serio ??? Przez cztery serie i dwa filmy żaden zbir nigdy nie wpadł na pomysł żeby zaatakować np. Szanghaj ? Albo urządzić kilka inwazji w różnych punktach żeby rozproszyć obronę ? Zawsze trzeba atakować to jedno i to samo miejsce ? Aż tak nie cierpią tej mieściny ? Jeśli tak to za co ?

3.Ale na ziemi nie ma gospodarki ani rządów choć jest kilku policjantów którzy najwyraźniej jedynie robią dobre wrażenie bo jak widzi się bandę blaszaków z dziwnymi szablami chcącą poszatkować cywili to przykładny policjant bierze nogi za pas i ucieka. Na prawdę nikt nigdy nie wpadł na pomysł wpakowania blaszakom kilku kulek ? Dodatkowo Angel Grove ma najlepszych budowniczych na świecie, są w stanie odbudować zniszczenia w przeciągu jednej nocy bo nigdy nie widać aby miasto jakoś ucierpiało np. z powodu ataku potwora który pół tej mieściny rozdeptał w poprzednim odcinku. Ale nie ma nigdzie gruzów, no i wszyscy są wdzięczni rangersom. Dodatkowo najwyraźniej w podanym mieście nie ma rządu ani podatków ani służb mundurowych. Gdy pojawiają się mapety z kosmosu zawsze muszą wszystko robić rangersi a wojsko wzięło wolne bo ... ??? Co więcej w ostatnim odcinku gdy Astronema atakuje całą ziemię (znaczy się Angel Grove i okolice) nikt nie kłopocze się by stawić opór. Co z ONZ ??? NATO ??? WNP ??? Przeciwnik atakuje lotnictwem gdzie są ziemskie samoloty i obrona przeciwlotnicza ??? Gdzie rakiety z termolokacją (skuteczne bo rangersi wielokrotnie ich używają z bardzo dobrymi efektami). Gdzie siły specjale, wozy pancerne, artyleria dalekosiężna, karabiny maszynowe i miotacze ognia ??? Przecież na ziemi wylądowała zdezorganizowana banda uzbrojona w młotki i szable !!! po co w ogóle angażować w taką bijatykę Rangersów ? Mała grupa sił szybkiego reagowania dała by radę bez problemu. Poza tym skoro Angel Grove to jedyne miejsce gdzie lądują siły wroga to nikt nie wpadł na pomysł żeby zbudować umocnienia wokół tego miejsca ???

4. Zordon to oszust i jełop. Jak się okazuje na końcu serialu aby pokonać zło we wszechświecie i zakończyć pasmo ataków wystarczyło rozwalić słój Zordona. Skoro wystarczyło to zrobić od początku to znaczy, że wszystkie poprzednie serie koncentrowały się wokół oszusta który zasłania się dziećmi by nadstawiały za niego karku bo lubi trwać w swoim nie życiu. Chwila to kto w tym serialu tak naprawdę był zły ???

5. Mieszkańcy Angel Grove również umieją się teleportować. Jak śmiem zauważyć gdy rangersi walczą z potworem za pomocą zorda często ich maszynka wywraca się na jakiś blok. Niemniej nigdy nikogo w środku nie ma. Nikt nie ginie nawet gdy jakiś potwór rozwali podczas walk całą dzielnicę co się zdarza, nikt nawet nie ma zadrapania. Jak to niby możliwe ???

KONIEC SPOILERA

Podsumowując serial jest logicznie nie spójny, efekty specjalne mają dobre lata za sobą, aktorzy to typowa klasa B gdyż role chrzanią równo ale ogląda się mimo wszystko przyjemnie. Serial to odmóźdźacz i rozrywka dla nastolatków z tej młodszej grupy i jako taki się wciąż nieźle sprawdza. Gdyby nie naiwność i rażąca niekonsekwencja powiedziałbym, że jest to solidna produkcja. Niestety niektórych braków nie da się wypełnić i nawet dzieciaki będące adresatem dopatrzą się nieścisłości.