PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=87721}

Prawo ulicy

The Wire
8,5 37 675
ocen
8,5 10 1 37675
9,4 23
oceny krytyków
Prawo ulicy
powrót do forum serialu Prawo ulicy

Tak mogę określić moje odczucia odnośnie tego serialu. W skrócie:
- fabuła - nic specjalnego, odkrywczego, zaskakującego,
- stosunkowo wysoki próg wejścia - sporo różnych wątków, na początku ciężko się połapać kto i co,
- ogólnie serial nudnawy, powolna akcja (o ile słowo "akcja" jest tu na miejscu) i proszę nie gadać bzdur w stylu że "pewnie oczekujesz strzelanin i wybuchów", bo można stworzyć dzieło bez wodotrysków ale ciekawe i wciągające,
- beznadziejne wątki chociażby z ich spotkań z baru, czy też wątek lesbijski jednej z głównych bohaterek (ogólnie serial politycznie poprawny), żarciki straszliwie czerstwe,
- klej/chęć obejrzenia kolejnego odcinka - średnio-niska.

Ogólnie dam dobrą radę dla podchodzących do serialu - jeśli nie podobało Ci się 5 pierwszych odcinków odpuść sobie, jeśli podobało to jak najbardziej oglądaj dalej, bo możesz się spodziewać podobnego poziomu przez cały serial.

ocenił(a) serial na 10
aguero90

Serial nie dla każdego, tak jak Dostojewski czy Tołstoj. Jednak nic lepszego nigdy nie nakręcono i jest to fakt potwierdzony i przez krytyków i choćby przez fakt zainspirowania kursów na np. Harvardzie.

ocenił(a) serial na 4
aguero90

Kurczę,zgadzam się z Tobą w 100%. Nie tego oczekiwałem, po ocenach.Obejrzałem 4 odcinki i - NUDA. Gliniarze zachowują się jakby nie znali się na zawodzie i generalnie mają wszystko w dupie.Stworzona komórka do rozpracowania Bossdilera to jeden wielki chaos. Spodziewałem się jakiejś intrygi niczym w Dexterze,emocji niczym w Prison Break i akcji niczym w Narcosie.
Niestety chyba sobie daruję

ocenił(a) serial na 10
Corrolek

Serio porównujesz the wire do dextera lub prison break? Cóż... ewidentnie kino nie dla Ciebie.

ocenił(a) serial na 4
AVVOL

Przerzuciłem się na Line of Duty i bardzo mi się podoba.
1szy sezon 5 odcinków po 50 minut szybko poszło. Tego oczekiwałem po sensacji chociaż nie ma strasznie dużo akcji,a nie jakiejs rozlazłej opery mydlanej.Juz pewnie w M jak miłość jest więcej emocji niż w The Wire

ocenił(a) serial na 10
Corrolek

Rozumiem, nie zamierzam Cię namawiać, bo The wire to faktycznie trochę nudny serial. Z drugiej strony ciężko znaleźć (może na palcach jednej ręki) produkcje z takim poziomem realizmu jak właśnie w Prawie Ulicy. W obsadzie są ex policjanci i ex gangusy z Baltimore. Ekipa chodziła po melinach, żeby stworzyć wzory autentycznych kostiumów dla aktorów. Takich smaczków, które składają się na całość jest mnóstwo.

Powołujesz się na chaos w policji, brak intryg. A skąd przekonanie, że w jednostkach wszystko chodzi jak ta lala i tam są ludzie bez skazy, którzy rzetelnie robią swoję, albo że wszędzie muszą być intrygi - bo amerykanskie kino nas tego nauczyło - the wire łamie schematy i pokazuje jak wygląda prawdziwe życie w Baltimore - w każdym sezonie z perskeptywy innej warstwy społcznej.

Dzięki temu ten serial nie ekscytuje, ale jest dojrzały i poważny. Przedstawia widzowi tematyke w sposób autentyczny. Bez koloryzowania i ściemniania jak 99% kina akcji/kryminałów. Jeżeli szukasz wybuchów, intryg wymyślonych na kolanie i przerysowanych postaci to faktycznie nie tutaj.

ocenił(a) serial na 4
AVVOL

Szukam emocji. W Line of duty są.
Obejrzyj ,będziesz wiedział co mam na myśli i wybuchów też tam nie ma

ocenił(a) serial na 10
Corrolek

Lista seriali dość długa, ale zapisuję do sprawdzenia :)

ocenił(a) serial na 10
Corrolek

Jesteś debilem. Uświadom to sobie.

ocenił(a) serial na 6
Sisart82

Gostki tutaj sobie fajnie dyskutują - aż ciekawie poczytać - a Ty z taką oceną...
Ich brak reakcji na Twój komentarz powinno Ci dać do myślenia(?)... :)

Corrolek

UWAGA SPOJLERY!

The Wire to nie serial o jakimś przekozaku, który rozwiązuje najtrudniejsze sprawy przed poranną kawą - na rozgrzewkę. To nie serial o widowiskowych akcjach policji. Śledztwa w The Wire są żmudne - wymagają nudnej i długotrwałej obserwacji.

The Wire to serial o niemocy policjantów średniego szczebla i powszechnej korupcji (zepsuciu). Policjanci chcą ścigać bandytów, ale co chwila ktoś im rzuca kłody pod nogi. A to śledztwo jest zabijane z powodów politycznych (ślad pieniędzy prowadzi do świata polityki, a to jest niewygodne), a to z głupoty (dowództwo często z nadania politycznego, matoły albo politykierzy), albo po prostu nie ma pieniędzy na prowadzenie długiego, kosztownego śledztwa. I ciągłe zakłamywanie statystyk, aby władza mogła się pochwalić spadkiem przestępczości - co z tego, że wirtualnym? Kiedy nie było trupów (sezon 4), nie mogli ścigać Marlo, bo przecież nie zabija. Jak nagle zaczęli znajdywać trupy chowane długimi miesiącami to też niedobrze, bo to nagły "wzrost przestępczości" w statystykach a do tego trudna do rozwiązania sprawa (i kosztowna). Najwyżsi rangą policjanci najchętniej by tych trupów nie ruszali - dobrze było, jak nikt o nich nie wiedział. Godność ludzka ani potrzeba pochówku nie mają dla nich znaczenia - liczą się tylko statystyki. Wątek szkolnictwa zaskakująco podobny - panuje tam taka patologia, że dzieci/młodzież niczego się tam nie uczą. Młodzież 14-15 letnia jest na poziomie 1-2 klasy szkoły podstawowej (ograniczona umiejętność pisania, czytania i liczenia). System przepycha ich dalej, a jedyne co się liczy to wyniki testów, czyli znów statystyki. Nauczyciele chcieliby uczyć, ale nie mogą - mogą tylko uczyć rozwiązywania testów.

The Wire to serial o tym, jak system został wypaczony. Nikt nie robi nic, żeby zmienić rzeczywistość, a jak spróbuje to dostanie po łbie. Pieniądze idą na utrzymywanie kosztownej fikcji, że coś się jednak robi.

The Wire to serial o tym, co nazywane jest w nim "grą", czyli swego rodzaju tańcu bandytów z policją i sądami. Udział w grze jest dobrowolny, ale perspektywy dla patologicznej biedoty są marne, więc koniec końców wielu decyduje się na wejście do niej - już w wieku młodzieńczym. Gracze po obu stronach przychodzą i odchodzą. Zwłaszcza w grupie bandytów wymiana jest szybka - umierają, idą do więzienia, nielicznym udaje się przeżyć i odejść z gry lub ją kontynuować. Ale gra toczy się cały czas.

aguero90


Chyba całego nie oglądałeś? serial jest na wysokim poziomie. Nie wiem, czego Ty Chcesz. Oczywiście Narcos to inna bajka ale jeden i drugi mają swój klimat

ocenił(a) serial na 10
aguero90

Powiem ci tak: twoja rada jest nic nie warta bo ja jestem przykładem na to, że pierwsze 5-6 odcinków mnie znużyło i nie chciałem oglądać dalej. Wszedłem tu na forum filmwebu, nawypisywałem podobne komentarze jak ty że "nuda"itd. po czym ludzie mnie przekonali bym oglądał dalej i tak się stało, że zakochałem się w tym serialu. Moja przygoda z nim zakończyła się tak, że oglądałem go już całego 3 razy i niekiedy wracam do ulubionych scen. Jedna dziwna rzecz jest taka, że dla mnie najlepszym sezonem jest drugi i jestem chyba wyjątkiem w tej kwestii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones