To ciekawe, chętnie posłuchamy wszyscy, jak teoretycznie pięknie można wychować dzieci bez tego, co pokazał serial. Bez obrazy, ale czasem warto zajrzeć za kulisy, żeby zobaczyć jak żyją ludzie nieidealni, ale starający się. Przykre, że nie dostrzega Pan drugiego dna, że pod prostacką falą wulgaryzmów kryje się złość, strach, frustracja i niemoc. I to nie tyczy tylko ludzi z korporacji i nie bawi ludzi z korporacji. Życie nie je bajka, niestety.

Rozumiem, że występuje Pan w roli przedstawiciela FW pisząc "posłuchamy". Niezależnie czy tak jest. Po drugie gratuluje bystrości i wyczucia co druga strona widziała a czego nie. Niestety jednak Pana spostrzegawczość jest dość krótkowzroczna ale nie będę się o tym rozpisywał. Każdy widzi film ma swój sposób: dla jednego to doskonała zabawa, dla drugiego nauka postępowania z własnym życiem jeszcze dla innego psychologia. Trzeba to rozumieć gdyż, w rzeczy samej: życie to nie je bajka

Argument o dzieciach w przedszkolu ,pozwala przypuszczać ,że nie czytasz Ricku73 zbyt wielu scenariuszy...Serial ma prawo wkurzać, nie podobać się itd. Ale ta uwaga jest ...przymiotnik sobie wymyśl Ricku 73...

Hmmm jak dla mnie serial jest spoko, fajnie pokazane życie rodzinne, a co do słownictwa, przecież każdy z nas takich słów używa codziennie, dlaczego dajesz 1 to się dziwię, dla mnie serial po 5 odcinkach spokojnie na 7-8, dooglądam do końca to ocenię, ale na 1 to zapracowało sporo innych dennych produkcji

A tak z ciekawości masz dzieci?