Wszystkie sezonem trochę przesłodzone, ale dwa pierwsze przynajmniej były bardziej rzeczywiste, rozwód, zdrada, wypadek, utrata dziecka, bezpłodność. Nie chodzi o to, żeby na siłę zrobić dramat, ale w 3 sezonie bohaterki, mimo swoich lat, zachowują się kompletnie nieracjonalnie, wyolbrzymiając wszystko do granic możliwości. Helen w zamian za kulka upojnych chwil z Rayanem krzywdzi Erica i chwile po rozstaniu już jak gdyby nigdy nic jest z nim, Maddie i jej poszukiwanie siebie wyszło mega infantylnie, o Danie Sue już nie wspomnę, kłótnia między przyjaciółkami zrobiona na siłę, szlaban za kłamstwo dla córki też, zwłaszcza, że Dana wiedziała, że jej córka spotyka się z Jacksonem. Młodzi też nie zachwycili. Z niektórych postaci zrobili karykatury, tak jak z młodszego syna Maddie. Pierwszy sezon miał urok, drugi jeszcze momentami też, ale trzeci traci klimat i tą aurę.

To obejrzyj coś innego

Zgodnie z zasadami na tej stronie wyraziłam swoją opinię. Jeżeli akurat ona nie leży drogiej pani proszę ją ominąć.

Chodziło mi o to że jak mi się jakiś serial nie podoba to po 2-3 odcinkach z niego rezygnuje by nie tracić czasu jak np z Xo,Kitty

Niestety ja tak mam, że jak zaczynam oglądać to muszę skończyć.

Też tak mam... zwłaszcza jak widziałam poprzednie sezony. Poza tym lubię wydawać opinię na temat całości, a nie fragmentu. Pamiętam jak kilka razy zaczynałam oglądać Dom z papieru. Dosłownie 20min pierwszego odcinka i wyłączyłam, bo uważałam, że mi się nie spodoba. Dopiero po długim czasie obejrzałam całość i jest to jeden z moich ulubionych seriali, przy którym świetnie się bawiłam. Czasem uprzedzenia nie są dobre.
A lekkie seriale, nawet te które mają wady lub spore wady, dla mnie są dobre, bo jak lecą w tle skupiam się na pracy ;)

Ufff. Co za syf. W pełni się zgadzam. Dotrwam do końca 1.sezonu. Ale kolejnych nie ogarnę. Wciąż się łudzę, ze może coś się ruszy. I będzie mniej słodyczy. I nieco lepszej gry aktorskiej. Naiwne nadzieje;-).