Nie jestem fanką tego serialu, ale po obejrzeniu wszystkich sezonów po kolei zastanowiło mnie dlaczego są takie różnice pomiędzy sezonami początkowymi a końcowymi. Mam wrażenie, że z każdym sezonem serial stawał się coraz mniej realistyczny, bardziej 'lukrowany' i zamieniał się w taką papkę a la komedia romantyczna. Kiedy obejrzy się odcinek sezonu 1., a następnie 6. ma się wrażenie, jakby oglądało się zupełnie inny serial, tylko z tymi samymi aktorkami. Czy tylko ja to tak odebrałam? A może jest jakieś wytłumaczenie tej zmiany (wiem, że komercja robi swoje, ale serial robiło jednak HBO).
Nie tylko Ty tak to odebrałaś. Rzeczywiście widać różnicę, Niestety nie wiem z czego to wynika. Niemniej jednak nie zniechęca to do oglądania :)
Nie tylko Ty tak to odebrałaś. Rzeczywiście widać różnicę, Niestety nie wiem z czego to wynika. Niemniej jednak nie zniechęca to do oglądania :)
ja też widzę różnice między sezonami, ale i tak najmniej lubię sezon 1, mimo że wydaję się być najbardziej realny
Serial zmienił się ponieważ zmieniły się realia. W trakcie emisji 4 sezonu miał miejsce atak na World Trade Center- 11 Września 2001 i zginęło ok 2,5 tyś osób. Piąty sezon był kręcony po ataku, który miał przecież miejsce na Manhattanie, gdzie mieszkały bohaterki. Zmieniło się życie nowojorczyków, zmieniły się również bohaterki, mimo że nie jest to powiedziane wprost.