PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38885}

Seks w wielkim mieście

Sex and the City
7,6 76 549
ocen
7,6 10 1 76549
7,6 13
ocen krytyków
Seks w wielkim mieście
powrót do forum serialu Seks w wielkim mieście

Jestem właśnie po 6. sezonie SaTS i mam ochotę na jeszcze ;)
2 ostatnie odcinki to był jeden wielki ścisk w gardle: samotny spacer Carrie po Paryżu, później jej osamotnienie na wystawie Pietrowskiego, spotkanie z Mr. Bigiem w lobby hotelowym, wiadomość o adopcji Państwa Goldenblatt ;), wyznanie Smithowi miłości przez Samanthę i w końcu powrót Carrie do Nowego Jorku.
Mogłabym wymieniać jeszcze sporo wzruszających scen z ostatnich odcinków, ale fani SaTS sami je dobrze znają ;)
Moim zdaniem 6. sezon był chyba najbardziej dramatycznym i poważnym ze wszystkich sezonów.
I muszę poruszyć jeszcze jedną kwestię: pan Aleksandr Pietrowski. Pojęcia nie mam co Carrie w nim tak pociągało. Gdy tylko zobaczyłam go w scenie w galerii, gdy poznają się z Carrie już go nie lubiłam. Miał w sobie coś takiego, co mnie od niego odrzucało ;(

ocenił(a) serial na 10
Kianne

Ja właśnie obejrzałam ostatni odcinek 6 sezonu. Ryczałam jak bóbr.. Szkoda, że nie kontynuowali serialu, bo jego filmowe adaptacje nie dorastają mu do pięt.
Też nie lubiłam Piertrowskiego :)

ocenił(a) serial na 10
Kianne

bosz, ja jestem facetem i też płakałem jak bóbr ;D ale może gorszy dzień miałem po prostu.
tak czy inaczej każdy powinien przynajmniej parę odcinków seksu w wielkim mieście obejrzeć - nie mylić z filmami!

emiltozuo

CO TO ZA PIOSENKA CO CERRIE CHYBA BIEGŁA NA TO SAPOTKANIE Z FANAMI W PARYŻU !! PIOSENKA PO FRANCUSKU TAKI TROCHE RAP !!! Z FAJNĄ MELODIĄ/???

ocenił(a) serial na 9
emiltozuo

Też ryczałam i to dość konkretnie, ale ja ostatnio na wszystkim ryczę. Niedługo chyba na reklamach zacznę;-) Pietrowski był beznadziejny i zadufany w sobie. Nie znosiłam go, ale za Aidenem też nie przepadałam. Prawie zawsze byłam całym sercem za Bigiem (poza tymi momentami w których nie byłam;-))

ocenił(a) serial na 9
olkamnyp

Ja się wczoraj poryczałam po raz kolejny, ale chyba najbardziej przez Mirandę :) Biga uwielbiam, ale Pietrowski...oj, podoba mi się :)

LucyInTheSky

mnie Big początkowo strasznie irytował... teraz to się troszkę zmienia. robi się lepiej jak przybywa mu lat :P co do tych dwóch odcinków... są cudowne, moje 'najulubieńsze'. ryczę non stop, gniotąc z nerwów poduszkę albo moją kotkę. a w ogóle ta ostatnia scena, kiedy Carrie idzie ulicą Nowego Jorku, uśmiechnięta i szczęśliwa, odbiera telefon od Biga...i mówi o tym, że najważniejszym związkiem jest ten z samym sobą... kocham tę scenę :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones