Dzień Dobry, ogólnie to bardzo mi rośnie ochota na ten serial.
Na dodatek słyszałem dużo opinii że Simpsonowie są lepsi niż Family Guy.
Postanowiłem sobie dzisiaj obejrzeć najlepszy odcinek tego serialu - czyli ten - i zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego ten odcinek jest najlepszy? Parę razy się zaśmiałem, końcówka była świetna ale nic poza tym. Porównując ten odcinek do innych najlepszych odcinków seriali jakie widziałem to naprawdę jest to słabizna. Wytłumaczy mi ktoś fenomen tego odcinka?
Odcinek nie jest zły, ale czy najlepszy? Mi się zawsze bardziej podobały np. Homer's Phobia S08E15, The Joy of Sect S09E13, Lemon of Troy S06E24. Jeszcze pewnie by się znalazło sporo innych, ale to musiałbym obie poodświeżać.
Powiem tak. Nie jestem ekspertem w dziedzinie Simpsonów. W swoim życiu obejrzałem 3 odcinki tego serialu. Byłem ciekaw jaki odcinek serialu jest uznawany za najlepszy, sprawdziłem IMDb i pisze tam że ten odcinek. Co prawda nie ma się co sugerować rankingami, dla jednych może być najlepsze to dla drugiego to. Ale naprawdę zaczęło mnie bardzo zastanawiać czemu ten odcinek jest tak wysoko ceniony. O ile jestem w stanie zrozumieć fenomen najlepszych odcinków w innych serialach - to tutaj kompletnie nie rozumiem.