Niestety muszę zgodzić się w wszystkimi, którzy skrytykowali Slayers Revolution. Jakbym oglądał inne anime. Osobowość poszczególnych bohaterów uległa diametralnej zmianie. Nie poznaję ludzi:P. Wkurzająca całą fabuła. Brak konsekwencji. Zanaffar w starym anime zupełnie inaczej wyglądał i nic ani nikogo nie wchłaniał. Na zwykłą bestię, żeby ją zlikwidować, używają najpotężniejszych 2 zaklęć i do tego miecz światłą. No paranoja. Na Fibrizo już podwójny Dragon Slave wystarczył, aby napędzić mu stracha. Pokemon rzeczywiście irytujący. Xellos...dziwna jego rola w tej serii. Znikanie i pojawianie się Mazoku w starych seriach było super, a tutaj? Jak teleportacja w Star Trek. Ogólnie 2/10. @ bo to Slayers;p