PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124883}

Startime

7,9 43
oceny
7,9 10 1 43
Startime
powrót do forum serialu Startime

Cisza przed Burzą

ocenił(a) serial na 6

Kompania samochodowa Ford w latach 1959-60 wykupiła czas antenowy, co tydzień prezentując show, którym jest niniejszy "Startime". Był to program, w którym pojawiały się zarówno występy taneczne, skecze znanych komików, śpiewano piosenki, jak i prezentowano opowieści z dreszczykiem. Tych ostatnich nie brakowało, skoro tak dużą popularnością cieszyły się seriale w rodzaju "Strefy mroku" czy "Alfred Hitchcock przedstawia". Już trzeci epizod, prawdopodobnie najlepiej oceniany, przyciągnął spore grono widzów dzięki opowieści z motywem duchów, czyli "The Turn of the Screw". Reżyserował go specjalizujący się w telewizyjnych thrillerach John Frankenheimer (tuż przed największymi kinowymi sukcesami), a swój telewizyjny debiut zaliczyła Ingrid Bergman.

Do "Startime" przyciągnął mnie jednak zupełnie inny epizod, chociaż także dreszczowiec. Alfred Hitchcock w tym samym roku, w którym nakręcił genialną "Psychozę", wyreżyserował "Incident at a Corner". W obsadzie znalazła się zresztą Vera Miles. Ten 50-minutowy okruszek od mistrza suspensu nigdy nie został chyba szerzej opisany, więc czym prędzej się za to biorę.

Hitchcock już raz skorzystał z destrukcyjnego wpływu plotek w filmie "Oszustwo", gdzie niepożądana wiedza stała się przyczyną tragedii rujnującej życie dwóch zwaśnionych rodów. "Incident at a Corner" także podejmuje ten motyw. Tytułowy incydent ma miejsce nieopodal szkoły. To kłótnia staruszka zajmującego się przeprowadzaniem dzieci przez jezdnię z przewodniczącą rady rodziców, która nie zatrzymała się na pasach. Hitchcock pokazuje ją z kilku perspektyw, byśmy mogli poznać wszystkich świadków. Dzień po tym wydawać by się mogło, nieznaczącym zdarzeniu, dyrekcja szkoły otrzymuje liścik, z którego wynika, że starszy mężczyzna molestuje uczennice. Pracodawcy z miejsca zwalniają go, bez możliwości jakiejkolwiek obrony. Na szczęście jego zięciem jest George Peppard, którego później będziemy kojarzyć jako dowódcę "Drużyny A". Wściekły mężczyzna, słysząc, że teścia spotkały pomówienia, wyrusza w miasto wypytać wszystkich świadków i znaleźć dowody niewinności.

Jest to opowiastka wyraźnie mająca korzenie w telewizji, oparta głównie na dialogach, rozegrana zaledwie w kilku przestrzeniach. Vera Miles niestety gra drugie skrzypce, ale gdy trzeba, dostaje sporą przestrzeń dialogową. George Peppard jest jednak główną postacią i dokopuje się prawdy w sposób kontrowersyjny, zakrzykując, oskarżając i grożąc świadkom. Ostatecznie cel uświęca środki, zarówno sprawiedliwości staje się zadość, jak i dynamiczny ton przesłuchań trzyma przy ekranie. Dwie pieczenie na jednym ogniu.

Całość jest na motywach średniego opowiadania Charlotte Armstrong i przez nią samą napisanego scenariusza. Rękę Hitchcocka można zobaczyć przede wszystkim w sekwencji nakręconej z wielu perspektyw. To godzien zapamiętania pomysł, by niby nieistotną scenę powtórzyć trzykrotnie, właściwie zdradzić nam wszystko co powinniśmy wiedzieć, a następnie kazać bohaterom odkrywać karty od zera. Czyli reasumując, niby nie jest to żadne telewizyjne arcydzieło, lecz pomysł wyjściowy i charyzma Peppard robią robotę. Zaś sam epizod ukazał się dokładnie miesiąc przed kinową premierą "Psychozy", więc jest to swoista cisza przed burzą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones