Ostatnio przeglądając zasoby serwisu YouTube, trafiłem na pierwszą wersję "Stawki...",
która w szczegółach różni się nieco od wersji telewizyjnej - trochę różnić można wyłapać
już na pierwszy rzut oka. Fabuła niektórych odcinków w zasadzie pokrywa się z wersją
telewizyjną, ale są też i takie, które sporo różnią się od wersji telewizyjnej. Wydaję mi się,
że nawet jeden z odcinków Teatru Sensacji(z tych które już obejrzałem) pt. "Ostatnia broń
Fuhrera", w wersji telewizyjnej w ogóle nie występuję, chyba że w bardzo mocno
zmienionej fabule, przynajmniej ja takiego odcinka nie przypominam sobie w tej chwili, w
którym Kloss przebywa w podziemnym bunkrze, wśród naukowców pracujących nad
bombą atomową. Oczywiście wszystkim fanom serii polecam wersję Teatru Sensacji.
I masz rację. Nie wszystkie odcinki, które zrealizował teatr są w serialu. Np. "Kurierka z Londynu" jest tylko jako komiks i jako spektakl teatru. ;)
Najważniejsze czym się różni teatr od filmu - Herman Bruner ginie (zostaje zastrzelony jako szpieg).
Teatr jest znacznie inny właściwie tylko 2-3 odc. się pokrywają. Pozostałe są inne.
Przy okazji jest szansa, żeby zdobyć gdzieś ten teatr w całości. (14 odc.)
Mi się udało zdobyć
1 sezon 9 odc. (wszystkie)
2 sezon 2 z 5 odcinków
Po obejrzeniu wszystkich dostępnych na YT odcinków, powiedziałbym raczej, że większość wątków została później powtórzona w wersji telewizyjnej, ale są też oczywiście spore różnice, tak jak wspominana już śmierć Brunnera, dlatego naprawdę z wielkim zainteresowaniem się to ogląda.
Pewnie.
Też można zobaczyć wielu znakomitych aktorów, którzy nie wystąpili w serialu (przynajmniej ich sobie nie przypominam) Marek Perepeczko, Wacław Kowalski, Tadeusz Janczar, Marian Kociniak, Wojciech Pokora, Stefan Friedmann, Krzysztof Kowalewski, Edmund Fetting, Teresa Szmigielówna...
Obawiam się że 3 odcinki się nie zachowały: mowa tu o II sezonie odc. 1, 3, 5
TVP powinna się wstydzić, za to zaniedbanie.
Fetting zagrał w odcinku "Cafe Rose", więc pojawia się w serialu. c:
Co do reszty w pełni się zgadzam. Bardzo lubię tą dawną wersję, a zmieniona obsada była dla mnie niezłą niespodzianką. Często powtarzają się ci sami aktorzy i postacie, które znamy z serialu - a jednak rolami się pozamieniali, wiele postaci ma dwie twarze.
3 odcinki nie zostały powtórzone przez kanał TVP Polonia, dlatego też nie są one dostępne w internecie - a czy przetrwały, czy nie, o to trzeba zapytać samą Telewizję Polską. Miło by było, gdyby kiedyś wydali tą serię na DVD, najlepiej odnowioną.
Tak, z Fetting grał, miałem to sprostować ale zapomniałem.
dobrze, ze pozamieniali się rolami. Było by nudne gdyby Teatr i serial były łudząco takie same.
Te 3 odcinki raczej się nie zachowały. Mój znajomy napisał do TVP list z prośbą o puszczenie tych 3 odc.
Odp. Że nie nadaja się do puszczenia
Na pewno są jakieś fragmenty, ale nie nadają się do puszczenia w całości. Wielka szkoda .
To faktycznie wielka szkoda. Miałam nadzieję, że kiedyś będzie można je zobaczyć...
No nic, cieszmy się tym, co mamy.
Cześć :)
Panowie mam świeżą informację - w roku 2016 planowane jest wydanie wszystkich odcinków, spektaklu przez naszą TVP. Kazali się dopytywać około lutego - marca 2016.
Wszystkie odcinki są w archiwum TVP. Od telewizji tylko zależy, czy i kiedy je pokaże/wyda na płycie.
Dać oczywiście nie dadzą. Ale można u nich zamówić kopię do prywatnego użytku. Tylko, że słono sobie za to liczą.
Zabawne swoją drogą. Tym którzy płacą abonament powinni to udostępniać po kosztach. No ale my mamy tylko płacić, a nie wymagać.
Podczas targów książki pytałam się przedstawiciela TVP czy mają zamiar wydać Stawkę teatralną na DVD. Na razie nie mają takiego zamiaru.
Właśnie z niedowierzaniem obejrzałem w telewizji (Kultura) odcinek "teatralny" z 1965, ten z poszukiwanym archiwum Ringa - mimo straszącej z ekranu czerni i bieli jakości ksero to, co się działo na ekranie, przykuwało bez reszty.
Czemu nie dowierzałem? Że to tak świetnie zrobione i nadal się trzyma mimo upływu lat. Pięćdziesiąt kilka lat, a gra aktorska jest rewelacyjna, nowoczesna - tak się gra DZISIAJ - a dialogi prawie nie mają nalotu epoki. Nawet moim zdaniem nie należący do wybitnych aktorów Mikulski zyskał w moich oczach, bo wymogi gry teatralnej ostro testują talent i warsztat artysty. Wypadł nawet pod względem ekspresji gry lepiej niż w serialu, bo nagłe przejście od taktycznej dyskusji z pułkownikiem Ringiem do ostrego, ostrzegawczego tonu i niemal sięgnięcia po broń (gdy stoi tyłem do kamery) zabrzmiało jak eksplozja. Aktorzy Radwan (Ring), Horawianka (A. M. Enkel), Wiśniewska (Inga Ring) dali popis - choć mam wrażenie, że Brylska była ciut lepsza od Wiśniewskiej w bardzo ciekawej roli niejednoznacznej psychologicznie Ingi, ale może to kwestia dania tej pierwszej aktorce więcej lepszych ustawień kamery, podążania kamery za nią, bo w wersji teatralno-telewizyjnej Wiśniewska musiała się oszczędnie ruszać w ciasnych kadrach kamer małego studia.
Trzeba przyznać- świetnie napisany scenariusz, świetnie zagrany jako sztuka teatralna - to jest sukces telewizyjny i artystyczny, choć częściowo przyniosło to straty, bo mimo wszystko ten serial umacniał oszustwa komunistyczne o dobrych Sowietach, takich sobie zachodnich aliantach i podziemiu akowskim i cukierkowym na podobieństwo Sowietów wojskiem polskim, idącym ze wschodu.
Jeszcze o muzyce. Brak było znanej doskonałej muzyki autorstwa J.D.Matuszkiewicza, ale przy napisach rozbrzmiała inna, stylizowana na wielką symfonikę kompozycja, lepsza niż często dziś spotykane flaki z olejem bez wyrazu, zwane muzyką filmową.
Taka jakosc jest spowodowana przez telerecording ktory nie był wowczas doskonałą techniką zapisu. Obecnie np w BBC posiadaja technikę rekonstrukcji cyfrowej telerecordingu ktora znaczaco poprawia jakosc nagrania.