Annie współpracuje z FBI w Nowym Jorku, Cassie staje twarzą twarz z zabójcą Alexa w Rzymie, a Megan w końcu zwierza się przyjacielowi.
Sądzę, że był to zdecydowanie najlepszy odcinek i w tym właśnie klimacie najlepiej się to ogląda, czyli zdecydowana przewaga akcji/thriller. Jestem średnio przekonany do elementów "czarnej komedii", ale Cassie/Kaley jest tak urocza, że można przymknąć na to oko.