Nie wiem jak można z takiego zajebistego serialu zrobić taki gniot. Zabiję go! Zabije! Nie, on musi żyć. Nie ważne że to żmija w ludzkim wcieleniu i trzymanie go przy życiu to tylko kolejne tragedie i śmierć, jest nam potrzebny!!!
Do tego z każdym kolejnym odcinkiem coraz dłuższe sceny szeptów milczenia patrzenia sobie w oczy obiecywania zemsty żeby finalnie zaniechać tych czynów bo... No właśnie bo co? Widać że kończą się pomysły ale serio już lepiej byłoby zrobić jakąś rzeźnię i niech każdy kogo lubimy zginie od kuli niż takie melo dramaty, nieskończonych zdrad intryg i Bóg wie czego jeszcze. Strasznie się zawiodłem ostatnimi dwoma odcinkami