Wygląda na serio. Wszystko wskazuje na to, że twórcy Gierka znowu nakręcili film historyczny. Z jednej strony transformacja w Polsce tak faktycznie wyglądała, z drugiej ktoś zastosował algorytm Patryka Vegi: skleić śliną prawdziwe historię w scenariusz, ale pozamieniasz nazwiska głównych bohaterów, by nikt nas nie pozwał.

Cudownie pokazani polscy biznesmeni. Film bomba.

Wczoraj obejrzałem cały sezon. Bardzo fajny film pokazujący polackich biznesmenów jacy są naprawdę.czekam na następny sezon aby się pośmiać z polackich biznesmenów.

Mnie rozsmieszyly tak dziecinne bledy, jak uzywanie slow "celebryta" w czasie akcji dziejacej sie w latach 80, kiedy jeszcze takie slowo nie istnialo, albo wspominanie roberta kubicy jako wielkiego rajdowca w 95 roku, kiedy ten mial wtedy 10 lat.

I auta ciężarowe produkowane od 1995 roku wożące wódkę w PRLu, nawet jedno od 2004 się trafiło.

Polonez Caro produkowany od lipca 1991 a tam byl w 1987r i w 1990r.

Plażo proszę :D Pierwsze 10 min i kocyki z ikei były :)

Użyto słowa celebrytka po 95 roku.a 9 Kubicy był wątek po 2006

Kubice to chyba wspominali w 2005 roku. No ale to i tak trochę nie pasuje, bo wtedy to on dopiero pukał do F1 i z tego co pamiętam głośno o nim zrobiło się na koniec roku, kiedy podpisał kontrakt z BMW na sezon 2006.

Czy to moje wrażenie czy tak jest faktycznie ale głos był dogrywany w studio? Aktor rusza ustami i nie słychać dźwięku, później odwrotnie, jest dźwięk i usta się nie otwierają albo jest przesunięcie o sekundę czy dwie.

Chodzi ci o tych dresów od Bączka. Na stówe był dogrywany.

To jest "Superprodukcja". Producent bierze draft scenariusza z którego ulepisz 2 godziny materiału i każe aktorom improwizować. Myślę że nakręcili to w dwa tygodni. Reżyser ma tak bogaty warsztat jak student który nakręcił dwie reklamy lub teledysk. Aktorzy którzy są przyzwyczajeni do pracy z prawdziwym reżyserem wstydzą się że tu wystąpili(Kożuchowska, Pawlicki, Zawierucha).
Zawierucha próbując improwizować teksty wyglądał na zmęczonego.
Zakościelny nie zawiódł i trzyma formę drewna.

Jedyne jasne elementy tej układanki Łukaszewicz, Koterski, Stankiewicz sprawiają że da się to oglądać. Łukaszewicz gra tą postać którą zagrał tyle razy że ciężko aby to zjebać. Koterski mnie zaskoczył, zawsze sprawia mi frajdę na ekranie, a tutaj widzę że sporo się nauczył przez te lata. Stankiewicz powinien dostać jakąś nagrodę ponieważ niesie cały film na swoich ramionach. Bez niego nie dałbym razy tego obejrzeć.

Niech sobie specjaliści od robienia filmów mówią co chcą mi się podobal i obejrzałem z przyjemnością jednym ciągiem, lekki pokazujący układy rządzące w tamtym czasie, kto wtedy żył ten wie jak było

W sam raz na raz, dobre się to oglądało, a że są niedoróbki? To chyba standard jak za czasów PRL ;)

Mnie też się dobrze oglądało. Nie mam poczucia, że coś nie tak jest z tym filmem, mimo że oczywiście jest nieco taki naiwny i przerysowany. Taki urok.

“Kto wtedy żył ten wie jak było” i dlatego powiem to raz jeszcze: dramat i pełno bzdur.

Koterski nawet OK.

A mnie się podobał. Może kwestia wieku i dystansu. Ciekawe, że z tymi samochodami i ich latami produkcji tyle osób zauważyło nieścisłości. Gratuluję spostrzegawczości. Mi to kompletnie nie przyszło do głowy i zupełnie nie wpłynęło na mój odbiór filmu.

Mam wrażenie, że muzyka przy napisach tytułowych powstała na zasadzie: "Te, Piotrek (Komorowski), weź zrób tak temat, jak w "Sukcesji". No i jest.

Jestem po czwartym odcinku. Męcząco się to ogląda, nabrali znanych aktorów a jak zwykle wyszła wielka kupa.

Bo co ?Bo Kożuchowska gra ??Wy lewaki jesteście bardzo przewidywalni i śmieszni

Czarno-żółte progi zwalniające. :)

A ty wiesz losiu ze ten serial jest na faktach po części? Aktorstwo jest dobre, ciekaw jestem jak ty zagralbys

Każda epoka ma swoich "Tygrysów Europy":) Aż takiej tragedii nie ma, tyle dobrego, że jeszcze im się chce odtwarzać tamte dekady.

Z ust mi to wyjąłeś! Ten serial jest krindżowy, aktorsko to wygląda jak trudne sprawy (Zawierucha gra jak dziecko w szkolnym teatrzyku). Przechodziły mnie ciary żenady, kiedy do kiepskich dialogówi kiepskiej gry podgrywali muzykę jakby to był Marvel i sceny ratowania świata przed złolami albo co najmniej jakiś Wilk z Wall Street.