Menda przeżyła na pewno

w którymś odcinku było powiedziane że ma 50% szans na przeżycie, ale wątpię że po tym zawale go nie uśmiercili

a, i wg wiki zmarł: https://the-boys.fandom.com/wiki/A-Train

"A-Train suffers a stroke and collapses in the middle of the road, experiencing rapid heart failure. His current status remains unknown."

Ty to przetłumaczyłeś jako: "a, i wg wiki zmarł"?

Co?

Chyba pękło mu serce.

Nie czytałem komiksu ale jak dla mnie wykaraska się z tego. Szkoda uśmiercać tak "pozytywnego" bohatera ;)

Ten serial już od dawna ma niewiele wspólnego z komiksem, wręcz nic oprócz imion postaci, więc nawet czytając nie możesz czegoś tam przewidzieć.

Oki. Dzięki za info. Zostanę przy serialu ze sentymentu do "Banshee"

Moim zdaniem miał dobre zakończenie swojego wątku: zrozumiał, że to co robił było złe, przeprosił za sytuację z 1 odcinka 1 sezonu no i zemścił się za sparaliżowanie brata. Ostatecznie też myślę, że z tego wyjdzie, ale to byłby dobry moment na jego śmierć.

moze to go odmieni? bo to taki instagramowy glupek ktory jest zly nie z samego zla ale z glupoty i checi bycia znanym i kochanym. moze sie ocknie i paraliż brata zadziala na niego jak katharsis???

Idealne zakończenie dla niego, zgadzam się, i
pora na nowego bohatera =]

Nie rozumiem fascynacji tym odcinkiem. Po tych zapowiedziach i opiniach "ekspertów" spodziewale się czegoś co żyje głowę i sprawi, że powrócą ciarki z poprzednich sezonów. Nic takiego nie było a tym bardziej nic wielce konwersyjnego nie było czego nie widzieliśmy w poprzednich odcinkach. Jednak pomijając wątek orgii sam odcinek ciekawy i mam nadzieje ze A train w koncu padnie

Co zryje glowe* autokorekta