Po odcinku 11 stwierdzam ze ten serial ma potencjal! Zabawny i przyjemny odcinek gdzie mamy naszego starego ciapowatego Phila i nowego Phila ktory jest calkowitym odbiciem starego. Przyjazn starego Phila I Todda bedzie rozkwitala podczas planowania zemsty!
;) A potem za kilka odc wyjdzie, że Todd to gej (stąd tytuł serialu), i musiał dotychczas się męczyć/ udawać z Melllisą.
A Mellisa mimo, że wie o Todd-zie, to jest/ była z Nim tylko po to by wku....wić Philla.
Phill teraz wolny teraz pójdzie w tany z czarnulką i może tą drugą "starszą dojrzałą damą" :D ....
i się role odwrócą, Mellisa będzie ganiać za Phillem
- w końcu się pogodzą....
A potem żyli długo, szczęśliwie i płodzili dzieci by zaludnić Ziemię ;]
Tak, nazywają się tak samo. Sorry za spoiler, ale autor tematu napisał, że jest po 11 odcinkach, więc myślałem że Ty też jesteś na tym etapie.
Nie ma sprawy - Obejrzałem 10 odc.
A do 11 już zajrzałem - czekam na napisy ;)
Ah jest jest :) I teraz stary Phil z Toddem beda planowac jakis majster plan :D Im blizej konca tym coraz fajniejszy ten serialik sie robi :D
Tandy i Todd. Najlepsze to jak się naśmiewał z Hanksa i tej piłki do siatkówki :)
Podczas ostatniego odcinka zastanawiałam się, co by się stało gdyby któryś z nich okazał się być gejem. :D